Wygrali z wielką firmą!
Można umniejszać sukces Chojniczanki, pisząc że to nie ten Widzew Łódź co kiedyś. Można – ale po co psuć sobie święto? W sobotę żółto-biało-czerwoni wypunktowali dużo bardziej utytułowanego rywala i w gruncie rzeczy wygrali zasłużenie. Bramki strzelali Marek Gancarczyk i Tomasz Mikołajczak.
Mecz z Widzewem przyciągnął na stadion blisko dwa tysiące kibiców. W tym sezonie takim zainteresowaniem cieszyło się tylko starcie z Zagłębiem Lubin. Fani, którzy zdecydowali się przyjść na mecz nie mieli czego żałować – obejrzeli niezłe spotkanie. Szanse na gole mieli jedni i drudzy, ale do siatki trafiali tylko gospodarze.
Chojniczanka od początku uzyskała przewagę i często gościła pod bramką Divo Hamzicia. Sytuacji klarownych nie było jednak zbyt wiele. W 34 minucie udało się jednak wyjść na prowadzenie. Ładną akcję, w której udział wzięli Mikołajczak, Krystian Feciuch i Bartłomiej Niedziela wykończył Gancarczyk. Gości w desperacki sposób starał się ratować Marcin Kozłowski, ale nawet zagranie piłki ręką nie zapobiegło utracie gola.
Po przerwie gospodarze wyczekiwali na ataki Widzewa, cofając się na własną połowę. Finalnie okazało się to dobrym pomysłem, chociaż dwukrotnie było bardzo nerwowo. Świetnych okazji nie wykorzystali bowiem Kozłowski i wprowadzony na boisko w drugiej połowie Adam Duda. W końcówce udało się postawić kropkę nad i. Przemysław Czerwiński zagrał do Mikołajczaka, a ten z dużym spokojem pokonał bramkarza gości. Po chwili Widzew trafił do siatki, jednak Mateusz Broź znajdował się na spalonym. Kilka minut później sędzia zakończył zawody.
Chojniczanka jest niepokonana od sześciu spotkań, w których czterokrotnie remisowała i dwukrotnie wygrała. Oczywiście mało osób piszących o piłce zwraca na to uwagę, podkreślając głównie słabszą formę rywali. Może to i lepiej? Mariusz Pawlak i jego podopieczni mają bowiem spokój, potrzebny do pracy przed kolejnymi spotkaniami. Forma prezentowana przez zawodników pozwala natomiast przewidywać, że w tej rundzie sprawią jeszcze niejedną niespodziankę. Może już w Legnicy? Mecz z Miedzią w najbliższy piątek.
CHOJNICZANKA CHOJNICE – WIDZEW ŁÓDŹ 2-0
1-0 Marek Gancarczyk 34’
2-0 Tomasz Mikołajczak 87’
Chojniczanka: Rafał Misztal – Daniel Chyła, Piotr Kieruzel, Błażej Radler, Przemysław Pietruszka – Marek Gancarczyk (79 Michał Markowski), Przemysław Czerwiński, Krystian Feciuch, Paweł Zawistowski, Bartłomiej Niedziela (59 Rafał Siemaszko) – Tomasz Mikołajczak (89 Wojciech Lisowski).
Widzew: Dino Hamzić – Marcin Kozłowski (82 Mateusz Broź), Krystian Nowak, Rafał Augustyniak, Cristian del Toro – Boris Došljak (46 Adam Duda), Bartłomiej Kasprzak, Dimitrije Injac, Mariusz Rybicki, David Kwiek (75 Konrad Wrzesiński) – Damian Warchoł.
żółte kartki: Kieruzel, Zawistowski, Radler – Kwiek, Kozłowski, Augustyniak, Duda, Wrzesiński.
sędziował: Mateusz Złotnicki (Lublin).
redakcja@mkschojniczanka.pl
fot. Romana Buława
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!