Sprawcy rozboju przyznali się do winy
W Sądzie Okręgowym w Słupsku toczy się postępowanie w sprawie rozbojów dokonanych w lutym i marcu tego roku w Chojnicach. Oskarżeni o czyn trzej młodzi mężczyźni przyznali się do winy.
W połowie marca policja zatrzymała czterech młodych mężczyzn podejrzewanych o napady na sklepy, do których doszło w lutym i marcu. Posługując się przedmiotem przypominającym broń i nożem zagrozili obsłudze i ukradli kilkaset złotych. Prokuratura w Lęborku postawiła zarzuty trzem mężczyznom. Czwartym, nieletnim zajął się sąd rodzinny. Adrian A. i Karol B. odpowiedzą za czyny z art. 280 § 1 kk i 280 § 2 kk. Pierwszy dotyczy rozboju, za co grozi od 2 do 12 lat więzienia. Dodatkowo, jeżeli sprawca posługuje się niebezpiecznym przedmiotem (§ 2), podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat trzech. Julianowu W. przedstawiono zarzut z art. 18 § 3 k.k. w związku z art. 280 § 2 kk, czyli udzielenia pomocy w dokonaniu rozboju.
Reklama | Czytaj dalej »
Sprawą nie zajmuje się chojnicka Temida, bo jeden z młodocianych sprawców jest synem znanego w środowisku prawnika. Akt oskarżenia postawiła prokuratura w Lęborku. Trafił na wokandę do słupskiej okręgówki. - W tej sprawie odbył się pierwszy termin rozprawy w dniu 23 października. Przerwano rozprawę do 1 grudnia. Na ten termin są wezwani świadkowie. Oskarżeni co do zasady przyznają się do winy, kwestionując poszczególne zarzuty. Zasadniczo się przyznają, ale z pewnymi zastrzeżeniami – informuje sędzia Danuta Jastrzębska, rzecznik SO w Słupsku.
art. 280
§ 1. Kto kradnie, używając przemocy wobec osoby lub grożąc natychmiastowym jej użyciem albo doprowadzając człowieka do stanu nieprzytomności lub bezbronności,
podlega karze pozbawienia wolności od lat 2 do 12.
§ 2. Jeżeli sprawca rozboju posługuje się bronią palną, nożem lub innym podobnie niebezpiecznym przedmiotem lub środkiem obezwładniającym albo działa w inny sposób bezpośrednio zagrażający życiu lub wspólnie z inną osobą, która posługuje się taką bronią, przedmiotem, środkiem lub sposobem,
podlega karze pozbawienia wolności na czas nie krótszy od lat 3.Art. 18.
§ 3
Odpowiada za pomocnictwo, kto w zamiarze, aby inna osoba dokonała czynu zabronionego, swoim zachowaniem ułatwia jego popełnienie, w szczególności dostarczając narzędzie, środek przewozu, udzielając rady lub informacji; odpowiada za pomocnictwo także ten, kto wbrew prawnemu, szczególnemu obowiązkowi niedopuszczenia do popełnienia czynu zabronionego swoim zaniechaniem ułatwia innej osobie jego popełnienie.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (66)
- Komentarze Facebook (...)
66 komentarzy
W kościelnym chórze tatuś nauczy swego synka jak udawać i stwarzać pozory porzadnego czlowieka. Zakłamanie, korupcja, kamuflowanie oszustw, złodziejstwa, i innych przestępstw to główna domena kleru - młody bandyta będzie uczyć się od najlepszych oszustów.
Szuka ciebie debilu jeden i jeszcze kilku innych kretynów a jak znajdzie to wam zrobi z dupy jesień średniowiecza! podchodzą pod zastraszanie i nadają sie na policję. Mało ci smorodu koło dupy?
Gdy młody człowiek jest wychowywany w zdegenerowanej rodzinie, w środowisku gdzie złodziejstwo, oszustwa, korupcja, i sprzedajność są normą to traktuje to jako coś normalnego. Jednakże taka ignorancja i pogarda niesie za sobą negatywne efekty - bo otwarta przestępczość jest oficjalnie karalna. Tatuś, dziadek i inni członkowie zdegenerowanej rodziny potrafią kamuflować swoje przestępstwa, i to umożliwia im życie w relatywnej bezkarności pośród skorumpowanych degeneratów z jakimi preferencyjnie mają przestępcze relacje. A młody bandzior w poczuciu naiwnej bezkarności zabrał się do bandyckiego rzemiosła zanim nauczył się od tatusia i dziadka kamuflować swoje bandyckie i złodziejskie działania.
A szeregowi policjanci zanim zorientowali się, że złapanym za rozboje bandziorem, który napadał na sklepy jest synalek członka korupcyjnej kliki, ogłosili sukces w złapaniu przestępców, który dopuścili się bandyckich napadów. A po fakcie, nawet skorumpowanemu Krzyśkowi Pestce - szefowi chojnickiej policji było trudno zatuszować sprawę i ukryć fakt, że bandytą jest najmłodszy synalek ratuszowego degenerata, znanego w mieście z oszustw, korupcji, i z pospolitego złodziejstwa społecznego mienia.
To jest osobą:
-poświęcającą się na rzecz innych, a nie wyciąga z ich kieszeni.
-nie zachowuje się jak tchórz.
-jest rzetelny i uczciwy w kontaktach miedzy ludzkich.
-jest osobą która mówi prawdę.
Jest dosłownie agentem dla miasta Chojnice
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!