Trzy siódemki w Red Devils
Chciały go najlepsze kluby ekstraklasy, widziano go w I lidze Cypru. Został w Chojnicach. Mariusz Kaźmierczak, reprezentant Polski w futsalu, podpisał roczny kontrakt z beniaminkiem II ligi, Red Devils Chojnice!
- Już dawno urzekły mnie Chojnice, to piękne miasto, ale największy wpływ na moją decyzję miała narzeczona, Aga – przyznaje Kaźmierczak. – Były propozycje z innych klubów, Clearexu Chorzów, Akademii Słowa Poznań, Jango Katowice, Inpulsu Alpol Siemianowice, PA Novej Gliwice, Hurtapu Łęczyca i Gaszyńśkich Kraków, ale po pierwsze żaden z nich nie sprecyzował warunków, działacze Red Devils zrobili to jako pierwsi, po drugie nie chcę już dojeżdżać po kilkaset kilometrów na mecze i treningi. Jeden rok takiego wariactwa wystarczył.
25-letni Kaźmierczak jest wychowankiem Jango Gliwice, jeżeli chodzi o futsal i Concordii Knurów w piłce trawiastej. Z Jango „Kazek” trafił do chojnickiego Holiday’u, z którym wywalczył brąz i srebro I ligi oraz puchar Polski. W ubiegłym roku grał w drużynie beniaminka I ligi, Hurtapu Łęczyca. Na trawie od dwóch sezonów reprezentuje barwy Kolejarza Chojnice.
Jeszcze w czasie gry w Jango, Kaźmierczak otrzymał pierwsze powołanie do kadry narodowej. Obecnie ma na koncie 23 występy w narodowych barwach, gdzie strzelił 7 bramek. Chojniccy kibice mogli podziwiać jego grę w niedawnym meczu z Białorusią, gdzie Kaźmierczak był bohaterem meczu, zdobywając dwa gole. O swoją reprezentacyjną przyszłość zawodnik jest spokojny.
- Nie obawiam się utraty miejsca w kadrze narodowej tylko dlatego, że przeniosłem się do II ligi. Nie stracę umiejętności z dnia na dzień, zaangażowania w grę też nie – mówi Kaźmierczak. – W kadrze futsalowej są zawodnicy z II ligi. Poza tym uważam, że w składzie jaki szykuje się w Red Devils, ten zespół poziomem nie będzie odstawał od drużyn pierwszoligowych.
Z zaangażowania Kaźmierczaka zadowolony jest grający prezes Red Devils, Marcin Synoradzki. Pojawił się co prawda mały problem, dotyczący numeru, z jakim ma grać „Kazek” – Synoradzki od założenia RD gra z nr 7, z takim samym jak Kaźmierczak, ale szybko sprawę udało się załatwić. Kaźmierczak zagra z numerem 77.
- Nie ma tego w kontrakcie, ale tak uzgodniliśmy – uśmiecha się Synoradzki. – Pozyskanie Mariusza to dla nas ogromny sukces, zarówno sportowy, jak i medialny. Mariusz będzie, obok trenera Aftańskiego, kolejnym argumentem w rozmowach ze sponsorami. Poza tym, nie ukrywam że liczę na jego grę. Priorytety nam się nie zmieniły, nadal mamy wywalczyć awans do I ligi w ciągu trzech lat. Jeżeli uda się to zrobić wcześniej, to będzie wspaniale, jeżeli zgodnie z planem – nikt nie będzie tragizował.
Kaźmierczak jest drugim zawodnikiem, który podpisał kontrakt z RD. Wcześniej dwuletnią umowę z Czerwonymi Diabłami zawarł doświadczony bramkarz, Jacek Burglin. Działacze prowadzą rozmowy z kilkoma innymi utytułowanymi zawodnikami. Mariusz Kaźmierczak nie jest pierwszym reprezentantem Polski, którego zobaczymy w Red Devils. Wcześniej, w lidze środowiskowej w RD grali Wojciech Pięta, Maciej Kalkowski i Tomasz Broner.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!