Rozmiar tekstu: A A

Życie Chojnic - 2008-05-21 17:34:17

Podziel się

Leśny raj dla piwoszy

W latach 30 – tych Lasek Miejski i plac zabaw był ulubionym miejscem spacerów chojniczan.

W aktualnym numerze "Życia Chojnic" przeczytaliśmy: Miało być sielsko i anielsko. Przynajmniej takie argumenty i obietnice padały przy otwarciu „Gościńca” w Lasku Miejskim. Lecz zgoła inne scenariusze pisze samo życie i nie mowa tu o „Życiu Chojnic”…

Po początkowej euforii i zapewnieniach o idealnym miejscu dla wypoczynku dla stęsknionych ciszy mieszkańców Chojnic jest zgoła inaczej. Martwi „piwne Eldorado” w którym podchmieleni młokosi toczą pojedynki na wulgaryzmy a niekiedy na pięści i kamienie jak miało to miejsce 1 maja br. w lasku Miejskim w sąsiedztwie słynnego już „Gościńca”. Odebraliśmy kilka telefonów, w tym cztery wizyty w redakcji zaniepokojonych rodziców, którzy ze swoimi pociechami decydują się na spędzenie wolnego czasu w leśnym przybytku rodzinnej rozrywki.

Reklama | Czytaj dalej »

Wszystko w nadmiarze szkodzi…

Myślałam, że festyn, gdzie można było kupić piwo został zorganizowany na długi majowy weekend, jednakże naocznie zaobserwowałam, że jest inaczej – twierdzi Marietta Sz. z Chojnic. Miało tam być miejsce wypoczynku i rozrywki a jest pijalnia pod chmurką. Skoro zarządcy na tym zależy, niech zorganizuje festyn z coca – colą a nie piwem. Ustawi dmuchane zamki itp., udowodni, że pogoń za zyskiem ze sprzedaży piwa nie jest celem najważniejszym. Niechaj lasek miejski będzie tym, czym był kiedyś. Miejscem spacerów bez obawy o zaczepki ze strony pijanych.

- Jestem zbulwersowana brakiem reakcji odpowiednich służb na agresywne zachowanie się młodzieży. Podchmieleni piwem klną aż uszy więdną nie zwracając uwagi na małe dzieci – mówi Joanna W. (dane do wiad. red.) z Chojnic. Przy tym na zwróconą uwagę reagują w mało kulturalny sposób. Boję się przebywać w tym miejscu w obawie o dziecko i moje bezpieczeństwo.

Justyna L. nie kryje oburzenia. Kto wydał decyzję na organizowanie dyskotek na świeżym powietrzu. Przecież od tego są lokale a nie polana leśna. Czyżby w tutejszym lesie obowiązywały inne przepisy? Stosy śmieci walają się wszędzie. Kiedyś straż miejska urządzała tu sobie polowanie na łamiących zakaz, teraz nie musi, a niby dlaczego? – pyta. Ścieżka zdrowia to chyba dla podchmielonych, bo ja odniosłam takie a nie inne wrażenie. Jest to chyba największa leśna pijalnia piwa na całym Pomorzu. Tak ma wyglądać miejsce rozrywki i wypoczynku? Jeżeli tak – to ja dziękuję.

Podobne zdanie na ten temat mają Alicja i Katarzyna matki 3 – letnich dzieci. Na pewno nie odwiedzimy już polany w lasku miejskim w trosce o nasze dzieci. Zachowanie młodzieży urąga wszelkim normom. Dziwię się, iż tego nikt nie kontroluje. Czyżby sprzedaż piwa była najważniejsza? Szkoda, że nie ma w tym miejscu placu zabaw z prawdziwego zdarzenia. Widocznie piwo nie wymaga nakładów a przy tym generuje zysk, skoro udało nam się dowiedzieć, iż tylko w jednym dniu sprzedano piwnego napoju za 9 tys. zł.

Prawo i obowiązki

Organizowanie publicznych imprez nakłada na organizatora pewne obwarowania wynikające z Ustawy z dnia 22 sierpnia 1997 r. o bezpieczeństwie imprez masowych.

Istotnym jest również uregulowanie obowiązku wobec ZAiKS. Dyskoteki płacą tantiemy na rzecz kompozytora muzyki i autora tekstu - za publiczne odtwarzanie owoców ich pracy intelektualnej, twórczej, zawartej na odtwarzanych w dyskotekach nośnikach dźwięku. Czy te wymagania spełnia leśny Gościniec? Mariusz Paluch prezes Centrum Park Chojnice: Wszystkie wydarzenia związane z organizowaniem imprez przez Centrum Park za każdym razem spełniają kryteria wymagalności, w tym wnoszone są opłaty na rzecz ZAiKS.

Zapytaliśmy Straż Miejską czy wiedzą o niekulturalnym zachowaniu młodzieży na terenie leśnego obiektu, jakim jest „Gościniec” i jak zamierzają zapobiec podobnym przypadkom.

- Jak dotąd nie mieliśmy żadnych zgłoszeń – odpowiada Tadeusz Rudnik komendant straży miejskiej. - To jednak nie oznacza, że będziemy zaniedbywać to miejsce. Będziemy reagować na prośby o interwencje, ale nie anonimowe.

- W uzasadnionych wypadkach będziemy kierować patrole, aby zapobiec dalszym przypadkom zakłócania porządku i wobec prób dewastacji mienia publicznego – dodaje Arkadiusz Megger, zastępca komendanta. - Będziemy reagować na sygnały osób w jakikolwiek sposób pokrzywdzonych.

Kontrowersje i fakty

Chojniczanie dobrze znają dawny Domek pod Sosną, to właśnie na jego bazie, po kilkumiesięcznym kapitalnym remoncie powstał Gościniec. Przypomnijmy: Wcześniej o możliwość inwestowania ubiegał się (niestety bezskutecznie) młody człowiek Darek K., który miał pomysł na prowadzenie tego obiektu wraz z placem zabaw. Odmówiono mu możliwości realizowania jego koncepcji, (dojazd, parking) a już na pewno daleko idącej pomocy, jaką natomiast od ręki uzyskał prezes Parku Wodnego.

Burmistrz miasta Arseniusz Finster w 2006 r. stwierdził, iż podjął decyzję o przekazaniu w użyczenie „domku pod sosną” w Lasku Miejskim na rzecz Parku Wodnego Chojnice Sp. z o.o. Argumentował: Podstawą tej decyzji jest brak jakichkolwiek efektów po blisko 10-cio letnim okresie dzierżaw. Żaden z dzierżawców nie rozwinął działalności, a nieruchomość przez długi okres służyła jako mieszkanie. Stan techniczny obiektu w ocenie ekspertów był katastrofalny. W przeszłości jedynym dzierżawcą, który zrealizował założony program był p. Dariusz Kurs, który prowadził kawiarnię „Zakazana”. Zarząd Miasta kadencji 1994-98 zmienił sposób skomunikowania obiektu z drogą do Jarcewa – co spowodowało zamknięcie kawiarni. Pozostali dzierżawcy nie remontowali obiektu (dach, okna, elewacja), czynili tylko nakłady umożliwiające użytkowanie. W każdym przypadku dochodziło też do wielomiesięcznych zaległości w dzierżawie, którą potem Urząd zmuszony był rozliczyć nakładami.

Diabeł tkwi w... strategii

Skoro jest tak dobrze, to dlaczego jest tak źle. Spacerowicze pomstują na zachowanie podchmielonych. Pojawiają się głosy niezadowolonych właścicieli pubów i ogródków piwnych płacących z tytułu prowadzonej działalności spore opłaty.

Straż miejska czeka na wezwanie, jednak nie anonimowe, zarządca obiektu nie ma sobie nic do zarzucenia, a problem istnieje. Park Wodny nie musi płacić ani dzierżawy, ani podatku od nieruchomości, Urząd Miejski pomógł w naprawie dachu - karpiówka kosztowała 20 tys. zł. Wybudowano dojazd pod sam domek, parking zresztą też. Zapomniano jednak zapewnić rodzinom korzystającym z leśnego wypoczynku – bezpieczeństwo. Chmielu w piwie, a rozumu w głowie gdy za mało źle, gdy za wiele – niedobrze. Nie każdemu odpowiada towarzystwo podchmielonej młodzieży.

A może by tak radni miejscy przyjrzeli się bliżej zagadnieniu? Radny Mielke i Pawlicki nie raz wykazywali zaniepokojenie z powodu nieprzestrzegania ustawy o wychowaniu w trzeźwości i przeciwdziałaniu alkoholizmowi. Kiedy oni nie pomogą, cała nadzieja pozostaje w burmistrzu, który z racji urzędu może sprawić, aby lasek miejski nie kojarzył się spacerowiczom tylko z wyszynkiem piwa, ale miejscem rodzinnym spotkań – dodają na zakończenie nasi redakcyjni goście. Trudno im nie przyznać racji.

Zauważyłeś błąd w artykule? Napisz nam o tym

Podobne tematy:

Najnowsze:

REKLAMA:

Strony internetowe dla firm

Komentarze Chojnice24 (296)
Komentarze Facebook (...)

296 komentarzy

Panowie melomani z drewnianym uchem. Proszę nie kompromitujcie się na forum. Czy wy wiecie co to znaczy słuchać muzyki? Skoro lasek zapewnia wam odsłuch to jesteście pierwsi jelenie na leśnym rykowisku.

28 Maja 2008, godzina 16:13

~Akustyk

Panowie, od kiedy dudnienie na leśnej polanie można porównać z dobrą muzyką? Dobrej muzyki słucha się w domu na wypasionym sprzęcie przy zachowaniu akustyki, o wiele łatwiej ją uzyskać w domu niż na leśnej polanie. Widocznie nie jakość a tarabanienie jest ważniejsze od walorów odsłuchowych. Tak więc Mirku proszę ciebie - nie kompromituj się do reszty jak to leśne pseudogranie ktorego odgłos przypomina ...sranie.

28 Maja 2008, godzina 16:11

~Akustyk

28 Maja 2008, godzina 16:11

~do Mirka

Uważam, ze masz rację dzieci kulturę osobistą wynoszą z domu czyli od rodziców. A co to za rodzic, który nie interesuję się swoim dzieckiem? Muzyka jak najbardziej dla każdego nie tylko techno czy disco polo, ale również znane stare przeboje. Wszyscy potrafią narzekać, ale nikt nie potrafi nic dobrego zrobić i tylko zazdrości. Ja mam 28 lat, ale lubię tam chodzi i pobawić się przy dobrej muzyce, pozdrawiam.

28 Maja 2008, godzina 14:11

~do Mirka

28 Maja 2008, godzina 14:11

Pocałujta wójta

28 Maja 2008, godzina 12:26

Pocałujta wójta

28 Maja 2008, godzina 12:26

~Mirek

Kogo to obchodzi kto tam rządzi??Dla mnie moze tam byc babcia klozetowa!!Problem ma chyba tylko konkurencja.Ale chciałbym nasunąć najważniejszy wątek.Niema w Chojnicach żadnej darmowej imprezy w takim klimacie.Aż milo sie patrzy jak mlodziez tańczy ze starszymi.Niech znajdzie sie jakis sponsor ktory zrobi w Chojnicach taką impreze to napewno przyjde.Zrozumcie ludzie ze w Chojnicach oprocz barów z muzyka techno i jakies szarpidruty niema nigdzie imprezy dla starszych.NIemam juz 18 lat ale bardzo lubie tam chodzici chociazby posluchac muzyki.Faktycznie zachowanie mlodziezy nie jest na poziomie ale to tylko dzieki rodzicom.Spójrzcie na swiat od strony 30-latka.

28 Maja 2008, godzina 12:19

~Mirek

28 Maja 2008, godzina 12:19

Nie rozumiem, jak można było na polanie urządzić pijalnię piwa? Przecież obowiązują jakieś przepisy w kwestii leśnych obszarów a tu co? wolno, bo co?

28 Maja 2008, godzina 07:54

Nie rozumiem, jak można było na polanie urządzić pijalnię piwa? Przecież obowiązują jakieś przepisy w kwestii leśnych obszarów a tu co? wolno, bo co?

28 Maja 2008, godzina 07:54

~Adrianna

Paluch Paluchem, ale głównie to chodzi tu o młodzież, która nie szanuje języka i nie waża na małe dzieci bawiące się w sąsiedztwie. Trochę trzeba nad tym popracować. Jednak niestety jest prawdą, że jeśli nie będą siedzieć przy piwie w lasku, to pójdą do parku czy w inne miejsce. Możnaby lepiej organizować dla tych nastolatków czas. Nie mają co robić, to siedzą i piją. Szkoda tylko tych, których poviechy uczą się od podchmielonych młodzieńców takiego "niepolskiego" języka (czytaj łaciny).Patrząc na to, jak brzdące słyszą od najmlłodszych lat takich wulgaryzmów i widzą, że jest to na porządku dziennym, to aż strach pomyśleć, co z nich wyrośnie!

28 Maja 2008, godzina 07:14

~Adrianna

28 Maja 2008, godzina 07:14

PIWAAAAAAAAAAAAAA i to szybko

27 Maja 2008, godzina 20:11

PIWAAAAAAAAAAAAAA i to szybko

27 Maja 2008, godzina 20:11

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się

Polecamy

Kursy walut

	Kupno	Sprzedaż		Kupno	Sprzedaż
Aktualne kursy w kantorze PROMES
USD	3.570	3.650	DKK	0.532	0.552
EUR	4.190	4.290	TRY	0.082	0.098
CHF	4.470	4.570	NOK	0.307	0.327
GBP	4.760	4.840	SEK	0.355	0.375
Aktualizacja: 2025-12-15 21:17 Kursy walut dostarcza Kantor Promes.

	Kupno	Sprzedaż		Kupno	Sprzedaż
Kursy dla transakcji powyżej 4000 PLN
USD	3.580	3.635	DKK	0.533	0.551
EUR	4.200	4.240	TRY	0.083	0.098
CHF	4.480	4.520	NOK	0.308	0.326
GBP	4.770	4.810	SEK	0.356	0.374
Aktualizacja: 2025-12-15 21:17 Kursy walut dostarcza Kantor Promes.