Policzyli bezdomnych
Tydzień temu odbyła się ogólnopolska akcja liczenia osób bezdomnych. W Chojnicach udało się przekonać do wypełnienia ankiety 41. Piotr Jachimowski z Noclegowni dla bezdomnych mężczyzn koordynującej działania w mieście zapewnia, że skala problemu jest znacznie większa.
- Na miejscu przebywa w granicach 16-18 osób. Średnio w ciągu roku od 16 do 20 - poinformował dyrektor chojnickiej noclegowni Stanisław Stolp (stan na 26.01). W zasadzie miejsc noclegowych jest dwanaście. Jeśli bezdomni przestrzegają regulaminu, bo warunkiem przebywania w noclegowni jest trzeźwość, miejsce dla nich zawsze się znajdzie, zwłaszcza zimą.
Reklama | Czytaj dalej »
Informacje na temat osób borykających się z problemem bezdomności zbierano także w hospicjach, szpitalach, czy domach opiekuńczych. Z noclegownią współpracowały straż miejska, policja, areszt śledczy, hostel Kościoła Zielonoświątkowego czy Ośrodek Proafilaktyki Rodzinnej. Wspólnymi siłami udało się przeankietować 41 osób. Pytania zawarte w kwestionariuszu dotyczyły m.in. przyczyn bezdomności czy stopnia otrzymywanej pomocy. - Wiem, że w Chojnicach jest znacznie więcej takich osób. Po prostu nie udało się w ten dzień tych ankiet zrobić - zaznacza Piotr Jachimowski.
Średnia wieku osoby bezdomnej w naszym mieście to 40 plus. To głównie mężczyźni, którzy w większości są bez domu kilka lat. W badaniach zostały uwzględnione także osoby nieposiadające meldunku. - Ta bezdomność jest dziwna. Osoby te mają często zasiłki, albo pracę na czarno i one sobie radzą. Coś sobie wynajmują albo mieszkają u kogoś kątem. Zajmują dziwne miejsca, które przysposabiają do warunków mieszkalnych - mówi Jachimowski.
Osoby bezdomne często nie dożywają sześćdziesiątki. Przyczyną wykończenia organizmu jest zazwyczaj choroba alkoholowa. Sposobem na przedłużenie życia jest pobyt w areszcie, czy detoks, wtedy organizm ma szanse się odtruć. - Niepokojące jest, że coraz młodsze osoby zaczynają być bezdomne i przyjmują bierną postawę - zauważa długoletni pracownik socjalny.
W gminie Chojnice praktycznie nie ma osób bezdomnych, bo te od razu kierowane są dalej. - Awaryjnie nasi bezdomni są kierowani do noclegowni na Małych Osadach. Takie mamy porozumienie podpisane. Jeśli chodzi o dłuższy pobyt, to są kierowani do innych placówek w Gdańsku, Grudziądzu, we Wielu - informuje kierownik gminnego działu pomocy społecznej Beata Pryba.
Ogólnopolskie liczenie osób bezdomnych odbywa się raz do roku z inicjatywy Ministerstwa Pracy i Polityki Społecznej. Co dwa lata podobne badania przeprowadza Pomorskie Forum na Rzecz Wychodzenia z Bezdomności. Najlbiższe odbędzie się w listopadzie.
Chojnicka Noclegownia dla bezdomnych mężczyzn przy ul. Małe Osady jest otwarta w godz. 17 - 9. Zimą bez względu na warunki atmosferyczne oferuje schronienie całą dobę.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (4)
- Komentarze Facebook (...)
4 komentarze
Mimo to, że bezdomność ma podłoże psychiczno-systemowe obecne formy pomocy medycznej i socjalnej dla osób cierpiących na bezdomność są zazwyczaj fragmentaryczne, doraźne, i często nieskoordynowane żadnym spójnym programem. A zaabsorbowana swoimi trudnościami większość naszego społeczeństwa nawet nie chce zauważyć tego wszechobecnego problemu bezdomności i ignoruje bezdomnych tak jak by bezdomni nie istnieli. Co gorsze, generalne pojecie i osąd o bezdomnych jest taki, że to oni sami zgotowali sobie taki los bo chcieli być bezdomnymi! Społeczna pogarda dla bezdomnych często przeradza się w niechęć, odrazę, i przemoc -- i dlatego bezdomni tak często stają się ofiarami przestępstw.
Lecz prawda jest wręcz przeciwna. Za bezdomnością często kryją się choroby umysłowe połączone z trudnościami adaptacyjnymi. Bezdomni to tacy sami ludzie jak każdy inny cierpiący na choroby umysłowe. Dla nich końcowym efektem ich choroby jest właśnie bezdomność.
Czerpiąc z doświadczeń rożnych światowych programów walczących z bezdomnością można dojść do wniosku, że osoby cierpiące na bezdomność powinny być objęte systemową i spójną opieką i pomocą socjalną i medyczną by skutecznie wydobyć się z bezdomności. Bezdomni potrzebują podstawowego miejsca zamieszkania, pomocy medycznej by wyleczyć się z negatywnych uzależnień i nauczyć się żyć z różnorakimi chorobami psychicznymi, a także potrzebują mentorów i nauczycieli, którzy poprzez organizacje życia nauczą ich ponownie stabilnej egzystencji społecznej, zawodowej, i rodzinnej, tak by ponownie dać im szanse na osiągniecie samodzielności.
Można by zadać pytanie czemu powinniśmy pomagać bezdomnym, nie ignorować ich, lecz być wrażliwym na ich problemy. Odpowiedz jest prosta - są to członkowie naszej społeczności, naszych rodzin, i czasami nasi osobiści znajomi ze szkoły, pracy, lub z innych miejsc. Pozostawienie tych ludzi samych sobie doprowadzi do jeszcze większych tragedii osobistych i zwiększy przestępczość (której ofiarami najczęściej będą właśnie bezdomni) w naszym lokalnym społeczeństwie. A wraz ze starzeniem się naszej lokalnej populacji i dużym współczynnikiem bezrobocia można spodziewać się wzrostu problemu bezdomności w Chojnicach i w naszym regionie. Tylko poprzez spójne i pro-aktywne działania naszego społeczeństwa, władz samorządowych, naszych służb i organizacji charytatywnych będzie można kontrolować ten problem i odwrócić trend bezdomności w naszym mieście i regionie.
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec Chojnic
niesmialy.parafianin@mail.ru
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!