Stałe fragmenty piętą achillesową
Za Chojniczanką trzy sparingi, po których można wyciągnąć pierwsze wnioski dotyczące formy. Okazuję się, że piłkarze Mariusza Pawlaka nie mają większych problemów ze stwarzaniem zagrożenia w ofensywie, ale przed formacją obronną jeszcze dużo pracy. Szczególnie dotyczy to stałych fragmentów gry, po których gole strzelali nam zarówno czwartoligowcy, jak i zawodnicy z Ekstraklasy oraz I. ligi. Dziś dzięki temu Wisła Płock zapewniła sobie zwycięstwo w sparingu rozegranym w Toruniu.
Mecz rozpoczął się pod dyktando Chojniczanki, która miała optyczną przewagę. Nasi zawodnicy podobnie jak przed paroma dniami w Bydgoszczy starali się grać wysokim pressingiem i wymuszać błędy przeciwników. Niestety sami nie ustrzegli się pomyłki w defensywie. Po dośrodkowaniu z rzutu rożnego zdrzemnęło się przynajmniej kilku zawodników, przez co Marko Radić musiał jedynie dostawić nogę, by dać prowadzenie swojej drużynie. Później obraz gry wyglądał podobnie jak w pierwszych minutach. Chojniczanka atakowała przede wszystkim lewą stroną boiska, gdzie nieźle wyglądała współpraca Przemysława Pietruszki i Bartłomieja Niedzieli. Jedni i drudzy stwarzali jednak niewiele klarownych okazji, przez co do przerwy więcej goli nie padło.
Na początku drugiej połowy udało się doprowadzić do wyrównania. Nafciarze dość nieporadnie wyprowadzali piłkę spod własnej bramki, co po chwili dzięki szybkiej wymianie podań wykorzystał Mateusz Piechowiak. Później przed szansą stanął Michał Markowski, ale tym razem dobrze zachował się bramkarz Wisły. Chojniczanka przeprowadzała wiele składnych akcji oskrzydlających. Sporo ożywienia wnieśli zawodnicy ofensywni wprowadzeni po przerwie. Gole mogły paść po strzałach głową Wojciecha Lisowskiego i Pawła Iwanickiego, którym jednak zabrakło precyzji. Wisła z rzadka pojawiała się pod bramką Michała Dumieńskiego. Jeśli jednak jej się to udało, to była bardzo konkretna. W 66 minucie oglądaliśmy kopię bramki straconej tydzień temu z Darzborem Szczecinek. Dośrodkowanie ze stałego fragmentu, piłka wybita na szesnasty metr, gdzie czekał już na nią Dimityr Ilijew. Precyzyjny strzał przy słupku rozstrzygnął o wyniku sparingu.
- W meczu z taką drużyną trzeba szukać przede wszystkim pozytywów, ale po raz kolejny stałe fragmenty zdecydowały o tym, że nie wygrywamy – mówił tuż po spotkaniu trener Pawlak. – Mamy czas, by nad tym popracować i gdy tylko to poprawimy przyjdą zdecydowanie lepsze wyniki.
- W pierwszej połowie mecz był wyrównany, w drugiej osiągnęliśmy przewagę w polu. Może nie stworzyliśmy tyle sytuacji ile mogliśmy, bo do dwudziestego metra przed bramką wyglądało to bardzo dobrze. Uważam, że udawały nam się kombinacyjne akcje w środku pola wraz z wprowadzeniem naszych skrzydłowych. Jest to coś nowego i wygląda to coraz lepiej.
WISŁA PŁOCK – CHOJNICZANKA CHOJNICE 2-1
1-0 Marko Radić 11’
1-1 Mateusz Piechowiak 50’
2-1 Dimityr Ilijew 66’
Wisła Płock: 28. Bartosz Kaniecki – 16. Fabian Hiszpański (19, 15. Kamil Rozmus), 14. Marko Radić (46, 5. Bartłomiej Sielewski), 3. Maciej Kostrzewa (55, 14. Marko Radić), 2. Patryk Stępiński (46, 20. Cezary Stefańczyk) – 13. Dawid Jabłoński (46, 7. Krzysztof Janus), 4. Jacek Góralski (46, 6. Wojciech Zyska), 18. Piotr Wlazło (46, 25. Adam Radwański), 10. Piotr Ruszkul (46, 41. Dimityr Ilijew), 11. Piotr Darmochwał (46, 22. Łukasz Kacprzycki) – 24. Mikołaj Lebedyński (46, 9. Marcin Krzywicki).
Chojniczanka: 1. Michał Dumieński – 25. Wojciech Lisowski, 3. Michał Markowski, 4. Piotr Kieruzel (46, 23. Krystian Feciuch), 6. Przemysław Pietruszka (46, 8. Paweł Iwanicki) – 22. Bartłomiej Niedziela (46, 9. Marek Gancarczyk), 5. Paweł Zawistowski (68, 20. Daniel Chyła), 2. Przemysław Laskowski (46, 10. Mateusz Piechowiak), 7. Damian Gałązka (46, 10. Rafał Grzelak), 11. Rafał Siemaszko (46, 21. Franciszek Siwek) – 14. Hikaru Kawasakiya (46, 17. Tomasz Mikołajczak).
Sędziował: Adam Lyczmański
redakcja@mkschojniczanka.pl
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!