Zarabianie kosztem gmin

Tak wójt Zbigniew Szczepański nazywa proceder pobierania przez powiat opłat za zajęcie pasa drogowego. - Gmina Chojnice za rok 2014 za zajęcie pasa drogowego, za rury położone w pasie dróg powiatowych zapłaciła prawie 100 tys. zł - wyliczał dwa tygodnie temu zbulwersowany włodarz gminy i zapowiadał interwencję w starostwie powiatowym.

Pismo w sprawie ewentualnej obniżki opłaty miało trafić na ręce zarządu powiatu. Póki co takowego brak, za to między włodarzami toczy się dyskusja. - Można szukać gdzie indziej oszczędności w powiecie. To jest zarabianie kosztem gmin, kosztem wody i ścieków - uważa wójt. W powiatach chojnickim i człuchowskim opłata za zajęcie pasa drogowego poza terenem zabudowanym wynosi 80 zł, w obszarze zabudowanym 60 zł. W powiecie bytowskim odpowiednio 30 i 60 zł. - To nie jest tak, że my jakieś drakońskie stawki stosujemy. To nie jest temat, żeby rozstrzygać to dziś. Będziemy analizować jeszcze czy są możliwości. Dlaczego takie stawki są na dziś, a nie inne. Obniżyliśmy je. One od 2012 roku są niezmienne - tłumaczy wicestarosta Marek Szczepański.

Stanisłwa Skaja raczył zauważyć, że powiat też płaci np. spółkom za wody opadowe, a opłaty za zajęcie pasa drogowego na pewno nie rujnują gminnych budżetów. - Te urządzenia mogłyby być poza pasem drogowym i nie byłoby problemów. Tylko tam trzeba byłoby się dogadywać z prywatnymi właścicielami. Nie przejadamy tych pieniędzy. Za nie m.in. wykonujemy usługi na drogach, naprawy bieżące czy inne - mówi starosta. 

- W takim razie będę prosił, aby stopień obniżenia stawek o 50 procent został utrzymany dalej - kompromis w dyskusji zaproponował Zbigniew Szczepański. Ich wysokość określona jest uchwałą podjętą przez radę powiatu.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (2)
• Komentarze Facebook (...)