Granty czy grandy?!
Chojnicki Klub Żeglarski i Red Devils Futsal Club otrzymały granty z miasta na szkolenie osób niepełnosprawnych. W pierwszym z klubów od 20 lat działa sekcja kajakowa "Szansa". Jaki pomysł na zajęcia z udziałem niepełnosprawnych mają Czerwone Diabły?
Klub Red Devils już w minionym roku aplikował o środki dla sportowców niepełnosprawnych. Wtedy do podziału pomiędzy różne zadania otrzymał 26 tys. zł, w tym roku 12. Od wiceprezesa klubu i rzecznika prasowego dowiedzieliśmy się, że pod opieką klubu grać ma drużyna Środowiskowego Domu Samopomocy. - To była taka propozycja, bo rozmawialiśmy z Aleksandrem Knitterem, który prowadzi grupę ŚDS. Ale to w tej chwili jest w fazie uzgodnień. Grają chłopacy w futsal, a to jest naszym priorytetem sportowym, więc idealnie pasuje - przyznał tydzień temu, czyli ponad 2 tygodnie po rozstrzygnięciach grantowych Marcin Synoradzki. Z kopaniem piłki niepełnosprawni piłkarze mieliby poczekać. Dopiero co pozyskane środki klub zamierza bowiem przeznaczyć w całości na kontynuację grup U16 i Red Devils Ladies. - Dostaliśmy po prostu za mało środków. Będziemy się starali o pozyskanie środków na drugie półrocze i wtedy taka grupa będzie oficjalnie funkcjonować w naszym klubie - tłumaczył wiceprezes jednocześnie wyliczając, że na roczne utrzymanie drużyny potrzebne jest około 10 tys. zł.
Reklama | Czytaj dalej »
Zaskoczenia całą sytuacją nie kryje Aleksander Knitter, który od lat prowadzi drużynę ŚDS jako wolonatriusz. Ta zresztą współpracuje ze Stowarzyszeniem "Szukam Drogi" i w razie potrzeby z nim występuje o granty. - Nikt nie kontaktował się ze mną ani ze Środowiskowym Domem Samopomocy w Chojnicach w trakcie trwania konkursu grantowego. Za to tydzień temu, po tym jak sprawą zainteresowała się wasza redakcja, Marcin Synoradzki złożył mi propozycję współpracy, którą zresztą odrzuciłem - zaznacza społecznik. - Chciałbym podkreślić, że nie chcę, aby jakikolwiek klub czy stowarzyszenie grało osobami niepełnosprawnymi wpisując je w jakiekolwiek wnioski, granty tylko po to, żeby dostać więcej punktów, zdobyć lepsze uznanie komisji oceniającej - dodaje Knitter.
Organizacje pozarządowe i stowarzyszenia mają obowiązek rozliczyć się z wykonania grantu, łącznie ze zwróceniem części dotacji, jeśli zadanie nie zostało zrealizowane według wcześniejszych zapowiedzi. Mogą też złożyć korektę do złożonego wcześniej wniosku. W jaki sposób wykonanie grantu sprawdza miasto? - Bierzemy oryginały rachunków. Sprawdzamy czy to zadanie było zrobione. Czy kwoty się zgadzają, czy wydatki itd. - informuje kierownik referatu kultury i sportu w chojnickim ratuszu Zbigniew Buława. A co, jeśli organizacje podkolorują nieco swoje działanie wpisując np. treningi fikcyjnej drużyny? - dopytujemy kierownika referatu. - W tym kraju wszystko można. Jak się mówi w zabudowanym 50 km/h, to ludzie jadą 59, bo tyle prawo zezwala. To jest życie i niektórzy tak robią. Nie, że my to pochwalamy. Czytelna etyka postępowania. Załóżmy, jeśli ktoś napisał nieprawdę, to w którymś momencie to wyjdzie - odpowiada urzędnik.
W piątek (20.02) próbowaliśmy dowiedzieć się, na ile odpowiedź wiceprezesa Czerwonych Diabłów dla redakcji portalu Chojnice24 pokrywa się z treścią grantowego wniosku. Czy drużyna Olka Knittera faktycznie widnieje w dokumentach? Kto figurował w nich w roku minionym? Niestety nie uzyskaliśmy zgody na wgląd we wnioski organizacji ubiegających się o przyznanie publicznych pieniędzy. - Proszę zwrócić się na piśmie. Udostępnimy zanonimizowane dokumenty - tak brzmiało polecenie sekretarza urzędu przekazane naszej reporterce. Magistrat ma czas na odpowiedź na wniosek do 14 dni. Wniosek o udostępnienie dokumentacji grantowej złożyliśmy w dniu 20 lutego. Nadal czekamy na odpowiedź, którą opublikujemy na portalu. Niezależnie od tego, co znajduje się we wniosku, wątpliwy jest sam sposób postępowania klubu.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (33)
- Komentarze Facebook (...)
33 komentarzy
Po kolei obalam wszystkie stawiane nam zarzuty, kolejne wyssane z palca. Kończę ostatecznie ten temat - przy kolejnych wymyślonych również skieruję sprawę do naszego prawnika bo dochodzi już to kompletnego absurdu. Powtarzam po raz ostatni - w naszych wnioskach, aktualizacjach jest wszystko w porządku. Wielokrotnie nasze rozliczenia były kontrolowane przez Urząd Miejski i zawsze wszystko było w porządku. Proszę się zgłosić do odpowiedniej komórki w UM w Chojnicach celem weryfikacji.
Nie pozwolę na dalsze szkalowanie naszego klubu, więc proszę zważać na słowa.
Manipulujesz faktami, Marcin. Z Olkiem rozmawiałeś grubo miesiąc po tym jak złożyłeś wniosek o granty uwzględniając sportowców niepełnosprawnych.Potem pisząc aktualizację wyrzuciłbyć, tak jak w zeszłym roku, realizację zadania z niepełnosprawnymi. Liczyłeś na to, że Knitter się w ogóle nie dowie, bo Buława nie udostępnia nikomu wniosków (chyba, że ktoś zażąda na piśmie). A tu portal nie dla idiotów czyli chojnice24 odkrył twoją ściemę. Agresywny jesteś, bo grozisz sądem i zarzucasz pisanie "kompletnych bzdur i insynuacji". Zresztą twoje zarzuty są bez pokrycia, bo właśnie ch24 udowodniło na twoim przykładzie jak doić kasę z ratusza za pomocą kłamliwie uzasadnianych aplikacji o granty.
Zejdźmy na ziemię - bronię tylko dobrego imienia klubu, na rzecz którego pracuję. Nie ma w tym żadnej agresji, piszę rzeczowo i sensownie. Z Olkiem rozmawiałem na ten temat, zaproponowałem współpracę, ale po kilku dniach Olek zrezygnował z takiej opcji. My także, w związku z czym w przyznanej nam dotacji nie ma ani słowa o grupie sportowców niepełnosprawnych. Pozdrawiam i życzę lepszych wyników w tropieniu ściem dla idiotów.
1. W 2014 nie otrzymaliśmy środków na szkolenie sportowców niepełnosprawnych. Jedyna wzmianka jest w pełnym nagłówku zaczerpniętym z pisma konkursowego, ale w treści samego wniosku nie było ani słowa o utworzeniu grupy sportowców niepełnosprawnych.
2. Pisałem o łącznej wartości projektu - 56.000 zł. Pewnie także nie wiecie, że to obejmuje także środki własne.
3. Nie piszecie o drużynie seniorów w ogóle, co tym bardziej podkreśla mizerność całego portalu, a zwłaszcza serwisu sportowego. Jest to doprawdy żałosne całkowicie pomijać drugą drużyną w całym regionie, która reprezentuje Chojnice na arenach sportowych całej Polski.
Kończę tą dyskusję, bo nie mam zamiaru tracić czasu na dalsze punktowanie waszej niedokładności i absurdalnych zarzutów. Sprawą zajmuje się już nasz prawnik i wyciągniemy wszelkie możliwe konsekwencje. Dodam, iż jeśli uda się uzyskać odszkodowanie za poczynione szkody na wizerunku publicznym klubu to w całości zostanie przeznaczone na drużynę Środowiskowego Domu Samopomocy prowadzoną przez Aleksandra Knittera.
Odnośnie pkt 1. "Szkolenie dzieci i młodzieży w zakresie piłki nożnej halowej (futsal), koszykówki i beach soccer. Organizacja szkolenia dzieci i młodzieży w tym uzdolnionej sportowo oraz sportowców niepełnosprawnych, organizacja przygotowań i uczestnictwa w regionalnych, ogólnopolskich i międzynarodowych imprezach sportowych, promocja sportu dzieci i młodzieży, organizacja imprez sportowych każdego szczebla (szkolne, międzyszkolne, ogólnomiejskie, regionalne, ogólnokrajowe, międzynarodowe) w zakresie piłki nożnej halowej (futsal), koszykówki i beach soccer" - to cała nazwa projektu, na którego realizację w 2014 roku klub Red Devils otrzymał 26 tys. zł miejskich grantów. Jak widać, obejmuje sportowców niepełnosprawnych. Do sprawdzenia na stronie Urzędu Miejskiego. http://www.miastochojnice.pl/?a=220&id=5252
Odnośnie pkt 2. Z danych zamieszczonych na stronie magistratu wynika, że klub starał się o 46 tys. zł i taką kwotę podajemy w artykule. Nie wiemy, skąd pan Marcin Synoradzki wziął 56 tys. zł. Nie możemy też znaleźć odniesienia do ilości grup. Nie ma o tym mowy w nazwie projektu. Do sprawdzenia również na stronie UM. http://www.miastochojnice.pl/?a=220&id=5804
Punkty 3,4 nie prostują zawartych w artykule informacji, a tylko je potwierdzają.
Pkt. 5 wobec braku możliwości wglądu do wniosku, nie byliśmy w stanie zweryfikować, czy jest tam drużyna ŚDS, co cały czas próbujemy ustalić. Nazwisko Aleksandra Knittera padło jedynie podczas rozmowy z wiceprezesem Czerwonych Diabłów.
W artykule nie piszemy nic o drużynie seniorskiej Red Devils.
w imieniu redakcji portalu chojnice24.pl
Agata Wiśniewska
Ja wtedy zmienię projekt , ze bedą grały tylko dwie drużyny z Chojnic jeden mecz ze soba bo za te pieniądze nie da sie sciągnąć do Chojnic tych słynnych drużyn .
I wszystko bedzie ok.
Dobrze zrozumiałem Twoja wypowiedz....?
Z wypowiedzi p. Synoradzkiego zrozumiałem, że nie ma znaczenia co się pisze we wniosku grantowym bo po decyzji UM ..."WNIOSKODAWCA i jedynie WNIOSKODAWCA"... decyduje co bedzie realizował za pieniądze z budżetu miasta......?
I druga sprawa , jakie ma więc znaczenie co napiszę we wniosku skoro nie ma to znaczenia dla jego realizacji...?
Pytam więc na podstawie czego są oceniane wnioski i jak jest sprawdzane ich zrealizowanie skoro co innego się pisze a co innego się zrealizowało?
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!