Marsz pamięci
Narodowy Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych obchodzony jest co roku 1 marca. W wielu polskich miastach z tej okazji organizowane są okolicznościowe marsze, konferencje, wystawy, a także biegi upamiętniające uczestników organizacji niepodległościowych.
Chojnickie Stowarzyszenie Arcana Historii, przy wsparciu lokalnych struktur PiS, zorganizowało po raz pierwszy chojnickie obchody Narodowego Dnia Pamięci Żołnierzy Wyklętych. Apelem poległych rozpoczęły się chojnickie uroczystości upamiętniające tych, co walczyli o kraj wolny od sowieckiej okupacji. Następnie uczestnicy marszu przeszli pod pomnik Chrystusa Króla, cmentarz ofiar zbrodni hitlerowskich i pomnik I Batalionu Strzelców przy ul. Świętopełka. Uzupełnieniem chojnickich obchodów była konferencja naukowa dotycząca działalności Wileńskiej Brygady Kawalerii Zygmunta Szendzielarza "Łupaszki" na terenie powiatu i ziemi chojnickiej w latach 40.
Reklama | Czytaj dalej »
Dzień Pamięci Żołnierzy Wyklętych został ustanowiony 3 lutego 2011 roku, uchwałą Sejmu. Data 1 marca odwołuje się do wydarzeń, jakie miały miejsce w 1951 roku w więzieniu na warszawskim Mokotowie. Tego dnia komuniści strzałem w tył głowy zamordowali przywódców IV Zarządu Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość – Łukasza Cieplińskiego i jego współpracowników.
Struktury organizacji Wolność i Niezawisłość, tworzyli żołnierze i konspiratorzy kontynuujący dzieło Armii Krajowej. Powojenne podziemie niepodległościowe sprzeciwiało się postępującej sowietyzacji Polski i walczyło ze służbami bezpieczeństwa ZSRR oraz podporządkowanymi im służbami polskimi. Brak akceptacji dla powojennej sytuacji Polski, utrata polskich kresów wschodnich, a także sfałszowanie wyborów do Sejmu Ustawodawczego w styczniu 1947, potęgowały rozgoryczenie uczestników niepodległościowych organizacji.
Określani przez komunistów jako reakcyjne podziemie, w okresie największej aktywności, posiadali w swych strukturach 150-200 tysięcy konspiratorów. Poza oddziałami, które brały bezpośredni udział w walkach, liczbę tę tworzyli uczniowie z podziemnych organizacji młodzieżowych, a także ludzie wspierający Wyklętych, udzielając im schronienia oraz zapewniających łączność i wywiad.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (47)
- Komentarze Facebook (...)
47 komentarzy
W rzeczywistosci na polskich ulicach nie istnieją!
W każdej nacji zawsze jest jakaś część plugastwa gotowego za worek talarów albo rubli sprzedać siebie i swego brata w niewolę, a potem wygłaszać tyrady jakie to dobro uczynili reszcie.
Ale obowiązkiem tej pozostałej zdrowej i świadomej części społeczeństwa jest przeciwstawiać się propagandzie zdrajców i tchórzy.
Toczymy teraz tę samą walkę jak nasi przodkowie i dziadowie.
Zapewne, gdyby jakiś inny kraj na nas teraz napadł ( ciekawe jaki... ) od razu z domowych tkanin szybko uszyli by tego napastnika flagę i wystawili za okno - aby się znowu nowemu okupantowi przypodobać !
Warto wspominać zapomnianych bohaterów, ale pamiętajmy też, że "bandy" z lat 40. XX wieku to często były prawdziwe bandy o antysemickim, nacjonalistyczno - faszystowskim zabarwieniu ideologicznym. Taki Bury czy Ogień - bandyci, degeneraci...
Warto wspominać zapomnianych bohaterów, ale pamiętajmy też, że "bandy" z lat 40. XX wieku to często były prawdziwe bandy o antysemickim, nacjonalistyczno - faszystowskim zabarwieniu ideologicznym. Taki Bury czy Ogień - a tfu!
Warto wspominać zapomnianych bohaterów, ale pamiętajmy też, że "bandy" z lat 40. XX wieku to często były prawdziwe bandy o nacjonalistyczno - faszystowskim zabarwieniu ideologicznym...
...Partyzanci wybrali jednego z Polaków – we wsi mieszkało kilka polskich rodzin – do identyfikacji Ukraińców. Dodatkowo jego informacje potwierdzano za pomocą kontroli dokumentów mieszkańców wsi. Osoby identyfikowane jako Ukraińcy były zabijane z broni palnej, choć w paru przypadkach zabójstw dokonano najprawdopodobniej siekierą lub innymi tępymi narzędziami. Zabijano głównie w obejściach gospodarskich. W kilku przypadkach doszło także do gwałtów na kobietach. Według przedstawianych danych zamordowano najprawdopodobniej 196 osób pochodzenia ukraińskiego wśród których było aż 152 kobiet i dzieci w różnym wieku. Pojedynczym osobom udało się ukryć i przeżyć masakrę. Byli naocznymi świadkami tego co się stało. Po zakończonej akcji partyzanci wraz z niektórymi polskimi repatriantami dokonali zaboru mienia zamordowanych i opuścili wieś. Tego samego dnia w godzinach wieczornych do Wierzchowin dotarła grupa pościgowa NKWD. Na miejscu przeprowadziła oględziny miejsca zbrodni sporządzając wstępną dokumentację. Natomiast druga grupa pościgowa UB-MO-LWP wpadła pod miejscowością Kisiłan w partyzancką zasadzkę i utraciła 5 zabitych (4 z UB i 1 LWP). Potem doszło do kolejnego starcia tym razem z oddziałem NKWD wzmocnionego pozostałą częścią wspomnianej grupy pościgowej. Atakujący mieli niewielkie straty 2 zabitych NKWD-ystów, natomiast dużo większe straty mieli partyzanci sięgające według raportów NKWD 28 zabitych. Ciężko ranny został i tego samego dnia zmarł sierż. Bolesław Skulimowski „Sokół” dowódca oddziału NSZ-NZW. 8 czerwca 1945 r. trzon zgrupowania pod dowództwem mjr. „Szarego” dotarł do miejscowości Huta w powiecie chełmskim. Partyzanci przebywali tam dwa dni. ...
cmentarzy, kwater i mogił wojennych
1. Pochowane zwłoki kpt. LWP Franciszka Pawlaka, zamordowanego w dniu 20.04.1946 r. przez bandę Łupaszki
2. Pochowano zwłoki kpr. MO Stanisława Ołdaka. W trakcie pełnienia obowiązków służbowych zginął w dniu 20.04.1946 r. w Plaskoszu zamordowany przez bandę Łupaszki. Miejsce upamiętniono pomnikiem i tablicą.
3. Pochowano zwłoki kpr. MO Michała Mosiądza. Zginął w czasie wykonywania obowiązków służbowych. Zamordowany w dniu 15.09.1946 w Śliwicach przez bandę Łupaszki. Miejsce upamiętniono pomnikiem i tablicą.
4. Pochowano zwłoki Bronisława Warszyńskiego. Zginął w dniu 17.06.1946 r. z rąk bandy Łupaszki. Pierwotnie pochowany w Nadolnej Karczmie – miejscu stracenia. Członek ORMO. Miejsce upamiętniono pomnikiem i tablicą.
5. Pochowano zwłoki kpr.B.P. Stanisława Banaszaka. Zginął podczas pełnienia obowiązków służbowych w dniu 23.10.1946 r. w Stobnie. Zamordowany przez bandę Łupaszki. Miejsce upamiętniono pomnikiem i tablicą.
VI Kolumna: Imbecyli, Durniów, Ignorantów, Nieoczytanych Prostaków, Analfabetów, Intelektualnych Pierwotniaków, którzy mają za to swobodny dostęp do klawiatury aby tam naocznie udowadniać wszystkim swe istnienie mi. poprzez nazywanie morderców i okupantów wyzwolicielami a wyklinać tych, Polaków którzy za wolność tego kraju oddali swe, nierzadko młode życie.
Chwała bohaterskim obrońcom Polski - hańba moskiewskim zdrajcom.
Nie jest to jeszcze koniec pewnych kręgów ale na pewno jest to już początek ich końca.
Było nas wielu i jeszcze wiele więcej będzie !
Cześć i Chwała synom polskiej ziemi ! Niech dobry Bóg wybaczy tym, którzy ten kraj zdradzili i oddali go w nową okupację skazując nas na 45 lat zacofania, sowieckich baz wojskowych, biedy i żywności na kartki !
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!