Gole w końcówce i podział punktów
Za nami inauguracja zmagań Chojniczanki o punkty w 2015 roku. Mecz z Chrobrym nie porwał i wyglądał jak 90% pierwszych meczów na początku rundy wiosennej.
Zawodnikom obu drużyn nie można było odmówić ambicji, ale gołym okiem było widać, że ligowa karuzela dopiero się rozkręca. Bramkowych okazji było jak na lekarstwo i przez długi czas wiele wskazywało na to, że kibice nie zobaczą goli. Te padły dopiero w ostatnim kwadransie. Prowadzenie Chojniczance dał Jakub Mrozik, a w doliczonym czasie gry do wyrównania doprowadził Tomasz Zając.
Reklama | Czytaj dalej »
W momencie bramki Zająca obie drużyny grały już w osłabieniu. W ekipie gospodarzy nie popisał się Tomasz Mikołajczak, który obejrzał dwie żółte kartki – pierwszą za gestykulację w kierunku arbitra, drugą za próbę wymuszenia rzutu karnego. Tym samym do szatni udał się już w 66 minucie, dodatkowo eliminując się z meczu przeciwko Olimpii Grudziądz. Paradoks polegał na tym, że z jego zejściem gra gospodarzy wcale nie wyglądała gorzej. Wręcz przeciwnie – dobrą zmianę dał Rafał Siemaszko i pod bramką Mateusza Prusa w końcu zaczęło się coś dziać. Przed przerwą bywało z tym różnie. Gospodarze co prawda mieli optyczną przewagę, ale niewiele z niej wynikało. Sporo rzutów rożnych nie stwarzało większego zagrożenia, a strzałów z dystansu nie było prawie wcale. Jedna z pierwszych takich prób przyniosła efekt w postaci gola. Mrozik pociągnął z piłką kilka metrów i uderzył tuż obok słupka bramki Prusa. Piłka wpadła do siatki, choć pomogła w tym spora opieszałość bramkarza Chrobrego.
Po strzeleniu gola wydawało się, że gospodarze kontrolują sytuację, tym bardziej, że siły się wyrównały. Krzysztof Ziemniak w kilka minut zobaczył dwie żółte kartki i podzielił los Mikołajczaka. Niestety – w 92 minucie po dośrodkowaniu z rzutu wolnego i strzale głową Damiana Byrtka piłka najpierw trafiła w słupek, a później została wepchnięta do bramki przez Zająca. Kilka chwil później sędzia zakończył spotkanie.
Plusy? Chojniczanka kolejny raz w tym sezonie pokazała, że potrafi zdobywać gole w osłabienia. Dobrze wyglądał środek pola, gdzie uzupełniali się Mrozik z Pawłem Zawistowskim. Minusy? Mało stworzonych okazji pod bramką Chrobrego i drugi z rzędu mecz, w którym tracimy gola w końcówce. Tak samo przecież było w listopadowym meczu z Zagłębiem Lubin.
Na kolejny mecz do Grudziądza nasz zespół pojedzie bez Mikołajczaka. Najskuteczniejszy strzelec zespołu powinien przeprowadzić rachunek sumienia. Od początku jego przygody z Chojniczanką wypomina mu się zbyt częste łapanie „głupich kartek”, co w sobotę przekroczyło granicę zdrowego rozsądku…
CHOJNICZANKA CHOJNICE – CHROBRY GŁOGÓW 1-1
1-0 Jakub Mrozik 80’
1-1 Tomasz Zając 90 + 2’
Chojniczanka: 12. Rafał Misztal – 20. Daniel Chyła, 25. Wojciech Lisowski, 2. Michał Markowski, 6. Przemysław Pietruszka – 9. Marek Gancarczyk (87, 8. Paweł Iwanicki), 18. Jakub Mrozik, 7. Rafał Grzelak (46, 11. Rafał Siemaszko), 5. Paweł Zawistowski, 26. Damian Gałązka (61, 27. Przemysław Czerwiński) – 17. Tomasz Mikołajczak.
Chrobry: 27. Mateusz Prus – 18. Michał Ilków-Gołąb (21, 10. Marcel Gąsior), 3. Michał Michalec, 24. Łukasz Bogusławski, 22. Adam Samiec – 21. Krzysztof Ziemniak, 20. Damian Byrtek, 7. Mateusz Hałambiec, 17. Damian Sędziak, 23. Dominik Kościelniak (83, 13. Igor Szopa) – 15. Tomasz Zając.
żółte kartki: Mikołajczak, Lisowski, Markowski, Chyła, Pietruszka – Sędziak, Hałambiec, Michalec, Ziemniak.
czerwone kartki: Tomasz Mikołajczak (66. minuta, Chojniczanka, za drugą żółtą) – Krzysztof Ziemniak (88. minuta, Chrobry, za drugą żółtą).
redakcja@mkschojniczanka.pl
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!