Oświadczenia majątkowe powiatowych radnych (cz. II)
W drugiej części przyglądamy się majątkom pozostałych 10 radnych powiatowych. Tu prym wiodą długoletni samorządowcy.
Starosta Stanisław Skaja ulokował ponad 900 tys. zł w papiery wartościowe i lokaty, a do tego ma oszczędności w gotówce. Wicewójt Piotr Stanke inwestował w nieruchomości o łącznej wartości ponad miliona złotych. Patrząc na to, że żadna nie należy w całości do niego, po podzieleniu daje to kwotę ponad pół miliona złotych. Były poseł musiał się jednak przy tym posiłkować kredytami. Wartościowe nieruchomości nieobciążone kredytami posiadają radna Bożena Stępień (780 tys. zł - współwłasność domu z działką i kortem), przewodniczący rady Robert Skórczewski (440 tys. zł - współwłasność domu + kilku działek) czy Eugeniusz Wirkus (500 tys. zł - współwłasność 2 domów). Dla kontrastu szef powiatowej Platformy Leszek Redzimski nie posiada żadnej nieruchomości na własność.
Reklama | Czytaj dalej »
Andrzej Sabiniarz od stycznia do września pracował w Urzędzie Miejskim w Czersku i przez ten okres zarobił 64 tys. zł. Aktualnie jest członkiem Zarządu Zakładu Zagospodarowania Odpadów w Nowym Dworze, a za okres od października do grudnia 2014 zarobił z tego tytułu 23 tys. zł. Do tego doliczyć trzeba 15 tys. zł diety radnego, bo ta kadencja jest już jego drugą w radzie powiatu. W nowej kadencji przewodzi Komisji Rolnictwa i Ochrony Środowiska. Posiada na własność stumetrowy dom o wartości 150 tys. zł. Nie ma oszczędności, ani samochodu o wartości powyżej 10 tys. zł.
Jarosław Schumacher, podobnie jak Sabiniarz, w radzie jest po raz drugi. Na co dzień pracuje jako instruktor sportu w Ośrodku Kultury w Czersku. Zarobił tam ponad 33 tys. zł. Oprócz tego dorobił w MKS Borowiak - 3,3 tys. zł, Urzędzie Miejskim w Czersku - 5 tys. zł i z tytułu umowy zlecenia – 3,3 tys. zł. Aktulanie jest szefem Komisji Kultury, Sportu i Promocji, a w ubiegłej kadencji jako „szeregowy” radny dostał 13 tys. zł. Wraz z żoną jest właścicielem dom o pow. 70 m2 i wartości 100 tys. zł. Zaoszczędził 10 tys. zł. Jest posiadaczem renault trafica z 2003 r., na który wziął kredyt, a pod koniec roku zostało mu do spłaty 8 tys. zł.
Wygląda na to, że Stanisław Skaja, który jest starostą już trzecią kadencję, a przez jedną był wicestarostą (2002-06), potrafi mocno zacisnąć pasa i oszczędzić bagatela prawie milion złotych. W gotówce ma 22 tys. zł, 5 tys. euro, a do tego papiery wartościowe i lokaty o wartości 920 tys. zł. W zeszłym roku zarobił w starostwie 144 tys. zł. Jest współwłaścicielem domu o pow. 175 m2 i wartości 350 tys. zł, a do tego dwóch działek budowlanych. Jedną o pow. 600 m2 nabył od gminy miejskiej Chojnice. Drugą - 70 m2 od osoby prywatnej. Podaje, że obie są warte 30 tys. zł. Nie ma żadnego kredytu. Jeździ fordem kuga z 2013 r., którego jest współwłaścicielem.
Robert Skórczewski, wiceprzewodniczący RPCh od dwóch kadencji, na co dzień jest dyrektorem Fungopolu w Brusach. Zarobił tam 26 tys. zł (netto). O sześć tysięcy mniej zarobił w samorządzie. Odłożył 15 tys. zł i nie spłaca żadnego kredytu. Ma duży dom - 245 m2, którego wartość szacuje na 220 tys. zł. To współwłasność małżeńska, podobnie jak kilka działek o łącznej wartości 220 tys. zł. W oświadczeniu wpisał aż trzy auta, wszystkie z 2005 roku: skodę superb, audi a3, nissana x-trail.
Piotr Stanke co prawda złożył już mandat, ale w radzie zasiadał przez trzy miesiące, czyli maksymalny okres, w jakim mógł łączyć funkcję wicewójta i radnego powiatowego. Były poseł inwestuje w nieruchomości. Łączna wartość działek i zabudowań daje ponad milion złotych, z tym, że żadna z nieruchomości nie jest całkowitą własnością samorządowca, zawsze to ½ lub ¼. Na własność ma połowę domu o pow. 314 m2 i wartości 420 tys. zł. W ¼ jest właścicielem 5,6 ha gruntów, które określa jako nieużytki o wartości 120 tys. zł. W połowie jest właścicielem następujących nieruchomości: dwóch działek letniskowych po 660 m2 - 22,5 tys. zł, trzeciej 744 m2 - 24 tys. zł, budynku letniskowego o pow. 95 m2 - 400 tys. zł, budynku gospodarczego 25 m2 - 70 tys. zł oraz działki pod domem - 80 tys. zł. Były poseł szczegółowo opisał zaciągnięte przez siebie kredyty. To hipoteczny na budowę domu letniskowego zaciągnięty w 2012 r. na kwotę 100 tys. zł, a do spłaty na 30.11.2014 r. zostało ponad 70 tys. zł. Drugi wziął w 2013 - 75 tys. zł na budowę domku letniskowego. Do spłaty pod koniec roku miał 57 tys. zł. W ubiegłym roku w Urzędzie Gminy Chojnice zarobił 116 tys. zł. Oszczędził 6 tys. zł. Jeździ hondą accord 2006 r. o wartości 30 tys. zł.
Bożena Stępień w nowej kadencji awansowała do prezydium. Jest teraz wiceprzewodniczącą rady, w poprzedniej kadencji była szefową Komisji Edukacji. Radna, która jest emerytowaną nauczycielką (świadczenie za niecały ubiegły rok - 17,5 tys. zł), w Charzykowach prowadzi pensjonat i punkt informacji turystycznej. W rubryce przychód z działalności wpisała prawie 39 tys. zł, za najem pomieszczeń 6,5 tys. zł oraz 15 tys. zł diety. Jest współwłaścicielką domu o pow. 250 m2 i wartości 600 tys. zł. Działka na której stoi ma prawie 2 tys. m2. Jej własność wraz z kortem to 180 tys. zł. Radna nie jest obciążona kredytami powyżej 10 tys. zł, ma 20 tys. zł oszczędności i jeździ dacią sandero z 2012 roku.
Marek Szczepański był wicestarostą, potem etatowym członkiem zarządu, teraz ponownie wicestarostą. Nie dorobił się jeszcze domu. Ma spółdzielcze lokatorskie mieszkanie o pow. 50 m2, wartości 90 tys. zł i garaż (15 tys. zł). Jest współwłaścicielem działki budowlanej o pow. prawie 4 tys. m2 (80 tys. zł) z budynkiem mieszkalnym do rozbiórki. Pod koniec roku do spłaty miał 18 tys. zł kredytu oraz prawie 4 tys. zł oszczędności, a także 100 sztuk papierów wartościowych Energa za 2,3 tys. zł. To wszystko przy dochodzie 134 tys. zł za 11 miesięcy pracy. Szczepański dorobił sobie jeszcze 10 tys. zł - umowa zlecenie. Jest współwłaścicielem renault koleos (2008).
Według oświadczenia Leszka Redzimskiego, szefa powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej i dyrektora Szkoły Podstawowej w Lichnowach, nie posiada on ani mieszkania, ani domu. Były poseł i były członek zarządu powiatu (2006-10) deklaruje, że nie posiada żadnych oszczędności. Pod koniec roku miał za to do spłaty 18 tys. zł kredytu. Jako dyrektor szkoły zarobił 74 tys. zł, dorobił też drobną kwotę jako wykładowca. Jeździ citroenem c5 z 2007 roku o wartości ok. 16 tys. zł.
Eugeniusz Wirkus na co dzień jest przedstawicielem handlowym, sołtysem Krojant, a w poprzednich latach radnym gminnym. Łącznie w minionym roku zarobił ok. 40 tys. zł. Ma 2,5 tys. zł oszczędności i nie ma kredytu. Nowy radny powiatowy jest współwłaścicielem dwóch domów. Jeden ma 155 m2 i wartość 300 tys. zł, drugi 70 m2 - 200 tys. zł. Wirkus ma w garażu hyuandai'a i10 rocznik 2011 r. (16 tys. zł).
Leszek Zawadzki jest z zawodu kierowcą, a w radzie powiatu przewodniczy Komisji Infrastruktury i Transportu. Radnym jest po raz pierwszy. Nie ma oszczędności, a kredyt hipoteczny na budowę domu – 18 tys. franków, czyli ok. 70 tys. zł miał do spłaty pod koniec 2014. 170-metrowy dom jest współwłasnością. Jego wartość to 350 tys. zł. Stoi na działce o pow. niespełna tysiąca m2 o wartości prawie stu tysięcy. W ubiegłym roku jako członek rady nadzorczej spółki w Koronowie zarobił prawie 8 tys. zł, a w firmie transportowej 16 tys. zł.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (4)
- Komentarze Facebook (...)
4 komentarze
jestem zaniepokojona bezdomnością byłego posła.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!