Pół miliona na nowy wóz dla OSP Charzykowy
18-letni jelcz jest zbyt awaryjny, a w przypadku wyjazdów straży czas, ale też bezpieczeństwo, są na pierwszym miejscu.
Taką kwotę w gminnym budżecie uwzględnili radni na piątkowej (27.03) sesji. Z tym, że władze gminy liczą, że ich wkład będzie pomniejszony o pomoc z miasta, powiatu, urzędu marszałkowskiego i komendy głównej PSP w Warszawie. Zanim przetarg na wóz ogłosi zarząd wojewódzki straży, do 1 maja trzeba wpłacić 100 tys. zł.
Koszt wozu to ok. 750-800 tys. zł. Jelcz, który służy strażakom ochotnikom z Charzyków od 2007 roku w momencie jego pozyskania liczył sobie 10 lat. Przez cały ten czas jego remonty pochłonęły ponad 100 tys. zł. - Na zdjęciach to może wygląda jak nowy, bo strażacy o niego dbają, ale w środku to próchno – potrzebę zakupu nowego sprzętu radnym uświadamiał komendant gminny OSP Łukasz Kwiatkowski. Charzykowianin opowiadał, jak nie udało się dojechać do pożaru lasu w Swornychgaciach z powodu trzech przymusowych przystanków, bo stary jelcz zastrajkował. - Wstyd. Strażacy powiedzieli, że więcej nie wsiądą do niego – relacjonował druh. - Jak ktoś nie wierzy, to chętnie przewieziemy – zwrócił się do radnych. Tych najwidoczniej to przekonało i nikt nie zgłosił się na "wycieczkę", za to wszyscy podnieśli ręce głosując zmianę budżetu.
Reklama | Czytaj dalej »
Co z resztą brakujących środków? Jak informuje Łukasz Kwiatkowski, 50 tys. zł strażacy uzbierali podczas zbiórek publicznych, 150 tys. zł otrzymali z Zarządu Wojewódzkiego OSP RP w Gdańsku, 30 tys. zł poprzez krajowy system ratowniczo-gaśniczy. W najlepszym wypadku zabraknie tylko 20 tys. zł, ale to już powinno udać się dozbierać, a OSP Charzykowy można też wesprzeć 1 % podatku.
Na ostatniej sesji radni zdecydowali o sprzedaży przetargowej działki w Granowie. Jak przekazał wójt, jej zakupem są zainteresowani najemcy, którzy mieszkają w budynku, którego połowę stanowi świetlica. Granowianom urząd wypowiedział umowę jeszcze pod koniec ubiegłego roku, dając rok czasu na wyprowadzkę. Zbigniew Szczepański chciał by urządzić tam izbę pamięci związaną z kosznajderską historią wsi, ale z pomysłu się wycofał, bo mieszkańcy izby zwyczajnie nie chcieli. Mimo to i tak zamierza wykwaterować najemców z gminnego budynku. A w przypadku pozyskania unijnych środków wyremontować go i powiększyć świetlicę. - Nie mogliśmy zastosować formuły bezprzetargowej. Ale jesteśmy otwarci na przedłużenie terminu wyprowadzki do końca przyszłego roku – zadeklarował.
Przewodnicząca Rady Gminy Chojnice Danuta Łoboda, radca prawny Urzędu Gminy Chojnice Edward Meyer i zastępca wójta Piotr Stanke – to skład rady społecznej powołanej przy Samodzielnej Publicznej Przychodni Wiejskiej Gminy Chojnice. Ostatni z wymienionych przewodniczy gremium, którego pierwsze spotkanie zaplanowano na 9 kwietnia. Uchwałę w tej sprawie podjęli gminni rajcy na ostatniej sesji.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (6)
- Komentarze Facebook (...)
6 komentarzy
Czy do takich działań potrzebny jest specjalistyczny ,bojowy pojazd ?
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!