Rollercoaster w Jaworznie! Zobacz Video!
Choć trenerzy GKS-u Tychy i Chojniczanki – Tomasz Hajto i Mariusz Pawlak – w przeszłości byli obrońcami, to ich drużyny w sobotnim meczu na pewno nie zaprezentowały defensywnego futbolu. Padło aż sześć goli – po trzy dla każdej drużyn!
Strzelanie rozpoczął Tomasz Mikołajczak, trafiając do siatki Sebastiana Przyrowskiego w 23 minucie. Prostopadle zagrał Krystian Feciuch, z narożnika boiska mocno strzelił Paweł Zawistowski, a bramkarz gospodarzy źle sparował piłkę, czym znacznie ułatwił zadanie Mikołajczakowi. Jak się okazało był to jedyny gol w trakcie pierwszej połowy. Oprócz niego za ważne momenty należy uznać dwie kontuzje graczy gospodarzy, którzy musieli przedwcześnie udać się do szatni. Najpierw uraz przytrafił się Mariuszowi Zganiaczowi, a później Marcelowi Wawrzynkiewiczowi.
Prawdziwa „jazda bez trzymanki” rozpoczęła się po przerwie. Gospodarze od początku ruszyli do odrabiania strat, co przyniosło efekt w postaci gola Mateusza Mączyńskiego. O ile odpowiedź Chojniczanki przyszła bardzo szybko – Mikołajczak zdobył drugiego gola po dośrodkowaniu Bartłomieja Niedzieli – to kolejny gol GKS wręcz błyskawicznie. Naszym zawodnikom jeszcze nie zeszły z twarzy uśmiechy, gdy Maciej Kowalczyk zaskoczył Damiana Podleśnego i było 2-2. Dopiero wtedy kibice oglądający to spotkanie mieli czas na chwilę oddechu. Bramka nie padła przez dwadzieścia minut – co biorąc pod uwagę tempo drugiej połowy – wydawało się wiecznością. W końcu drugi raz w tym meczu do siatki trafił Kowalczyk, najlepiej odnajdując się w zamieszaniu podbramkowym.
Skrót meczu.
W ostatnich dziesięciu minutach w dalszym ciągu było co odnotowywać w protokole meczowym. Gospodarze za wszelką cenę starali się utrzymać prowadzenie, do czego dążyli grając na pograniczu faulu. Znalazło to odzwierciedlenie w żółtych kartkach, które zobaczyli Mateusz Grzybek i Muhamed Omić. Problem gospodarzy polegał na tym, że były to ich drugie kartki, przez co obaj zawodnicy zostali wyrzuceni z boiska. Ostatnia akcja meczu przyniosła wyrównanie. Paweł Iwanicki dośrodkował z rzutu wolnego, piłkę zgrał Michał Markowski, a punkt Chojniczance zapewnił Rafał Siemaszko (na zdjęciu). Przy okazji ucierpiał obecny w polu karnym Mikołajczak, któremu po meczu trzeba było założyć na głowie trzy szwy.
Za chwilę połowa kwietnia, a żółto-biało-czerwoni wciąż są w tym roku niepokonani! W przyszłą niedzielę powalczą o podtrzymanie tej serii z Arką Gdynia.
GKS TYCHY – CHOJNICZANKA CHOJNICE 3-3
0-1 Tomasz Mikołajczak 23’
1-1 Mateusz Mączyński 54’
1-2 Tomasz Mikołajczak 57’
2-2 Maciej Kowalczyk 58’
3-2 Maciej Kowalczyk 79’
3-3 Rafał Siemaszko 90+3’
GKS Tychy: 1. Sebastian Przyrowski – 16. Marcel Wawrzynkiewicz (31, 28. Mateusz Mączyński), 20. Artur Gieraga, 17. Muhamed Omić, 21. Marcin Radzewicz – 10. Jakub Bąk (77, 11. Damian Nieśmiałowski), 6. Mariusz Zganiacz (9, 13. Mateusz Grzybek), 77. Rafał Kosiec, 8. Łukasz Grzeszczyk, 88. Marcin Wodecki – 19. Maciej Kowalczyk.
Chojniczanka: 24. Damian Podleśny – 6. Wojciech Lisowski, 2. Michał Markowski, 4. Piotr Kieruzel, 20. Daniel Chyła – 16. Bartłomiej Niedziela (70, 19. Łukasz Suchocki), 5. Paweł Zawistowski (80, 8. Paweł Iwanicki), 3. Krystian Feciuch, 10. Rafał Grzelak (81, 11. Rafał Siemaszko), 9. Marek Gancarczyk – 17. Tomasz Mikołajczak.
żółte kartki: Kowalczyk, Grzybek, Omić, Wodecki – Grzelak, Lisowski, Kieruzel.
czerwone kartki: Mateusz Grzybek (85. minuta, GKS, za drugą żółtą), Muhamed Omić (90. minuta, GKS, za drugą żółtą).
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!