I po passie…
Do 89 minuty meczu z Widzewem utrzymywał się bezbramkowy remis. Wydawało się wówczas, że Chojniczanka ma wszystko pod kontrolą, choć przez większość spotkania gospodarze dominowali, czasem nawet znacznie. I to właśnie w tym najmniej spodziewanym momencie prostopadłe podanie otrzymał David Kwiek, pokonując po chwili wychodzącego z bramki Rafała Misztala. Gdy wydawało się, że porażka jest nieunikniona Bartłomiej Kasprzak kopnął w głowę Tomasza Mikołajczaka i sędzia w ostatniej minucie doliczonego czasu gry podyktował rzut karny dla żółto-biało-czerwonych. Zamiast nagrody pocieszenia w postaci remisu spotkał nas jednak jeszcze gorszy scenariusz… Paweł Zawistowski strzelił na wysokości Macieja Krakowiaka, który wyczuł jego intencje i pogrążył swój były klub, kończąc passę meczów bez porażki w 2015 roku.
Trener Mariusz Pawlak przed meczem zmienił zestawienie linii obrony. Na ławce usiadł Piotr Kieruzel, w jego miejsce na środku zagrał Wojciech Lisowski, a na prawej stronie rozpoczął Przemysław Czerwiński. O ile Lisowski wywiązał się ze swej roli bardzo poprawnie, o tyle rzucony na głęboką wodę Czerwiński od pierwszej minuty miał spore problemy z zatrzymaniem dobrze usposobionego Tomasza Lisowskiego. Trzykrotny reprezentant Polski raz za razem podłączał się do akcji ofensywnych, które kończył minimalnie niecelnymi strzałami lub podaniami do napastników. Z czasem ataki Widzewa traciły rozmach, a do głosy zaczęła dochodzić Chojniczanka. Bliski gola był Bartłomiej Niedziela, ale po podaniu Lisowskiego strzelił obok bramki. Po chwili znów do przodu ruszyli gospodarze i trudno było nie odnieść wrażenia, że utrzymanie bezbramkowego remisu do przerwy było dla nas dobrym wynikiem.
W drugiej połowie gracze Chojniczanki wyciągnęli wnioski i nie pozwalali Widzewowi na zbyt wiele. Sami jednak z rzadka potrafili przedostać się pod bramkę Krakowiaka. Brakowało przede wszystkim dobrego, ostatniego podania. Na palcach jednej ręki można było policzyć też strzały z dystansu, takie jak uderzenie Jakuba Mrozika z 57 minuty. Tak to się toczyło do 89 minuty, gdy gol Kwieka rozpalił emocje, ostatecznie pozytywne tylko dla gospodarzy…
Nasz zespół źle wszedł w spotkanie i to niestety miało swój wpływ na cały pojedynek. Oceny raczej nie zmieniłby nawet wykorzystany w końcówce rzut karny. W kolejnym meczu z Miedzią Legnica nie zagra Czerwiński, który zobaczył czwartą kartkę w sezonie.
WIDZEW ŁÓDŹ – CHOJNICZANKA CHOJNICE 1-0
1-0 David Kwiek 89’
Widzew: Maciej Krakowiak – Konrad Wrzesiński, Arkadiusz Kasperkiewicz, Krystian Nowak, Tomasz Lisowski – Veljko Batrović (46 Liridon Osmanaj), Tsubasa Nishi, Piotr Mroziński, Rok Štraus (72 Bartłomiej Kasprzak), Edgar Bernhardt (72 Mateusz Janiec) – David Kwiek.
Chojniczanka: Rafał Misztal – Przemysław Czerwiński, Wojciech Lisowski, Michał Markowski, Daniel Chyła – Bartłomiej Niedziela (87 Krystian Feciuch), Paweł Zawistowski, Jakub Mrozik (70 Przemysław Pietruszka), Rafał Grzelak, Łukasz Suchocki (63 Rafał Siemaszko) – Tomasz Mikołajczak.
żółte kartki: Kasperkiewicz, Bernhardt, Mroziński, Nishi, Kasprzak, Krakowiak – Czerwiński.
sędziował: Tomasz Wajda (Żywiec).
redakcja@mkschojniczanka.pl
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!