Jak nie prośbą, to groźbą
Urzędnicy będą sprawdzać, czy mieszkańcy gminy niepodłączeni do kanalizacji, wylewają zawartość szamb na pola. Takie niepokojące sygnały przekazał na sesji radny z Ogorzelin Tadeusz Kujawski. Najpierw urząd będzie prosił o faktury wywozu. Gdy prośby nie poskutkują, to będą kary. A wszystko wójt tłumaczy dobrem środowiska.
Ok. 90 % domostw w gminie Chojnice jest podłączonych do kanalizacji sanitarnej. Gminni urzędnicy będą kontrolować czy reszta, która ma szamba lub przydomowe oczyszczalnie, zleca ich opróżnianie fachowym firmom. Do tej pory takich masowych kontroli nie było, choć już w ubiegłym roku wójt straszył, że do nich dojdzie. Jak zapowiada Zbigniew Szczepański, do ok. 400 posesji, których właściciele za ścieki nie płacą, urząd wyśle pisma. Potem mieszkańcy będą mieli dwa tygodnie czasu na stawienie się w urzędzie i przedstawienie faktur potwierdzających odbiór nieczystości za okres ostatnich sześciu miesięcy.
Reklama | Czytaj dalej »
- Zgodnie z art. 10 Ustawy o utrzymaniu czystości i porządku w gminach brak spełnienia wyżej wymienionego wymogu umożliwia podjęcie działań administracyjnych zmierzających do wyegzekwowania tego obowiązku, a w ostateczności nałożenia kary grzywny – włodarz cytuje treść pisma adresowanego do mniejszej części mieszkańców. Najpierw będzie jednak po prośbie. Jeśli to nie poskutkuje, to zanim urząd nałoży karę, ma w zanadrzu jeszcze tzw. działanie zastępcze, czyli zleci wywóz szamba, a potem rachunkiem obciąży migającego się od tego obowiązku. - Dla oportunistów zawsze jest droga. Możemy powiadomić prokuraturę i policję – straszy wójt. - Dbanie o środowisko jest naszą wspólną wartością. My jako organ samorządu odpowiadamy za ochronę przyrody – argumentuje Szczepański.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (17)
- Komentarze Facebook (...)
17 komentarzy
Taka oczyszczalnia zwraca się szybciej niż sądzimy!
- o artykule 10 ustawy mówił wójt - był to element cytatu, nie słowa dziennikarza. nie jest to pierwsza taka "pomyłka" wójta, wcześniejsze, często punktowane w innych tematach, bywają dużo poważniejsze.
- umowa i "dowody uiszczania opłaty" to nie to samo co faktury. dowodem może być kwit potwierdzający wpłatę (tzw. KP), może być potwierdzenie przelewu lub wyciąg z rachunku dokumentujący przelewy, a nawet potwierdzenie wpłaty na poczcie.
Art. 6.
1. Właściciele nieruchomości, którzy pozbywają się z terenu nieruchomości nieczystości ciekłych, oraz właściciele nieruchomości, którzy nie są obowiązani do ponoszenia opłat za gospodarowanie odpadami komunalnymi na rzecz gminy, wykonując obowiązek określony w art. 5 ust. 1 pkt 3b, są obowiązani do udokumentowania w formie umowy korzystania z usług wykonywanych przez:
1) gminną jednostkę organizacyjną lub przedsiębiorcę posiadającego zezwolenie na prowadzenie działalności w zakresie opróżniania zbiorników bezodpływowych i transportu nieczystości ciekłych lub
2) gminną jednostkę organizacyjną lub przedsiębiorcę odbierającego odpady komunalne od właścicieli nieruchomości, wpisanego do rejestru działalności regulowanej, o którym mowa w art. 9b ust. 2
– przez okazanie takich umów i dowodów uiszczania opłat za te usługi.
http://www.administrator24.info/artykul/id4373,ustawa-z-dnia-13-wrzesnia-1996-r.-o-utrzymaniu-czystosci-i-porzadku-w-gminach?p=1
panie wójcie, albo się pan z obowiązujących pana przepisów wreszcie douczy, albo wyp.... tz. proszę grzecznie przeprosić i pożegnać się z urzędem. skoro nigdy w życiu nie zaznał pan prawdziwej pracy, bo zaraz po szkole średniej został wójtem i tylko żłopał z koryta i doił urząd, to chociaż mógłby pan swoje obowiązki wypełniać profesjonalnie, a nie... słoma z butów, wieś tańczy i śpiewa.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!