Oszczędności w oświacie a subwencja
Od dwóch tygodni sytuacja w powiatowej oświacie przypomina czeskie kino. W poszukiwaniu oszczędności zarząd redukuje etaty świetlicowych, psychologów, a także zajęcia pozalekcyjne. Tydzień później po medialnej krytyce swych działań spotyka się z dyrektorami szkół. - Problem jest złożony. Nasze zalecenia są powiedzmy zrealizowane, ale innymi sposobami - mówi Stanisław Skaja. - Informacja na niektórych portalach, że zarząd wycofuje się ze swoich decyzji była dla mnie szokiem. To nieprawda - mówi jeden z uczestników rozmów w starostwie. Jak to się dzieje, że subwencja oświatowa z budżetu państwa nie wystarcza na podstawowe zadania oświatowe w powiecie chojnickim?
Zarząd powiatu zalecenie o nieprzedłużeniu etatów świetlicowych i psychologów do podległych mu placówek rozesłał 21 maja. W piśmie znalazła się także informacja o cięciu zajęć pozalekcyjnych. Te od września 2015 roku mają odbywać się tylko bezpłatnie, czyli w ramach tzw. 19. godziny. - Naszym zdaniem ta decyzja jest niezgodna z zaleceniami MEN, ponieważ szkoły, przedszkola, placówki oświatowe mają obowiązek udzielania pomocy psychologiczno-pedagogicznej. Rozporządzenie ponadto mówi, że oferta pomocy powinna znajdować się jak najbliżej ucznia, czyli w szkole - mówi prezes Związku Nauczycielstwa Polskiego w Chojnicach Wiesława Ostrowska, dodając jednocześnie, że nie wyobraża sobie, aby w placówkach nie działały świetlice. - Szkoły ponadgimnazjalne to konglomeraty. Większość wychowanków jest dojeżdżająca.
Reklama | Czytaj dalej »
28 maja z prośbą o interwencję w/w sprawie do rady powiatu wystąpiła Międzyzakładowa Komisja NSZZ "Solidarność". Związek w piśmie podnosił m.in., że wątpliwy jest aspekt finansowy, na który powołuje się zarząd powiatu, ponieważ 6-miesięczne odprawy zwalnianych nauczycieli oraz ewentualne koszta sądowe będą generowały koszty nawet do końca przyszłego roku. Tego samego dnia w starostwie powiatowym zarząd powiatu omawiał z dyrektorami szkół arkusze organizacyjne na rok 2015/2016. - My wszyscy dyrektorzy byliśmy razem i się spowiadaliśmy przed zarządem jak małe dzieci, jakie to oszczędności moglibyśmy znaleźć - wspomina jeden z uczestników rozmów. - Starostwo twierdzi, ze jak się zwolni ludzi, to będzie taniej. Ja wcale nie widzę oszczędności, to jest nieprzemyślana decyzja. (...) W naszej szkole jest bardzo nerwowo. Nie ma się z czego cieszyć. Zabieramy pieniądze na bezpośrednią edukację ucznia, przecież nauczyciel jest dla ucznia. Zabieramy koła zainteresowań, a mówimy, że inwestujemy w młodzież... - dodaje jeden z dyrektorów. W rozmowie z nami Stanisław Skaja zaznacza, że nikt nie będzie zwolniony. - Problem jest złożony. Nasze zalecenia są powiedzmy zrealizowane, ale innymi sposobami. Nie stracą pracy, będą częściowo na innych stanowiskach, będą mieli częściowo inne etaty - mówi starosta Stanisław Skaja. - Z tego co mi wiadomo, etaty psychologów we wszystkich szkołach zostały zdjęte. Ma być jedna dodatkowa osoba w Poradni Psychologiczno-Pedagogicznej, która będzie zajmowała się sprawami bieżącymi uczniów z całego powiatu. Informacja na niektórych portalach, że zarząd wycofuje się ze swoich decyzji, była dla mnie szokiem - zaznacza jeden z dyrektorów.
Po zmianach w budżecie powiatu na rok 2015 subwencja oświatowa wynosi 49,4 mln zł. Z analizy wykonanej przez skarbnik powiatu wydatki na oświatę (w budżecie pozycja 801 - oświata i wychowanie, 854 - edukacyjna opieka wychowawcza) oscylują wokół kwoty 51 mln zł. - W tej kwocie mamy jeszcze dwa rozdziały. To są boiska w Malachinie i przy ul. Kościerskiej w Chojnicach (ich utrzymanie kosztuje 88 tys. zł - przypis red.). Nasze wydatki na oświatę przekraczają subwencję oświatową o 1,3 mln zł - uściśla Elżbieta Smaglinska.
W budżecie znajdujemy informację, że z pieniędzy przeznaczonych na oświatę i wychowanie, samorząd planuje sfinansować wartą 600 tys. zł inwestycję - drugi etap modernizacji instalacji elektrycznej w Technikum nr 2. Warto nadmienić, że powiat zarabia także na podległych mu placówkach. W planowanych dochodach na rok bieżący wyodrębnia 233 tys. zł z oświaty i wychowania oraz 353 tys. zł z edukacyjnej opieki wychowawczej.
Na pytanie czy subwencja z budżetu państwa nie pokrywa kosztów wynagrodzeń nauczycieli od włodarza powiatu nie otrzymaliśmy jednoznacznej odpowiedzi. - Subwencja oświatowa - 49,4 mln zł, a z arkuszów organizacyjnych, które przedstawili nam dyrektorzy wynika, że potrzeby w szkołach będą na poziomie 51 milionów. Z tej różnicy do subwencji szukamy rozwiązań, żeby znaleźć tą różnice i spowodować, żeby w tej subwencji wszystkie szkoły się zmieściły - tłumaczy starosta.
Czy pierwszy raz brakuje subwencji na podstawowe zadania związane z oświatą? - Zacznijmy od tego, kto powiedział, że brakuje? - odpowiada skarbnik urzędu. - W ogóle tendencja jest taka, żebyśmy zmieścili się w kwocie subwencji oświatowej, bo jeżeli zarząd powiatu nie podejmie stosownych działań w zakresie równoważenia wydatków, to nie będzie wydatków związanych z inwestycjami, remontem szkół. Na razie jesteśmy na etapie planowania - rozwija Elżbieta Smaglinska.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (42)
- Komentarze Facebook (...)
42 komentarzy
Z wczorajszej wypowiedzi członka zarzadu Jankowskiego (RW) wynika natomiast, ze obecnie,
gdy sprawa trafiała do sądu zaczną szukać argumentów dla uzasadnienia wcześniejszych decyzji. To rzeczywiście czeski film.
Radni powiatowi mają ostatnią szansę na samooczyszczenie się z tego brudu poprzez głosowanie nad odwołaniem starosty i zarządu. Gdy tego nie zrobicie dopilnuje, by ludzie o WAS pamiętali przed kazdymiwyborami i przy okazji jakichkolwiek waszych wystepów.
"NIEJEDNOZNACZNOŚĆ" to chyba cecha wrodzona starosty SKAJI.
Zapomniany temat, a może być naprawdę wart uwagi-chodzi o ogromne pieniądze, przy których wydatki PUP na imprezy są ziarenkiem piasku na pustyni.{ podobno prokuratura zakończyłą w maju b.r. postepowanie i nie dopatrzyła się przestępstwa, a JEDYNIE PODTRUWANIE nas spowodowane przekraczaniem wszelkich możliwych norm w szpitalnej spalarni ). Nie wiem czy w ramach tego postepowania sprawdzali tez ILE KOSZTOWAŁO firmę przyzwolenie na taką "działalność".
Warto sprawdzić powiązania między nimi a starostą i starostwem. Kto i jakie prace wykonuje w jednostkach podległych starostwu ?
Możemy doznać nagłego olśnienia i zrezygnować z tłumacza, by zrozumieć co móią starosta i skarbnik.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!