Młodzieżowa Rada Miasta. Wirtualny twór
Z końcem roku upłynie dwuletnia kadencja Młodzieżowej Rady Miasta. Konia z rzędem temu kto w ostatnim czasie słyszał o działalności młodych rajców...
Młodzieżowa Rada Miasta została powołana w grudniu 2013 roku. Na jej czele stanęła Dominika Skwierawska ze "starego" ogólniaka. 21 uczniów szkół ponadgimnazjalnych rokowało dobrze. - Przez pierwszy rok oni wspaniale działali, zorganizowali Dzień Dziecka w parku Tysiąclecia i zakończenie szkoły. Były tłumy, to naprawdę im wyszło - wspomina przewodniczący rady miejskiej Mirosław Janowski. Młodzieńczego zapału nie wystarczyło jednak na długo. Młodzi radzili łącznie trzy razy. Ostatnio w maju 2014 r. W październiku z funkcji zrezygnowała obecna przewodnicząca. W tym samym miesiącu licealiści mieli wybrać nowego "szefa". To się nie udało. - Sesja nie odbyła się z powodu braku quorum. Przyszło jedynie 7 rajców - relacjonuje Mariusz Nica z biura rady. Teraz wzorem starszych kolegów rajcy mają wakacyjną przerwę.
Reklama | Czytaj dalej »
- Za mojej kadencji to jest już czwarta młodzieżowa rada - mówi Mirosław Janowski. Przewodniczący dorosłej rady przyznaje, że do powoływania tej przed dwoma laty nie był nastawiony pozytywnie, bo wiedział, jak to się skończy. - Choć młodzi startowali z wielkim zapałem, to w tej chwili muszę powiedzieć otwarcie, że zaangażowanie jest zerowe. Wychodzę zawsze z tego złożenia, jeżeli młodzi chcą próbować, należy im dać tę szanse. Możemy ją reaktywować nawet co roku, żeby tylko chcieli wykazać inicjatywę. A my narzędzie musimy im dać, nauczmy ich tej demokracji. Ja zawsze będę reaktywował, jeżeli tylko będzie taki wniosek. Może w końcu trafimy na taką, która będzie chciała działać - zaznacza samorządowiec.
Zgodnie ze statutem MRM powinna odbywać sesje "w liczbie niezbędnej do wypełniania swoich zadań, nie rzadziej jednak niż raz na trzy miesiące". Czy zatem MRM, która od roku jest wirtualnym tworem zniknie z miejskiej przestrzeni? - Tak. Wystarczy, wniosek w tej sprawie - odpowiada Janowski.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (9)
- Komentarze Facebook (...)
9 komentarzy
Choć młodzi startowali z wielkim zapałem, to w tej chwili muszę powiedzieć otwarcie, że zaangażowanie jest zerowe. Wychodzę zawsze z tego złożenia, jeżeli młodzi chcą próbować, należy im dać tę szanse. Możemy ją reaktywować nawet co roku, żeby tylko chcieli wykazać inicjatywę. A my narzędzie musimy im dać, nauczmy ich tej demokracji
Ściema do kwadratu! Przede wszystkim pozostawili młodych ludzi samopas, nikt nie poświęcił im czasu, nikt ich nie potraktował poważnie, nikt nie chciał się z nimi spotkaći pogadać. Młodzi widząc takie olewactwo, sami olali ciepłym moczem swoich starszych kolegów i swoją zaszczytną Młodzieżową Radę. Przewodnicząca to się nawet wypięła na wszystkich...
Ale wracając do meritum - pan przewodniczący uważa się za piewcę demokracji??? No to gościu musi mieć zaj...biste poczucie humoru. Albo naprawdę uwierzył w to, co powiedział. Pan przewodniczący to prawa ręka burmistrza. Zręcznie stara się zamykać usta niektórym rajcom, a zwłaszcza tym z opozycji, żeby nie dopuścić do pytań, które mogłyby skompromitować jego Guru Słońce Kaszub. W sposób wysoce niedemokratyczny odbiera głos obywatelom, którzy pofatygowali się na posiedzenie komisji RM, pomimo, że taki głos im przysługuje. Jest zawsze czujny i dyspozycyjny, żeby udaremnić wypowiedzi osób krytykujących burmistrza. Manipuluje radnymi. Podobnie jak jego zwierzchnik jest równie autorytarny, ale może nawet bardziej niebezpieczny, bo zawsze ma przyklejony do twarzy nicniemówiący, dyplomatyczny, amerykański uśmieszek. I taki samorządowiec chce uczyć młodzież demokracji? Może lepiej niech zacznie od razu dawać korepetycje młodym, jak się dorwać do koryta?
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!