120-metrowe turbiny o mocy 4,5 MW
Hiszpańska firma uzyskała przed kilkoma dniami pozwolenie na budowę ośmiu elektrowni wiatrowych w rejonie Lichnów. Ich moc jest dwukrotnie większa niż tych już powstających. Łącznie inwestorzy mają pozwolenia na 14 wiatraków.
Pozwolenie na budowę farmy wiatrowej „Lichnowy” dotyczy ośmiu turbin o mocy 4,5 MW i wysokości 120 m. Pozostałe będą miały 2 MW i wysokość 105 metrów. - Trzy turbiny wiatrowe powstają w bezpośrednim otoczeniu Nowego Ostrowitego w granicach sołectwa Lichnowy. Myślę, że lada moment wiatraki będą stawiane. Kolejny etap to trzy w otoczeniu Nowej Cerkwi - informuje wójt Zbigniew Szczepański. Turbiny o olbrzymiej mocy budować ma hiszpańska firma Gamesa. - Przymierzają się do procesu inwestycyjnego w przyszłym roku – mówi wójt i dodaje, że inwestor mimo uzyskanego pozwolenia rozważa drugi wariant, czyli 10 słabszych turbin o mocy 2 MW. Na razie trwają kalkulacje, ale przy drugiej opcji jeszcze raz trzeba będzie przejść wszystkie wymagane procedury, w tym środowiskową.
Reklama | Czytaj dalej »
W gminie Chojnice zgodnie z planem miejscowym może powstać 16 elektrowni wiatrowych. - Nie marzymy o więcej. Nie chodzi o to, aby stworzyć las wiatraków, bo jest to zmiana krajobrazu na 20, 30 i więcej lat – mówi Szczepański. Te według niego zlokalizowane są w bardzo wyważonych miejscach, w okolicach Sławęcina, Nowego Ostrowitego, Lichnów, Nowego Dworu, Ogorzelin i Nowej Cerkwi.
- Jeśli powstaną, to będzie wpływ do budżetu około dwóch milionów złotych – mówi wójt i już przelicza to na 4 miliony na inwestycje przy uzyskaniu w połowie dofinansowania z Unii.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (18)
- Komentarze Facebook (...)
18 komentarzy
DROGA GMINO.
Macie to co macie, była w listopadzie urna wyborcza i wtedy trzeba było ruszyc głową, że za długo
przy korycie to nic dobrego nie wróży.
Chojniczanie płacą teraz za swoje błędy wyborcze.
Nie daliśmy szansy młodym, kreatywnym, z nowym spojrzeniem na rzeczywistosc ludziom.
Wybraliśmy "zasiedziałych" bo tak było wygodnie.
Do stołków przyspawali się i spawy nie puszczą tak prędko.
Będą siedziec tak długo, dopóki chojniczanie nie przejrzą na oczy i młodzi wyborcy się nie zjednoczą
by zmienic coś w naszym mieście.
Najgorszy przykład w Chojnicach to "demokracja " w pojęciu Starosty.
Halinka krajobraz to ty szpecisz i hałas robisz. (shut up)
No i miał racje
przekręty, kolesiostwo, mafiozi, pranie brudnych pieniędzy.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!