Czy skutery znikną z Jeziora Charzykowskiego?
Tego chcieliby mieszkańcy i wypoczywający w Małych Swornychgaciach. Napisali więc do wójta. Petycja trafiła na podatny grunt, bo Zbigniew Szczepański jest za wprowadzeniem bezwzględnego zakazu korzystania z akwenu przez skutery wodne. Odpowiednia decyzja leży jednak w gestii powiatu.
I tu mogą zacząć się schody, bo z relacji wójta wynika, że Stanisław Skaja w takiej formie rekreacji nie widzi nic złego. Głos w temacie zabrali także przedstawiciele parków, policji, WOPR-u i radni. Tu zdania są podzielone. Marek Hackert zauważył, że użytkownicy skuterów są często tymi, którzy na wodzie pierwsi spieszą innym z pomocą. Rozwiązanie sytuacji WOPR-owiec widziałby w przeznaczeniu dla skuterów konkretnej części jeziora tj. w okolicach Bachorza i Funki. - Przecież właśnie tam szkolą się młodzi adepci żeglarstwa - ubolewa wójt Zbigniew Szczepański. - Jestem zdecydowanie przeciwny skuterom na Jeziorze Charzykowskim, bo nie tacy turyści są nam potrzebni - zaznacza włodarz gminy. - Pytanie czy nie jest ważny każdy turysta. Niestety każdy musi segregować w jakimś zakresie tych turystów. Jeśli dopuścimy wolną amerykankę, będziemy chcieli mieć wszystkich, to może się okazać, że nikogo nie będziemy mieli - rozwija wójt. Za bezwzględnym zakazem dla "skuterowców" opowiedzieli się także pracownicy parków i municypalni.
Reklama | Czytaj dalej »
Twórcy petycji swą prośbę uzasadniają uciążliwym hałasem, zagrożeniem dla użytkowników tras kajakowych czy niską kulturą jeżdżących na skuterach. Nie trzeba być stałym bywalcem plaży w Sworach, by zobaczyć pojazdy z impetem wpływające na jej brzeg. Przypomnijmy uchwałą Rady Powiatu z 2009 roku na Jeziorze Charzykowskim wprowadzono zakaz pływania statkami o spalinowym napędzie, w tym skuterów wodnych, w odległości mniejszej niż 100 m od brzegu.
Na najbliższej sesji Rada Gminy przygotuje stanowisko celem całkowitego wprowadzenia zakazu lub ograniczenia ruchu skuterów na Jeziorze Charzykowskim. Czy pomysł poprą rajcy z powiatu? Nawet jeśli tak, to nowe zasady na wodzie obowiązywać będą od przyszłego sezonu. Jeszcze w tym amatorzy prędkości mogą liczyć na wzmożone kontrole i upomnienia.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (15)
- Komentarze Facebook (...)
15 komentarzy
Jesteśmy z rodziną częstym gościem w sezonie letnim ze względu na możliwość pływania silnikami spalinowymi. Rozumię że nikt nie będzie tolerował szaleństw i niebezpieczeństwa czy na wodzie czy w ruchu drogowym. Dlatego winni to Policja która powinna pilnować i przeprowadzać wzmożone kontrole, tak jak to wygląda w ruchu drogowym.
Ale nie o tym chciałem mieszkańcom i władzom napisać.
Nawet nie wiecie ile tracicie robiąc takie zakazy. To ja motorowodniak śpię w hotelu, tankuje paliwo, jem w Restauracji i robię zakupy w sklepiku. Wspieram Wasz lokalny Biznes, proszę Państwa a Wójtowi płacę podatki!
Pragnę porównać do żeglarza który śpi i je na jachcie no i modli się o wiatr.
Czy takiego turystę chcecie?? Panie Wójcie i kochani przeciwnicy silników spalinowych
Mając takie jezioro, takie możliwości żeby sobie samemu pod górę robić !!!
Pozdrawiam i życzę gorszych czasów, bo widocznie macie za dobrze
Czekam, az skutery znikna, bo bardzo chcialabym znow odwiedzic te piekne tereny.
Jest to jedyne jezioro w regionie, gdzie można pływać na silnikach spalinowych i każdy taki pojazd powinien mieć możliwość poruszania się po akwenie. Nie wpadajmy w paranoję. Jednemu przeszkadzają szczekające psy( w nocy mnie osobiście denerwują), innemu hałasujące motory, koncerty ( bo nie taka muza gra jak "ON" słucha), inni narzekają na gokardy na promenadzie, na alkohol, na papierosy itd itp.
Ludzie! zamknijcie się w swoich domach w szczelnych plastikach i nic nie będzie wam przeszkadzało, bo nic nie zobaczycie i nie usłyszycie.
PORAŻKA czy ZAZDROŚĆ.
mnie ostatnio obudziła motolotnia jak drzemałem na leżaku- może też zakazać lotów łącznie z samolotami?!
Acha! jak zakaz dla skuterów to i dla motorówek i żaglówek, bo są tak samo niebezpieczne.
a czy ktoś ucierpiał w ostatnich latach od skutera czy motorówki na wodzie? bo ja z ostatnich 20 lat nie pamiętam takiej sytuacji! a czy komuś pomogły motorówki, skutery na wodzie? myślę, że nie raz.
Policji i WOPRowi dajcie do pływania wiosłówki. na pewno dadzą radę, albo niech wpław zasuwają.
Jednym słowem jestem za Panem Hakertem. Skuter to nic strasznego, tylko w wyznaczonych i bezpiecznych miejscach. na tych pływających za szybko przy brzegu trzeba nałożyć mandaty i będzie OK.
Marek K
Jest to jedyne jezioro w regionie, gdzie można pływać na silnikach spalinowych i każdy taki pojazd powinien mieć możliwość poruszania się po akwenie. Nie wpadajmy w paranoję. Jednemu przeszkadzają szczekające psy( w nocy mnie osobiście denerwują), innemu hałasujące motory, koncerty ( bo nie taka muza gra jak "ON" słucha), inni narzekają na gokardy na promenadzie, na alkohol, na papierosy itd itp.
Ludzie! zamknijcie się w swoich domach w szczelnych plastikach i nic nie będzie wam przeszkadzało, bo nic nie zobaczycie i nie usłyszycie.
PORAŻKA czy ZAZDROŚĆ.
mnie ostatnio obudziła motolotnia jak drzemałem na leżaku- może też zakazać lotów łącznie z samolotami?!
Acha! jak zakaz dla skuterów to i dla motorówek i żaglówek, bo są tak samo niebezpieczne.
a czy ktoś ucierpiał w ostatnich latach od skutera czy motorówki na wodzie? bo ja z ostatnich 20 lat nie pamiętam takiej sytuacji! a czy komuś pomogły motorówki, skutery na wodzie? myślę, że nie raz.
Policji i WOPRowi dajcie do pływania wiosłówki. na pewno dadzą radę, albo niech wpław zasuwają.
Jednym słowem jestem za Panem Hakertem. Skuter to nic strasznego, tylko w wyznaczonych i bezpiecznych miejscach.
Marek K
to wyjedz do Szwecji !!!
kupic ci bilet w jedna strone do Karlskrony ???
Stenaline, Gdynia, Kwiatkowskiego 40, mowi ci to cos ???
Wstydźmy się być Polakami i czujmy się obrażeni jak ktoś nas tak nazwie... Mówmy co drugie słowo po angielsku to będzie że jesteśmy tacy światowi, tacy nie-Polacy, tacy Lepsi...
Poza tym - nie chodzi o to, że ci ze skuterami się dorobili i będziemy teraz manifestować swoją zawiść, że my nie mamy skuterów. Chodzi o to, że skutery swoim hałasem zakłócają zasady współżycia w społeczeństwie. Bogactwo do tego ma to, że niejednokrotnie takim ludziom woda sodowa uderza do głowy i wydaje im się, że są ponad te zasady. Pobyt nad wodą to odpoczynek od hałasu ulicy, możliwość wsłuchania się w szum fal, wiatru, możliwość wyciszenia się, spokojnego spędzenia czasu z rodziną itp. Wtem przejeżdża sobie skuter i znów czujesz się jakbyś stał na przystanku wsłuchując się w przejeżdżające ciężarówki.
Weź facet przegryzaj w domu cebulę przed telewizorem, a nie udzielasz się w tematach jakichkolwiek.
W czym taki "nowobogacki" jest gorszy od Ciebie?
MA WIĘC MUSIAŁ UKRAŚĆ, BO JA WE PGR NIE ZAROBIŁEM NA SKUTERA, A TEROZ Z ZASIŁKU TYŻ NI MOM, KOMUNA MNIE OSZUKAŁA, A WAŁĘSA NIE DAŁ MNIE 100 MILIONÓW, MI SIĘ NALEŻY.
Na chwilę obecną "zwykły śmiertelniku" stać Cię jedynie na kajak, ale jak już nie będzie Cię stać to będziesz szewskiej pasji dostawał kiedyś kogoś w kajaczku właśnie zobaczysz.
Polactwo, tyle.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!