Metalowiec z nazwami ulic
Cynkowa, Aluminiowa, Stalowa, Szlifierska, Żeliwna to tylko niektóre nazwy dla projektowanych ulic na Metalowcu. Stosowną uchwałą na ostatniej sesji przyjęła je rada miejska Chojnic.
Nazwy ściśle związane z przemysłem metalurgicznym nie wszystkim rajcom przypadły do gustu. - Skąd pomysł na te nazwy? Chciałbym poznać autora - mówił z przekąsem Mariusz Brunka z PChS-u. Z odpowiedzą radnemu pospieszył sam dyrektor wydziału gospodarowania przestrzenią.
- Nazwy zostały wymyślone i opracowane przez stowarzyszenie, które funkcjonowało na terenie ogrodów działkowych Metalowiec. My jako wydział nie ingerowaliśmy w nazwy tylko uprościliśmy te najtrudniejsze - mówił Waldemar Gregus.
Procedura nadania nazwy drogom wewnętrznym nie wymaga przeprowadzenia konsultacji społecznych. - My zrobiliśmy ukłon. Prezes i i samo stowarzyszenie wyszło z założenia, że były to ogrody działkowe Metalowiec dlatego nazwy stricte do tego nawiązują - dodał urzędnik.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (14)
- Komentarze Facebook (...)
14 komentarzy
NIE MA ZADNYCH ZASAD !!!
Polecam Wam ksiazke ARTUR ORZECH - WIZA DO IRANU !!!
Przeczytajcie ja, ale tak doglebnie i ze zrozumieniem i potem porownajcie oba kraje i zobaczcie,
gdzie jest wiekszy porzadek. Ja stawiam na Iran, a WY ?????????
Akcja o kryptonimie „Żelazo” przeprowadzona została w latach 70. XX wieku w Zachodniej Europie. Polegała na przeniknięciu przez współpracowników polskiego wywiadu do struktur przestępczych. Poprzez przestępczą działalność (napady rabunkowe, kradzieże, a nawet morderstwa – w jednej z takich akcji zginął francuski policjant, zaś w 1972 roku szwajcarski bankier) gangsterzy, współpracownicy wywiadu, zdobywali pieniądze, złoto (stąd kryptonim akcji), dzieła sztuki, a także samochody. Natomiast same morderstwa nie miały być zamierzone, w przeciwieństwie do likwidacji celów, zlecanych Kazimierzowi Janoszowi przez wywiad i prawdopodobnie GRU lub II Zarząd Główny KGB. Jednak Kazimierz Janosz miał odmówić likwidacji (lub co najmniej pozbawienia paszportu powrotnego do kraju) Adama Michnika, co wiązało się z „Żelazem” poprzez uzyskany przez niego status "sukcesu" akcji.
W Chojnicach co trzecia lub co czwarta ulica lub plac nosi nazwy po naszych kolonialnych władcach i ich pełnomocnikach z Watykanu.
W Chojnicach chyba z pięć lub sześć ulic i kilka szkół nosi imię patrona pedofilów - Jana Pawła 2!
Czy na Metalowcu nie ma już ani jednego wielbiciela naszych kolonialnych władców z Watykanu wierzącego, że pedofilia w wykonaniu księdza to święty sakrament?
a może ulica "Wykresu żelazo - węgiel"
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!