Dlaczego nie podano nazwy tej pracowni z Krakowa? Jakaś dziwna praktyka z zapraszaniem tylko jednej pracowni, czy nie należało ogłosić otwartego konkursu i było by z czego wybierać. Tak robi większość miast w Europie.

Proszę tylko pamiętać burmistrzu. że jak plac zabaw dla dzieci - to również TOALETY I PRZEWIJAK (i to blisko placu zabaw)!!!!

bo to auto sluzbowe

Zgadzam się na każdy pomysł, pod warunkiem, że kierownikiem projektu zostanie znany prezes, któremu będzie można podwyższyć o 100% żenujaco niską pensję. Obserwując bogate i zacne życie prezesów zauważyłem, że niektórzy wręcz wstydzą się swojego bogactwa stworzonego z naszych danin ( lista w ostatnim Czasie Chojnic). Taka np. szefowa śmieciarni w Nowym Dworze śmiga na co dzień prawie nową Astrą, a podała w oświadczeniu, że nie ma auta wartości powyżej 10 tys. zł.. Chętnie kupię tego Opla za 20.

Zamiast skupiać się na potrzebach mieszkańców, to do tej pory Arseniusz Finster tak jak traktował to nadal traktuje samorząd jako prywatna własność, skupiając się nie na służbie mieszkańcom , ale na zarządzaniu kapitałem.
Obywatele nie decydują.
-Przedstawiciele lokalnych władz zdecydowanie za mało słuchają obywateli. A samorządowcy są przecież najbliżej, prowadza zmiany wprost w naszym otoczeniu- mówi i podaje przykład:

-Ostatnio zauważyłem że w mieście organizuje się coraz mniej konsultacji społecznych. A jeśli się je urządza , to w taki sposób, żeby obywatele nie mogli w nich uczestniczyć. Bo ma to miejsce w godzinach pracy mieszkańców. Nie zapominając że nie lepiej jest zresztą w przypadku innych form współpracy z mieszkańcami.
Widać otwarcie że samorząd miasta Chojnice patrząc na historie wolnego miasta Chojnice to unika komunikacji, konsultacji z mieszkańcami.
Niska aktywność mieszkańców tłumaczy się zwyczajowo komunistyczną przeszłością i związaną z nią tradycją niskiego poziomu zaufania społecznego.
Ale panujący chaos informacyjny, zarówno odnośnie do stanu samorządu, jak i odbywających się z jego udziałem procesów, dodatkowo zniechęca mieszkańców do zaangażowania .
Przykładem mogą być chociażby kwestie wpływu na realizacje kluczowych inwestycji lokalnych.
Raport pokazuje że samorząd coraz mniej może. Także dlatego , że coraz mniej chce. Przykładem
jest chociażby oświata, burmistrz poszukując oszczędności korzystając z niżu demograficznego sprywatyzował przedszkola samorządowe.

Byłem w fosie na "Skrzypku na dachu" ludzie obsiedli każdy skrawek widowni z wszystkich stron i aż prosi się o wykonanie w tym miejscu prawdziwego półkolistego amfiteatru, A plac zabaw niech sobie rządcy darują.

A już miałem nadzieję,że konsultacje społeczne będą dotyczyły zalania fosy wodą i utworzenia w tym miejscu kąpieliska miejskiego,który by nie przynosił strat jak słynny (negatywnie) basen ?!

A kiedy konsultacje społeczne na temat uzdrowienia Chojnic i Ratusza, wywalenia (EDIT) urzędników i samego satrapy finia? Kiedy konsultacje społeczne na temat zlikwidowania powiązań (EDIT) Ratusza z chojnickimi sędziami i prokuratorami?

Kufla :-)

Dlaczego w konsultacjach społecznych, mieszkańców z władzą, mają brać udział jacyś "specjaliści"? Czy to oni mają przekonać swoim autorytetem do z góry ustalonych przez władze rozwiązań?

Gdzie były konsultacje społeczne w czasie, kiedy stawiano w fosie Basztę Nową? Gdzie jest regulamin konsultacji społecznych w ogóle???

Burmistrz Finster i konsultacje społeczne to takie samo zestawienie jak diabeł i święcona woda... Nijak nie pasują...

Co ty bierzesz? Zmniejsz dawkę. Koniecznie.

A kiedy konsultacje społeczne na temat uzdrowienia Chojnic i Ratusza, wywalenbia (EDIT) urzędników i samego satrapy finia? Kiedy konsultacje społeczne na temat zlikwidowania powiązań (EDIT) Ratusza z chojnickimi sędziami i prokuratorami?

Komentarz, bez cenzury, jest dostępny na stronie:
/chojnice.livejournal.com chojnice.livejournal.com

nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru
chojnice.livejournal.com

Burmistrz i jego dzielni urzędnicy uważają, że w czasie "konsultacji społecznych" społeczeństwo Chojnic jedynie przeszkadza im, i irytuje ich, gdy oficjalnie "dla dobra miasta" podejmują głęboko przemyślane i genialne decyzje! Ustalenie czasu spotkania na godzinę 10 rano, gdy w większości mieszkańcy Chojnic pracują zawodowo, jest wyraźną wskazówką, że łaskawy włodarz nie miał zamiaru ułatwić mieszkańcom udziału w konsultacjach.

Od czasu do czasu, burmistrz i jego urzędnicy delikatnie przypominają mieszkańcom Chojnic, że ich udział w konsultacjach społecznych wymaganych prawem jest całkowicie zbędny, a nawet wręcz przeszkadza urzędnikom i genialnemu burmistrzowi w ich nieustających działaniach "dla dobra miasta". Taki wniosek można było wysnuć po jednym z ostatnich konsultacjach społecznych jakie zorganizował wspaniały burmistrz Arek Finster w sprawie przebiegu drogi wojewódzkiej nr 212 w Chojnicach wraz z budową węzła na drodze krajowej nr 22 (http://chojnice24.pl/artykul/19268/nie-takich-konsultacji-oczekiwali/)

Każdy kto próbował udzielać się społecznie w Chojnicach poznał realia i wie, że burmistrz robi wszystko co może by zniechęcić chojniczan do udziału w konsultacjach społecznych, a także do udziału we wszelkich innych formach działalności społecznej w mieście. Aktywność społeczna chojniczan irytuje i denerwuje burmistrza Arka bo działacze społeczni sa wścibscy i zbytnio interesują się działalnością burmistrza i ratusza - zaglądają w społeczne finanse miejskie - i w związku z tym przeszkadzają burmistrzowi, jego (EDIT) kolegom, i wesołej ferajnie urzędników w ich nieustających przedsięwzięciach i działaniach "dla dobra miasta". Tak wiec, zaangażowani społecznie mieszkańcy Chojnic są niepożądani bo utrudniają burmistrzowi Arkowi jego działania (EDIT). A nasz dzielny i wszechstronnie genialny włodarz nie lubi gdy ktoś wścibia mu nos w jego (EDIT). Dlatego najważniejsze "konsultacje" ze swoimi (EDIT) kolesiami, (EDIT), (EDIT), i wszelkiego typu kombinatorami przeprowadza w tajemnicy przed mieszkańcami Chojnic w zaciszu swojego gabinetu - często za drzwiami zamkniętymi na klucz by decyzje podjęte podczas "gabinetowych konsultacji" nie wyciekły do publicznej wiadomości! To właśnie w czasie "gabinetowych konsultacji" pomiędzy (EDIT) Arkiem i innymi (EDIT) i kombinatorami dochodziło do największych (EDIT) i (EDIT) społecznego mienia - przekazania po (EDIT) socjo-technicznych 250 tys zł zabranego ze schetynówki na nowe organy kościelne, przekazanie w spisku z klerem gruntu miejskiego prywatnej szkole katolickiej za 5 % wartości rynkowej, przekazanie 250 tys zł na remont prywatnej starej plebanii, przekazanie ponad 5 mln zł na remont boiska dla zawodowego klubu piłkarskiego, coroczne pensje nazywane "grantami" z budżetu miasta dla zawodowych piłkarzy Chojnicznki, i bezkrytyczne przekazywanie co roku od 600 tys zł do 1,4 mln zł na pokrycie długów Parku Wodnego stworzonych nieudolnym i (EDIT) zarządzaniem tej instytucji przez (EDIT) kolesia burmistrza Arka. "Gabinetowe konsultacje" burmistrza doprowadziły do marnotrawstwa i (EDIT) społecznego majątku w wielu przypadkach na olbrzymia skale.

"Gabinetowe konsultacje" organizowane przez Arka zaowocowały wieloma (EDIT) zmowami i (EDIT) na szkodę majątku miasta i poszczególne przypadki marnotrawstwa i (EDIT) można by dalej wyliczać - myślę, że każdy mieszkaniec Chojnic mógłby dodać coś do tej listy (EDIT) burmistrza Arka Finstera i zarządzanej przez niego (EDIT) kliki.



nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru
http://chojnice.livejournal.com