Nie dla bezmózgowców w gminie!
Wójt Zigniew Szczepańki i Beata Burda z UG prezentują najświeższy krajobraz Charzyków. Ten chluby terenowi raczej nie przysparza
- Nie boję się żadnej islamizacji Polski. Ja się boję naszych bezmózgowców na przykładzie Charzyków - mówi wójt Zbigniew Szczepański, a słowa swe podpiera wydrukami zdjęć z pogryzdanymi przystankami i toaletą publiczną.
Medialnych doniesień na temat uchodźców zazwyczaj upolitycznionych wójt Zbigniew Szczepański ma już po dziurki w nosie. Włodarzowi gminy chodzi nie tylko o kwestię Syrii, ale i Polaków z Doniecka. Zdaniem rządzącego gminą Chojnice od 25 lat, zagrożeniem dla kraju nie są wojenni uchodźcy a chuliganie. Tych bez ogródek nazywa bezmózgowcami. - Ja się boję bezmózgowców. Naszych się boję, to są niebezpieczni ludzie. Jeśli dla nich nie ma żadnych wartości choćby w przestrzeni publicznej, to o czym my dyskutujemy?! - mówi włodarz nie kryjąc wzburzenia.
Reklama | Czytaj dalej »
- Swastyki i tym podobne. Oczywiście ulubione miejsca to przystanki autobusowe - Szczepański mówi o niechlubnych malunkach, jakie w ostatnim czasie pojawiły się w Charzykowach. Mimo, iż policja została powiadomiona o całym procederze, wójt nie czaruje się w kwestii znalezienia winnych. - Zapewne skończy się umorzeniem, ze względu na brak wykrycia winowajców. Bezmózgowcy działają często wtedy, kiedy nie ma świadków, kiedy jest ciemno - komentuje Szczepański, który takim działaniom mówi stanowcze nie.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (22)
- Komentarze Facebook (...)
22 komentarzy
TECHNIKA
W mieście jeździ taniej od diesla
PREMIERA
Nowa Skoda Superb
ZAKUP
Nowe Volkswageny w zasięgu ręki
TECHNIKA
10-letni SUV Ile naprawdę kosztuje?
Będą nowe znaki. Dzięki nim rowerzyści pojadą pod prąd
2015.10.08 11:42 wp 66
Polub WP Moto
Będą nowe znaki. Dzięki nim rowerzyści pojadą pod prąd
A A A
fot. zdjęcie producenta
W życie weszła nowelizacja podpisanych w lipcu przepisów, która wprowadza nowe znaki dotyczące ruchu rowerowego. Tzw. sierżanty rowerowe umożliwią użytkownikom jednośladów jazdę ulicami pod prąd, a na kierowców nałożą obowiązek zachowywania szczególnej ostrożności.
Najczęstsze przewinienia rowerzystów
Najczęstsze przewinienia rowerzystów
W myśl zmienionego rozporządzenia drogowcy mogą posługiwać się nowym poziomym znakiem P-27. To naniesiony na powierzchnię jezdni symbol roweru ze znajdującymi się ponad nim dwiema strzałkami, przypominającymi dystynkcję starszego sierżanta znaną z wojskowych mundurów. Znak będzie wskazywał, którędy na drodze powinni poruszać się rowerzyści. Znaki te wskażą rowerzystom optymalną drogę poruszania się na ulicach, w przebiegu których nie wyznaczono ścieżki rowerowej. Znak P-27 ma być stosowany przede wszystkim tam, gdzie bliskość torowiska tramwajowego lub duże skomplikowanie skrzyżowania stwarza zagrożenie dla rowerzystów.
Co ważne, takie oznakowanie może pojawić się również na ulicach jednokierunkowych i zezwalać na ruch rowerów w przeciwnym kierunku. W takim wypadku to, co na pierwszy rzut oka wygląda na jazdę rowerem pod prąd, będzie poruszaniem się zgodnie z literą prawa. Dla kierowców oznacza to konieczność pilnego obserwowania poziomego oznakowania dróg. Na szczęście dla zmotoryzowanych takie uregulowanie jazdy pod prąd na rowerze nie jest możliwe wszędzie. Jak informuje „Rzeczpospolita”, w takim kontekście znaki P-27 będą mogły pojawić się tylko na tych ulicach, gdzie dozwolona prędkość nie przekracza 30 km/h. Ponadto na ulicy z tak wyznaczonym kontrapasem pod znakiem „zakaz wjazdu” będzie musiała pojawić się tabliczka z napisem „nie dotyczy rowerów”.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!