Zwycięstwo GKS w Chojnicach
Chojniczanka znalazła się w sportowym dołku. Pokazują to ostatnie wyniki – porażki z rywalami, z którymi niemal zawsze udawało się zdobywać punkty. Tydzień temu pierwszy raz w I. lidze przegraliśmy z Wisłą Płock, a w sobotę trzy punkty z Chojnic wywiózł GKS Katowice, co wcześniej jeszcze się nie zdarzyło.
Mecz rozgrywany był w trudnych warunkach pogodowych. Nieustannie padał deszcz, przez co murawa była nasiąknięta wodą. Od początku optyczną przewagę zyskał GKS, który miał sporo miejsca w bocznych sektorach boiska. W pole karne Chojniczanki raz za razem dośrodkowywana była piłka, ale do pewnego momentu dobrze radzili sobie bramkarz i para stoperów. W ofensywie ciężko było stworzyć sobie okazje do strzelenia bramki – widoczny był brak Tomasza Mikołajczaka. Żółto-biało-czerwoni z rzadka niepokoili Mateusza Kuchtę. Pod koniec pierwszej połowy goście dopięli swego. Kolejne z rzędu dośrodkowanie znalazło adresata w postaci Macieja Bębenka i GKS wyszedł na prowadzenie.
Reklama | Czytaj dalej »
Skrót spotkania. Chojniczanka Chojnice 0:2 GKS Katowice 2015-10-17
Po przerwie obraz gry nie uległ zmianie. Chojniczanka częściej starała się strzelać z dystansu, ale z wyjątkiem próby Pawła Zawistowskiego były to uderzenia niecelne. Tymczasem goście w dalszym ciągu atakowali skrzydłami i za sprawą Krzysztofa Wołkowicza podwyższyli prowadzenie. W końcówce akcje gospodarzy nieco rozruszali Rafał Grzelak i debiutujący Patryk Mikita, jednak tak naprawdę zwycięstwo Katowiczan ani przez chwilę nie było zagrożone.
Z niesportowych wydarzeń mających swoje miejsce na stadionie przy ulicy Mickiewicza, należy nadmienić, iż około 35 minuty spotkania doszło do wtargnięcia małej grupy kibiców, przywdziewających barwy klubu z Górnego Śląska. Przedostali się oni przez główną bramę na trybunę gospodarzy. Zamaskowani chuligani, w większości w kominiarkach na głowach, biegli w kierunku sektora C z zamiarem zdobycia flagi klubowej kibiców z Chojnic. Przytomnie zareagowali fani MKS-u, którzy zdołali ją zdjąć, przerzucić przez płot i zabezpieczyć. Interwencja ochrony i służb porządkowych przyniosła uspokojenie na trybunach, jednak większość grupy pseudokibiców zdołała uciec z miejsca zamieszania. Z nieoficjalnych informacji zdołaliśmy się dowiedzieć, iż w tej chwili zatrzymanych zostało około kilkadziesiąt osób sympatyzujących z GKS Katowice i Górnikiem Zabrze.
CHOJNICZANKA CHOJNICE – GKS KATOWICE 0-2
0-1 Maciej Bębenek 43’
0-2 Krzysztof Wołkowicz 69’
Chojniczanka: Dominik Hładun – Wojciech Lisowski, Marcin Biernat, Piotr Kieruzel, Przemysław Pietruszka – Łukasz Kosakiewicz, Radosław Bartoszewicz (58 Rafał Grzelak), Paweł Zawistowski, Jakub Mrozik, Bartłomiej Niedziela (81 Damian Garbacik) – Andrzej Rybski (70 Patryk Mikita).
GKS: Mateusz Kuchta – Alan Czerwiński, Mateusz Kamiński, Oliver Práznovský, Adrian Frańczak – Maciej Bębenek, Wojciech Trochim (56 Łukasz Pielorz), Povilas Leimonas (85 Sławomir Duda), Bartosz Iwan, Krzysztof Wołkowicz (77 Paweł Szołtys) – Grzegorz Goncerz.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (22)
- Komentarze Facebook (...)
22 komentarzy
P.S. - Dla odważnych, może to być początek do kulturalnej rozmowy a nie to wylewania pomyj na drużynę. Reszta smerfów niech idzie na dobranockę...
Pytam się, gdzie jest Policja ?
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!