'Miejsca, których już nie ma'
To motyw przewodni czwartego już kalendarza z rysunkami chojniczanina Jacka Klajny. Dzięki starym zdjęciom, widokówkom i książkom adresowym możliwy był ten swoisty powrót do przeszłości, do dawnych Chojnic z końca XIX wieku i początku XX.
- Mam sporą bibliotekę lokalnych wydawnictw – mówi rysownik amator, który szczególnie upododobał sobie architekturę. Na 12 rysunkach znalazły się m.in. ratusz i kamienice przy rynku, ul. Gdańskiej, Młyńskiej, pl. Św. Jerzego, pl. Jagiellońskim, a także Kościół Św. Trójcy czy dom na murach miejskich. Niektóre z budynków się ostały, inne mocno zmieniły, a pozostałe - jak kamienice przy farze, zniknęły z miejskiego krajobrazu. By stwierdzić co dokładnie mieściło się pod danym adresem, trzeba było sięgnąć do starych książek adresowych. A żeby było łatwiej zlokalizować miejsce, w kalendarzu do rysunku dołączono współczesne zdjęcie i opis.
Reklama | Czytaj dalej »
Jacek Klajna korzystał m.in. z albumu z widokówkami Tadeusza Święcickiego czy muzealnego wydawnictwa „Chojnice na starej fotografii”, a także prywatnych zdjęć i pocztówek. - Tych szukam na Allegro, ale też na niemieckich stronach, bo w drugiej połowie XIX wieku widokówki drukowano w Berlinie i Lipsku, dopiero później zajęli się tym chojniczanie – opowiada pasjonat historii. Jako emerytowany wojskowy ma czas na swoje pasje. Dzieli go jeszcze z obowiązkami radnego miejskiego. Na ostatniej sesji jego koledzy i koleżanki z rady zostali obdarowani kalendarzem na przyszły rok. Tego niestety nie można kupić. Tysiąc egzemplarzy jest dystrybuowanych przez sponsorów wydawnictwa i autora prac. Klajna rysunki przypisywał miesiącom korzystając z podpowiedzi rodziny, m.in. syna Pawła i żony Anny. Decydujące były daty urodzin.
To już czwarty kalendarz ilustrowany pracami pana Jacka. Pierwszy zatytułowany był „Stare Chojnice”, kolejne „Chojnickie kamienice” i „Zabytki Chojnic”. - Za rok będą współczesne Chojnice – zdradza hobbysta, który prace związane z kalendarzem zaczyna w wakacje, a kończy w październiku. Wydał też teczki z grafikami chojnickich zabytków.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (9)
- Komentarze Facebook (...)
9 komentarzy
W artykule lakonicznie zaznaczono ze:
Kto jest sponsorem wydawnictwa?
Czy wśród sponsorów są jakieś spółki miejskie (jak park wodny lub wodociągi miejskie), w których jedynym wspólnikiem jest burmistrz Arek?
Czy publiczne fundusze zostały użyte na druk i dystrybucja publikacji i w jakiej ilości?
Czy sponsorami są osoby lub instytucje niezwiązane z burmistrzem Arkiem?
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru
http://chojnice.livejournal.com
Talent rysowniczy i artystyczna wizja Jacka Klajna jest godna podziwu.
W artykule lakonicznie zaznaczono ze:
Kto jest sponsorem wydawnictwa?
Skąd pochodzą pieniądze na druk i dystrybucje kalendarza?
Czy publiczne fundusze zostały użyte na druk i dystrybucja publikacji i w jakiej ilości?
Kto personalnie podjął decyzje użycia publicznych funduszy na publikacje kalendarza?
Czy istnieją oficjalne dokumenty związane z faktem użycia publicznych funduszy na druk i dystrybucje kalendarza czy też jest to otoczone tajemnicą porozumienie radnego z burmistrzem (lub z jakimś jego podwładnym)?
nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice
niesmialy.parafianin@mail.ru
http://chojnice.livejournal.com
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!