Chojniczanka – GKS Bełchatów 2:0 (2:0)
Chojniczanka wygrała z GKS-em Bełchatów 2:0 po bramkach Przemysława Pietruszki i Przemysława Czerwińskiego.
Po ostatnich dwóch zwycięstwach wyrywanych w końcówkach spotkań przyszedł czas na bramki zdobywane na początku spotkania. Chojniczanka prowadzenie objęła już w 6. minucie po pewnie wykonanym rzucie karnym przez Przemysława Pietruszkę. Faulowany w polu karnym przez bramkarza GKS-u był Łukasz Kosakiewicz, który urwał się obronie gości i znalazł się w sytuacji sam na sam z Lenarcikiem. Na tym podopieczni Mariusza Pawlaka nie zamierzali poprzestać. W 20 minucie po wrzutce Grzelaka z rzutu rożnego bardzo bliski strzelenia bramki głową był Andrzej Rybski, jednak piłka minimalnie poleciała obok słupka. Parę minut później było już 2:0 dla Chojniczanki. Do wrzutki Łukasza Kosakiewicza dopadł Przemysław Czerwiński i 20-letni pomocnik podwyższył prowadzenie.
Gdy wydawało się, że teraz należy spodziewać się zaciekłych ataków gości – mogło być już 3:0 dla Chojniczanki. W świetnej sytuacji znaleźli się Grzelak z Rybskim, ale ostatecznie piłka wyleciała jedynie na rzut rożny. Do końca połowy żółto-biało-czerwoni kontrolowali wydarzenia na boisku nie pozwalając na zbyt wiele spadkowiczowi z ekstraklasy. Pod koniec połowy dobrą okazję wypracował Kosakiewicz. Skrzydłowy Chojniczanki zdecydował się na strzał, ale piłka ponownie poleciała obok bramki.
Obraz gry na początku II połowy za bardzo się nie zmienił. Chojniczanka dalej szukała kolejnej bramki, a GKS nie stwarzał poważniejszego zagrożenia pod bramką Damiana Podleśnego. Bramkarz Chojniczanki miał za to jednak sporo roboty w ostatnich minutach meczu, gdzie podopieczni Rafała Ulatowskiego mocniej przycisnęli gospodarzy. Golkiper chojnickiego zespołu spisywał się jednego tego dnia bez zarzutu i poradził sobie ze strzałami graczy GKS-u. Drugą bramkę mógł zdobyć Przemysław Czerwiński, gdyż nie wiele brakowało, by piłka po jego uderzeniu głową zmierzała w światło bramki.
Drużyna Mariusza Pawlaka kończy rok 2015 4. ligowymi zwycięstwami z rzędu. W tabeli listopada lepsza od Chojniczanki jest tylko Arka Gdynia i to tylko dzięki wygranej w Chojnicach na początku listopada. Tak, to obie drużyny szły w tym miesiącu “łeb w łeb”. 26 punktów zdobytych przez Chojniczankę w rundzie jesiennej to taki sam wynik jak w zeszłym roku. Po pierwszej rundzie na zapleczu ekstraklasy chojnicki zespół miał za to 21. punktów.
19. KOLEJKA I LIGA: CHOJNICZANKA CHOJNICE – GKS BEŁCHATÓW 2:0 (2:0)
1:0 – Przemysław Pietruszka (6′ – z rzutu karnego)
2:0 – Przemysław Czerwiński (23′)
Chojniczanka: Damian Podleśny – Wojciech Lisowski, Piotr Kieruzel, Damian Garbacik, Przemysław Pietruszka – Łukasz Kosakiewicz (83′ Jakub Mrozik), Przemysław Czerwiński (87′ Dragan Jelić), Paweł Zawistowski, Rafał Grzelak, Patryk Mikita – Andrzej Rybski (67′ Bartłomiej Niedziela)
GKS Bełchatów: Paweł Lenarcik – Vaclav Cverna, Lukas Kuban, Seweryn Michalski, Łukasz Wroński – Aghvan Papikyan (83′ Dawid Flaszka), Lukas Klemenz, Patryk Rachwał, Jakub Serafin (56′ Szymon Stanisławski), Cezary Demianiuk (46′ Hieronim Gierszewski) – Marcin Flis
Żółte kartki: Damian Garbacik, Patryk Mikita – Seweryn Michalski, Lukas Kuban, Vaclav Cverna
Biuro Prasowe MKS “Chojniczanka 1930″ Chojnice
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!