Skoro w lata 1972-1980 , Amfiteatr w Parku 1000-lecia. był zbudowany na planie owalnym z widownią schodową. I powstał z okazji zbliżających się obchodów 700-lecia miasta, przy znacznym udziale pracy społecznej chojnickich zakładów pracy . Oraz dzięki Julianowi Rydzkowskiemu bo to dzięki jego poczynaniu narodził się o wiele wcześniej Park 1000-lecia wiec skoro miało takie coś miejsce, to zostawmy Juliana Rydzkowskiego na pomniku tam w spokoju siedzącego bo Amfiteatru tam teraz nie ma.
Panie Kazimierzu Ostrowski. Honorowy obywatelu Chojnic i p. Antoni Szlanga oraz doktorze Finster
trzeba było odtworzyć Amfiteatr oraz do czego służy Park 1000-lecia do obchodów rocznic w tradycji, zwyczaju, kulturze a nie do czego innego .
A gzie w Parku 1000-lecia mamy odpowiednie do tych obchodów pomniki????

Może jednak nie ławeczka?
ćoś skromniejszego. Uliczka w pięknych zaułkach? Park?

Pan Franciszek Pabich rzeczywiście zasługuje na upamiętnienie. Spisał historię miasta, służył mieszkańcom ( praca z dziećmi w tzw. kółku plastycznym), malował Chojnice tak pięknie jak nigdy nikt. Skromny wielki człowiek.

Te ławeczki w całym kraju to kicz niestety. Druga sprawa - zdublować pomnik ? - dość zabawne. Trzecia - siła rażenia (świetnego zresztą) stalowego tura obok bramy człuchowskiej jest wystarczająca - szkoda robić mu (dość kiczowatą) konkurencję. No i: czy p. Rydzkowski - mimo iż był znaczącą i miłą postacią - nie jest zbyt personą zbyt "niszową" na takie uhonorowanie ?
Wielu ludzi sztuki nie życzy sobie wreszcie ławeczek na swoją cześć. Tadeusz Różewicz wyraził taką wolę w tomiku "to i owo" z 2012 roku, posługując się w tym celu rysunkiem "13 ławeczek ku czci TR". Pomysł ten miał swoje źródło w propozycji prezydenta Wrocławia, żeby uczcić poetę ustawieniem ławki z jego postacią w odlewie z brązu. Mistrz pióra zareagował w sobie właściwy, groteskowo-prześmiewczy sposób. Wydał "przepisy dotyczące molestowania ławeczek". Zaprojektował odpowiednie tablice ("Proszę nie siadać, jeśli masz wzdęcia", etc.). Z zasiadania obok swego pomnikowego odzwierciedlenia wykluczył ponadto: osoby powyżej stu kilogramów, wymiotujących pijaków, panienki z komórką, goglem (laptopem), koglem moglem, poetów pisujących wiersze i kombatantów wspominającym walki pod Grunwaldem. W przeciwieństwie do nich, jak też "srających i szczających psów", mile widziałby natomiast koszykarki, siatkarki i tenisistki...

znów NIKT udaje KOGOŚ.. żałosny typ

Kiedy w geście solidarności z Niemcami na placu Starego Rynku stanie wyczekiwany przez społeczeństwo pomnik Hansa Krugera? Nikt tyle dla Chojnic nie zrobił co on.

Sp Pan Julian zanim udał się do muzeum wypijał codziennie herbatkę z mleczkiem i zjadał ciepłego tzw szneka czytając z lupą poranną prasę w kawiarence Pana H. Ruc na przeciwko kościoła farnego ,często bywało tak że jeszcze nie było obsługi a Pan Julian się dobijał i twierdził że całą noc nic nie jadł .Zawsze był pierwszym klientem