O kontroli skarbówki na sesji
Na zdjęciu od lewej wicestarosta Marek Szczepański, skarbnik Elżbieta Smaglinska, starosta Stanisław Skaja.
Kontrola przeprowadzona przez gdańską skarbówkę wykazała, że powiat chojnicki otrzymał nienależną kwotę subwencji oświatowej, około 250 tys. zł na 2012 rok. - Dlaczego nota sygnalizacyjna wystawiona przez Urząd Kontroli Skarbowej nie została dołączona do materiałów sesyjnych? Z jakich środków starostwo zamierza zwrócić należną kwotę? - pytała w trakcie wczorajszych (28.01) obrad radna Mirosława Dalecka.
- Nota, która jest podmiotem podejmowanej uchwały, nie została zamieszczona w materiałach na dzisiejszą sesję, aby radni mogli w pełni się z tą dokumentacją zapoznać. W związku z powyższym mam uzasadnione obawy czy może być ta uchwała poddana pod głosowanie - swoje wątpliwości do przewodniczącego rady skierowała Mirosława Dalecka. Radna próbowała także dowiedzieć się z jakich środków samorząd zamierza pokryć ewentualny zwrot. Zdaniem Roberta Skórczewskiego uchwała mogła znaleźć się w porządku obrad, skoro "jest na niej pieczątka pani mecenas". - Dokumenty były dostępne w biurze rady. Z tego co wiem, komisje zainteresowane zostały dokładnie poinformowane o tym punkcie - dodał przewodniczący RP.Pytania M. Daleckiej i odpowiedzi R. Skórczewskiego
Reklama | Czytaj dalej »
- Nie ma informacji, że mamy jakąś karę ponieść z tego tytułu, że mamy oddać te pieniądze niesłusznie jakby pobrane - odpowiedział starosta. - Jeśli zwrot będzie musiał nastąpić, to na pewno nastąpi to z rezerwy oświatowej. Tu innego wyjścia nie ma, bo dotyczy to subwencji oświatowej - dodał Stanisław Skaja.
Cała wypowiedź starosty
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (56)
- Komentarze Facebook (...)


USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
56 komentarzy
Co bardzo ważne, poprzednio obowiązujące Rozporządzenie Ministra Edukacji Narodowej z dnia 12 lutego 2001 r. w sprawie orzekania o potrzebie kształcenia specjalnego lub indywidualnego nauczania dzieci i młodzieży oraz szczegółowych zasad kierowania do kształcenia specjalnego lub indywidualnego nauczania, które obowiązywało od 10 marca 2001 r., stwierdzało w paragrafie 1, że podstawą orzekania o potrzebie kształcenia specjalnego są "zaburzenia i odchylenia rozwojowe, wymagające stosowania specjalnej organizacji nauki i metod pracy", wcale nie precyzując, o jakie konkretnie zaburzenia i odchylenia rozwojowe chodzi (o tym trzeba było pośrednio wnioskować z innych przepisów, głównie rozporządzeń Ministra Edukacji Narodowej dotyczących organizacji kształcenia specjalnego i ramowych statutów publicznego przedszkola i publicznych szkół, które - jak zwrócono już wcześniej uwagę - nie były w tej kwestii ani spójne ze sobą, ani jednoznaczne). Jak wykazano wcześniej na podobnych przykładach, dopuszczalna mogłaby być więc taka interpretacja, według której 1) kwestionowane w nocie UKS orzeczenia zostały wydane w sposób zupełnie zasadny; 2) były interpretowane w sposób poprawny, a przynajmniej - dopuszczalny na gruncie obowiązujących przepisów; 3) mogły być wykazywane przez szkoły i organy prowadzące jako orzeczenia wydane ze względu na tzw. "niepełnosprawność sprzężoną" (w końcu choroba przewlekła czy zaburzenia zachowania to również "zaburzenia i odchylenia rozwojowe", które mogą współwystępować z innymi tego rodzaju zaburzeniami i odchyleniami rozwojowymi).
http://chojnice24.pl/artykul/14364/uchwala-do-poprawki/0/#comments
Jednocześnie jednak nie sprecyzowano, jak interpretować orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego ze względu na "niepełnosprawność sprzężoną" wydane przed dniem 22 kwietnia 2009 r., kiedy cytowana nowelizacja weszła w życie. Jest to o tyle istotne, że orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego, co do których UKS-y mają zastrzeżenia, zostały częstokroć wydane jeszcze na początku lat dwutysięcznych, czyli na parę lat przed zmianami przepisów.
Za to uczeń, któremu przysługuje prawo do orzeczenia o potrzebie kształcenia specjalnego ze względu na niepełnosprawność, wcale nie musi być niepełnosprawny.
Uczeń niepełnosprawny może mieć orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego ze względu na zupełnie inną niepełnosprawność niż ta, z której powodu został uznany za niepełnosprawnego.
W końcu - uczeń w ogóle nie musi być niepełnosprawny, by otrzymać orzeczenie o potrzebie kształcenia specjalnego (ze względu na niepełnosprawność lub z innego powodu).
I to wcale nie jest zabawne.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!