O drogi się rozchodzi

Te, których jeszcze nie ma, gruntowe zaorywane regularnie przez rolników i wreszcie kiepsko wykonane. To najgorętszy temat niedawnego spotkania wiejskiego (10.03) w Chojniczkach. W głosy niezadowolenia i pretensji musieli wsłuchać się wójt, radni i urzędnicy. Części tych ostatnich dostało się za traktowanie petentów jak zło konieczne...

- Dlaczego powiat źle działa? Z piachu się drogi nie buduje. Ciągle woda wymywa i są dziury - denerwował się najczęściej zabierający głos na czwartkowym zebraniu mieszkaniec ul. Jarzębinowej. Pan Baczyński twierdził, że jest zbywany przez urzędników starostwa, a że zebranie prowadził radny powiatowy Eugeniusz Wirkus, to obiecał zainteresować się tematem. Odpowiedzialny za drogi z ramienia gminy Zdzisław Stormann zadeklarował, że na wiosnę będzie to załatwione.

Reklama | Czytaj dalej »

Od tegoż samego mieszkańca dostało się też policji, która jego zdaniem zbyt rzadko pojawia się przy sklepie wokół którego popijają alkohol, a potem zaczepiają ludzi.

Zniecierpliwieni mieszkańcy ulic Świerkowej i Sosnowej chcieli wiedzieć, kiedy w końcu doczekają się asfaltu. Zresztą sam były sołtys Jarosław Kurek zwracał uwagę, że na doraźne równanie i utwardzanie budżetu nie starczy... Gmina zamierza sięgnąć po pieniądze z krajowego funduszu. - Z tzw. schetynówek, ale teraz nie bardzo takie określenie jest na miejscu - zauważył wójt Zbigniew Szczepański. - Ale jak nie uda się ze schetynówek, to kiedy? - Radosław Wyrwas domagał się odpowiedzi. - To na 90 % w 2017 roku - zadeklarował wójt. - To nie jest tylko ta pętla. Proszę myśleć o całości - wyczulała mieszkanka nowego osiedla.

Mieszkańcy innej części Chojniczek narzekali na zaorywanie drogi przez rolników. A że problem co rusz powraca, to chyba jednym rozwiązaniem będzie podział geodezyjny.

Samo sprawozdanie sołtysa Michała Rzepinskiego z wydatków sołeckich za ubiegły rok, w którym aż 54 tys. zł wydano na utrzymanie i łatanie dróg i tzw. gospodarkę komunalną poirytowało część mieszkańców. - Nie może być tak, że 3/4 naszych pieniędzy idzie na drogi. Co chwilę coś bierzecie. Ile zostanie na głowę 4 zł na grilla? Płacimy więcej, żeby komu się dobrze działo? Wam czy nam? - denerwował się Lucjan Wrycz - Rekowski. Dla mieszkańca Chojniczek to jego mała ojczyzna i o nią zamierza zabiegać, a nie o pozostałą część gminy Chojnice. A wójt próbował uświadomić, że na głowie na jeszcze 40 innych miejscowości.

Tegoroczny budżet dla sołectwa to 74 tys. zł, z czego 34 tys. zł jest na drogi, 31 na gospodarkę komunalną, 16 tys. zł na wymianę drewnianych sprzętów na placu zabaw na metalowe. - Chcemy też upiększyć plac zabaw i teren wokół błotka - mówił sołtys Rzepinski. O porządek ma dbać dwóch pracowników interwencyjnych. Pięć tysięcy pójdzie na festyny, święta i jubileusze. - Mam nadzieję, że uda się coś zaoszczędzić i przeznaczyć na oświetlenie części ścieżki rowerowej - omawianie budżetu zakończył sołtys. Plan przyjęto większością głosów mieszkańców.

Podobnie jak wniosek zgłoszony przez Michała Drejera, by powiat przyjrzał się stanowi głównej drogi przebiegającej przez wieś. Zastosowano eksperymentalną technologię cienkiego dywanika, która miała doraźnie wystarczyć na dwa lata, więc i tak za jakiś czas trzeba zrobić ją po prostu jak należy. Tym bardziej że mieszkańcy pomstują na stan nawierzchni ul. Chojnickiej.

Zbigniew Szczepański poinformował mieszkańców, że w mieście odbywa się przetarg na budowę ścieżki rowerowej i oświetlenia wzdłuż ul. Morozowa, czyli przed Chojniczkami. Gmina dokłada 10 % wartości do lamp. Aktualnie w części lasku przy drodze trwa wycinka drzew będących w kolizji ze ścieżką. Przy samej jezdni zostawiono jednak pojedyncze drzewa. Zdaniem części chojniczkan lepiej byłoby też je wyciąć. Wójt Szczepański odpowiedział, że trzeba by czekać na zgodę dosyć długo, a tak wkrótce piesi i rowerzyści doczekają się bezpiecznego skomunikowania miasta z wsią.

Nie było też dyskusji o uzbrajaniu działek z mieszkańcami ul. Brzozowej. Włodarz gminy poinformował jedynie, że zmienią się zasady. Dotychczas połowę dawała gminę, a drugą właściciel działki. - Teraz na pierwszą działkę będzie 60 %,  a na drugą i kolejną 30.

%.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (9)
• Komentarze Facebook (...)

9 komentarzy

• 1

~ drogi

Panie Storman jest już wiosna. Drogi już naprawione? Zapomniał pan o obiecankach zadeklarowanych na zebraniu? Problem dróg poruszany jest na każdym zebraniu od 10 a nawet 15 lat. A władza jest głucha.Tylko na zebraniach obiecują ponieważ boją się, że nasza cierpliwość się skończy i nadejdzie pora, że zostaną wygwizdani i wywiezieni na taczkach.

21 Marca 2016, godzina 19:55

Oceniono 7 razy -1

~Czas na zmiany

Z tzw. schetynówek, ale teraz nie bardzo takie określenie jest na miejscu - zauważył wójt Zbigniew Szczepański.
Jak się nie potrafi porządnej drogi zrobić, to i określenie wójt jest nie na miejscu. Czas ustąpić miejsca Panu Baczyńskiemu, przynajmniej drogi będą porządne.

16 Marca 2016, godzina 13:38

Oceniono 11 razy 1

justpe

Drogi moderatorze komentarz pod nickiem justpe pisałam ja ale rok albo dwa lata temu, nie do tego zebrania, wtedy też inna osoba była sołtysem. Proszę więc o wykasowanie tego mojego komentarza!!!

14 Marca 2016, godzina 12:37

Oceniono 5 razy -5

~Kostek Bałm

Jak to się nazywa? "Urban sprawl" :-)

http://www.administrator24.info/artykul/id6451,raport-o-ekonomicznych-stratach-i-spolecznych-kosztach-niekontrolowanej-urbanizacji-w-polsce?print=1

13 Marca 2016, godzina 19:57

Oceniono 7 razy -1

~hhhgf

trzeba było budować sie w miescie gdzie sa asfalty.

13 Marca 2016, godzina 15:55

Oceniono 15 razy 1

~prawo

Chcesz kanalizację? Zapłać za budowę sieci. Jak samorządy oszukują mieszkańców? Gazeta Prawna 14 luty 2014
Kto ponosi koszty związane z budową przyłączy?

Art. 15 ust. 2 Ustawy o zbiorowym zaopatrzeniu w wodę i zbiorowym odprowadzeniu ścieków mówi, że koszt budowy przyłącza do sieci kanalizacyjnej i wodociągowej, studni wodomierzowej, pomieszczenia przewidzianego do lokalizacji wodomierza głównego oraz urządzenia pomiarowego obciąża osobę ubiegającą się o przyłączenie nieruchomości do sieci.

Dotychczas kwestię sporną stanowiła definicja przyłącza, której brzmienie z ww ustawy nie było jednoznaczne. Wyjaśnił je Sąd Najwyższy w uchwale z 13 września 2007 roku (sygn. III CZP 79/07), który orzekł, że:

przyłącze kanalizacyjne to odcinek przewodu łączącego wewnętrzną instalację kanalizacyjną w nieruchomości odbiorcy usług z siecią kanalizacyjną, za pierwszą studzienką, licząc od strony budynku, a w przypadku jej braku – do granicy nieruchomości.

Zatem inwestor nie ma obowiązku płacenia za budowę odcinka, który znajduje się poza granicą jego działki. Jeżeli budowę wykonano na koszt inwestora, ma on prawo domagać się od gminy lub przedsiębiorstwa (w zależności, kto jest właścicielem sieci) zwrotu poniesionych wydatków.

Odcinek poza granicą działki może być przekazany odpłatnie gminie czy firmie, ale to gmina lub firma muszą sporządzić stosowną umowę. Jeżeli odmówią one przejęcia wybudowanego odcinka, wówczas inwestor może wystąpić na drogę sądową o zwrot kosztów poniesionej inwestycji.
Za podłączenie kanalizacji odpowiada samorząd a nie użytkownik. Gazeta Prawna 20 luty 2014.

13 Marca 2016, godzina 15:36

Oceniono 9 razy -3

~obywatel

90% wójta ,to tak jak trafienie w totka . Już dawno przestałem wierzyć w obiecanki p.Szczepańskiego.

13 Marca 2016, godzina 15:20

Oceniono 15 razy 3

~justpe

Zebranie wiejskie i na pytanie o dziury w drogach na osiedlu - to śmiali się nam w twarz!!! Gmina ma to wszystko w d....pie i niestety sołtys też (woli organizować dożynki). Tylko haracz z nas ściągają, opłaty adiacenckie (maksymalne stawki jak w Warszawie). Totalna porażka!!!! Szkoda, że się tam osiedliłam - niestety za błędy się płaci.

13 Marca 2016, godzina 14:31

Oceniono 18 razy 2

~mieszkanka osiedla

~mieszkanka osiedla
Szkoda czasu na takie jałowe dyskusje. Pan wójt i tak wie co jest dla nas najlepsze, i zarządza pieniędzmi jak swoimi. Kto wazelinuje ten dostaje. Nawet zasilając konta sołeckie zróżnicował tzw. podwyżki na jednego mieszkańca, nazywając ten ochłap funduszem obywatelskim. Jedni dostali po 20 zł na mieszkańca (należą do nich mieszkańcy miejscowości w których są świetlice, np Doręgowice, Kopernica, Moszczenica, Silno itd). Mieszkańcy Charzyków czy Silna i inne miejscowości mają też szkoły a w nich świetlice i gmina je dotuje. Skąd taki pomysł , żeby ci , którzy mieli po 80 zł dostali po 20zł podwyżki na mieszkańca a ci, którzy mieli mniej dostali jeszcze mniej. (10 zł podwyżki). Czyżby koszty wykonywanych prac w Angowicach, Klawkowie, Chojniczkach czy Racławkach i innych miejscowościach , mających rudery-świetlice były niższe?.

13 Marca 2016, godzina 14:26

Oceniono 13 razy -1

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się