Lekarze specjaliści odchodzą... za głosem serca

Od lewej: wicestrosta Marek Szczepański, dyrektor szpitala Leszek Bonna i starosta Stanisław Skaja.

To jeden z powodów przytaczany przez dyrektora Leszka Bonnę. O sytuację chojnickiego szpitala dopytywało dwoje radnych na sesji. Rada powiatu przyjmowała w czwartek sprawozdanie finansowe szpitala. Na ten rok zaplanowano kilkumilionową stratę, ale w bilansie jest jeszcze nierozliczona strata za minione lata - 58 mln zł.

Tymczasem w pisemnej odpowiedzi od dyrektora lecznicy do radnej Mirosławy Daleckiej, ten stwierdził, że szpital nie ma zadłużenia w potocznym znaczeniu tego słowa. Czego nie omieszkała się przytoczyć jej posiadaczka, która w obecności Leszka Bonny na sesji postawiła w związku z tym pytanie: - Skoro jest tak dobrze finansowo, to dlaczego jest tak źle? Dlaczego narzekają lekarze, dlaczego odchodzą specjaliści? Dlaczego nie robi się nic, by zatrzymać ich w szpitalu?

Reklama | Czytaj dalej »

Do radnej Daleckiej doszły też utyskiwania ze strony pielęgniarek, których niskie wynagrodzenie zmusza do dorabiania w zewnętrznym podmiocie prowadzącym usługi pielęgniarskie na rzecz... szpitala. - Gdzie za godzinę pracy pielęgniarki otrzymują jeszcze niższe wynagrodzenie. Pielęgniarki mówią, że za nadgodziny w szpitalu dostałyby wyższą stawkę.

Leszek Redzimski przypomniał, że już rok temu sygnalizował problem. - Jeżeli są to specjaliści świetnie odbierani przez pacjentów i odchodzą pracować do szpitala w Człuchowie czy Tucholi i tam przyjmują pacjentów z Chojnic, tzn. że coś jest nie tak.

Radną opozycji jeszcze bardziej zaniepokoiła sytuacja finansowa szpitala specjalistycznego.   - W bilansie widnieje jeszcze nierozliczona strata 58 milionów złotych z ubiegłych lat. Jak długo szpital będzie generował stratę, która na koniec 2015 roku wyniosła 42 % kapitału podstawowego? - pytała Mirosława Dalecka.

Odpowiedziała jej Maria Nieżorawska, zastępca dyrektora ds. ekonomicznych, która tłumaczyła, że w zasadzie strata ciągnie się od początku powstania placówki przy ul. Leśnej. Później wpływały na nią, m.in. budowa oddziału kardiologii inwazyjnej czy podniesienie wynagrodzeń w ubiegłym roku.

Do odpowiedzi poczuł się też wywołany przewodniczący rady społecznej szpitala wicestarosta Marek Szczepański. - Rada widzi każdy problem, ale działa według swoich kompetencji. Nie ma w nich zarządzenia placówką. Dyrekcja odpowiada za to.

Wreszcie głos zabrał szef lecznicy, który nawiązał do swojego pisma odczytanego przez radną. - Ja nie komentowałem w tej odpowiedzi, że w szpitalu jest bardzo dobrze. Leszek Bonna wynagrodzenia pielęgniarek porównał do pensji urzędników w starostwie. Wyliczał, że dwie ostatnie podwyżki to razem prawie 600 zł. W jego opinii pielęgniarki cieszą się, że mogą sobie dorobić i to umożliwia właśnie zewnętrzny podmiot.

- Większość pielęgniarek jest zadowolonych, że dyrekcja stwarza im pod dachem możliwość dorobienia. Nie muszą dojeżdżać do innych szpitali.

Niemały wpływ na stratę szpitala mają też świadczenia ponad limit, które nie są objęte umową z NFZ. Potem Fundusz może część pieniędzy zwrócić. - Jest to celowe działanie dyrekcji. Wiecie, że za ubiegły rok 2 mln zł nie otrzymaliśmy, ale jest to taki ukłon w stronę pacjentów, by nie tworzyć kolejki.

Ale jeśli dyrektorowi ktoś nakaże, by szpital ograniczył się tylko do limitów, to zapewnił, że wówczas wynik finansowy się poprawi.

Odejście specjalistów Bonna tłumaczył zaś ... głosem serca. - Jeżeli pani specjalistka za głosem serca odchodzi ze szpitala, zmienia stan cywilny i miejsce zamieszkania, to jaki wpływ na to ma dyrektor szpitala? A co zrobić w przypadku, jeżeli mąż pani doktor za głosem serca pójdzie do innej pani doktor i pierwsza pani doktor – jego żona, nie będzie chciała pracować z nową żoną starego męża pod jednym dachem, to co dyrektor może?

Dyrektor szpitala podkreślał, że zna powody, bo wszyscy specjaliści, którzy ze szpitala odeszli byli na rozmowie u dyrektora. A powody najczęściej miały być właśnie prywatne i rodzinne.

Poza dwojgiem radnych inni nie pytali o sytuację szpitala, a poza czterema, którzy od głosu się wstrzymali, wszyscy przyjęli zeszłoroczne sprawozdanie finansowe szpitala.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (151)
• Komentarze Facebook (...)

151 komentarzy

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11

~pacjentka

A może odchodzą bo prowadzenie prywatnego biznesu bardziej im się opłaca? Z ta wspaniałością tez bym nie przesadzała.

23 Kwietnia 2016, godzina 20:01

Oceniono 42 razy -8

~Kto mieczem wojuje od miecza ginie

Stara prawda, zgadza się p. dyrektorze? Pan doskonale wie dlaczego lekarze odchodzą, prawda? Przecież lepiej głupoty wciskać pacjentom.

23 Kwietnia 2016, godzina 19:32

Oceniono 42 razy 14

~odchodzą za głosem serca, a może są za bardzo gn...jeni,

i dlatego odchodzą, bo nie chcą w tak dłużej pracować?

23 Kwietnia 2016, godzina 19:22

Oceniono 39 razy 9

~A St@chu jakby mógł to by radną z sali wyrzucił

co widać na załączonym zdjęciu.Jaki wzrok, z nienawiścią skierowany na radną.

23 Kwietnia 2016, godzina 19:19

Oceniono 41 razy 13

~do godz. 16.39

Napiszecie dlaczego odchodzą lekarze, niech wreszcie przestaną zakłamywać rzeczywistość, co tak naprawdę nie działa w zarządzaniu szpitalem? Mydlenie oczy społeczeństwu i opowiadanie głupot o odchodzeniu za głosem serca. Totalnie się ośmieszył.

23 Kwietnia 2016, godzina 19:01

Oceniono 40 razy 14

~P. Nieżorawska, lepiej brzmi dla ucha ponad 50 mln, a nie ponad 60 mln. prawda

STRATA NA KONIEC 2015 ROKU JEST PONAD 60 MLN. ZŁ. TO JEST DOPIERO ZARZĄDZANIE SZPITALEM.

23 Kwietnia 2016, godzina 18:48

Oceniono 38 razy 12

~do poniżej

Brawo p. Dalecka, Bona usiadł na przeciwko Pani odpowiadając na Pani zapytania, aby Pani się go przestraszyła. Widać, że jest Pani odważna.

23 Kwietnia 2016, godzina 18:21

Oceniono 44 razy 16

~Ale patrzą z nienawiścią na radną,

która odważyła się zauważyć, że szpital z poprzednich lat ma stratę ponad 58 mln zł., a za 2015 dodatkowo 3,8 mln zł. więc razem 62 mln. zł., czyli 42% kapitału podstawowego. SZOK!!! Czy to znaczy, że tą polityką prowadzą do obniżenia wartości kapitału podstawowego, aby wreszcie ktoś przejął szpital w prywatne ręce? Ogromne brawa dla nowej radnej, że ten problem zauważyła.

23 Kwietnia 2016, godzina 18:13

Oceniono 48 razy 20

~Brawo dla radnych, którzy odważnie powiedzieli

o problemach w chojnickim szpitalu, bo kierownictwo ma gdzieś kadrę. Gratuluję odwagii p. Mirko i p. Leszku

23 Kwietnia 2016, godzina 18:07

Oceniono 40 razy 16

~Genio

Może w takim razie warto pomyśleć o jakiejś miłosnej telenoweli, wzorując scenariusz na wydarzeniach w chojnickim szpitalu. Skoro tyle tam się dzieje! Niezłe kino mogłoby z tego być. A i długi byłoby z czego spłacić

23 Kwietnia 2016, godzina 17:01

Oceniono 40 razy 16

~wspaniali ale upadlani ludzie odchodzą..

www.szpitaltuchola.pl/?panel=1&id=524

23 Kwietnia 2016, godzina 16:57

Oceniono 28 razy 2

~MAXI

TAKI CHOJNICKI MENEL ;NIESTETY TAK WYGLADA .

23 Kwietnia 2016, godzina 16:52

Oceniono 19 razy -3

~Czy Bona wie

dlaczego warto lekarzom pójść sobie do Szpitali w Czluchowie i Tucholi?

23 Kwietnia 2016, godzina 16:39

Oceniono 30 razy 4

~j23

z wykształcenia drogowiec -
oni potrafią wszystko

23 Kwietnia 2016, godzina 14:01

Oceniono 25 razy -3

ally

Dr Zielińska i dr Sołtysiak też pewnie wg dyrektora odeszli "za głosem serca"?!

23 Kwietnia 2016, godzina 13:54

Oceniono 40 razy 18

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1
• 2
• 3
• 4
• 5
• 6
• 7
• 8
• 9
• 10
• 11

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się