Strażacy wyciągnęli mężczyznę z parkowego stawu

Do zdarzenia doszło dzisiaj po godz. 12 na głównym stawie w parku Tysiąclecia. Mężczyznę stojącego po pas w wodzie zauważył strażnik miejski obsługujący  monitoring.

Ze względu na brak wolnego patrolu municypalni poprosili o pomoc policję. Po przybyciu na miejsce zdarzenia policjanci wezwali z kolei na pomoc straż pożarną. - Mężczyzna stał po pas w wodzie i nie chciał z niej wyjść - mówi rzeczniczka policji Justyna Przytarska.

Gdy po kilku minutach do miejskiego zieleńca dotarli strażacy, zastali zgoła inną sytuację.    - Mężczyzna był w wodzie. Siedział na murku przewieszony przez kratę. Nie było z nim kontaktu. Żeby go wyciągnąć dwóch strażaków musiało wejść do stawu - mówi dowódca jednostki ratowniczej mł. bryg. Tomasz Hope. - Sprawdziliśmy czynności życiowe, były w normie - informuje dowodzący akcją. Strażacy przemoczonego mężczyznę przekazali załodze pogotowia ratunkowego.

W tej chwili policja prowadzi czynności wyjaśniające w sprawie. Najprawdopodobniej mężczyzna, który schłodził się w stawie, był pod wpływem alkoholu.

Reklama | Czytaj dalej »

Druhowie z KPPSP Chojncie do parku przyjechali czterema autami, w tym jednym z łodzią ratunkową.    - Musieliśmy być przygotowani na każdą ewentualność - wyjaśnia Hope.

Aktualizacja 23.05.2016 r. godz. 15:43

Mężczyzna, który zamoczył się w miejskim stawie to 57-letni mieszkaniec gminy Chojnice.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (4)
• Komentarze Facebook (...)

4 komentarze

• 1

~Kierowca

Dzisiaj, 8 rano, skrzyzowanie Koscierskiej z Gdanska. Pan z smieciarki blokuje caly pas. Musi przeciez pogadac. Korek wlasciwe az do Gdanskiej. Obok przechodzi straznik miejski, zadowolony, usmiechniety, idzie idzie i ma to wszystko w dupie! Gratulujemy miastu straznikow!

23 Maja 2016, godzina 21:23

Oceniono 24 razy -2

~straznik

Jak zwierzę uwięzło w szpitalnym ogrodzeniu to strażnicy zabezpieczali ( czytaj byli pierwsi na miejscu, później razem ze strażakami uwalniali zwierzę, następnie wezwali odpowiednie służby weterynaryjne i pomogli w transporcie do lecznicy). Teraz sami wychwycili na monitoringu sytuację niebezpieczną, swój patrol mieli na innej interwencji i aby nie tracić cennych minut skorzystali z współpracy z innymi służbami i być może zapobiegli tragedii. Dziękuję i pozdrawiam osoby nie uprzedzone

23 Maja 2016, godzina 21:13

Oceniono 21 razy 5

~...

schłodzić sie chcial

23 Maja 2016, godzina 20:33

Oceniono 7 razy 5

~Jak zwierzę uwięzło wszpitalnym ogrodzeniu to strażnicy

miejscy zadzwonili po straż pożarną i zabezpieczali (czytaj stali i patrzyli się) aż Straż Pożarna przyjedzie. Teraz woleli nie przyjeżdżać bo co by robili - zabezpieczali (czytaj stali i patrzyli). Gapiów było dosyć

23 Maja 2016, godzina 16:12

Oceniono 33 razy -1

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

• 1

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Twój podpis

Tutaj nie wpisuj nic

E-mail (nie będzie publikowany)

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się