Rafał Misztal: Czas który spędziłem w Chojnicach był bardzo owocny
Rozmowa z byłym zawodnikiem Chojniczanki, a obecnie graczem Pogoni Siedlce – Rafałem Misztalem.
Chojniczanka w ostatni weekend zapewniła sobie utrzymanie. Pogoń Siedlce natomiast musi wygrać z zespołem z Chojnic, by uniknąć baraży o utrzymanie w I lidze.
– Wiemy jaka jest nasza sytuacja. W ostatniej kolejce musimy wygrać i wychodzi na to, że muszę pokonać swój były klub, by spokojnie utrzymać się w lidze. Takie to już jest to życie piłkarza, ale na szczęście sytuacja jest taka, że nie ma takiej opcji by któryś z tych zespołów spadłby po bezpośrednim pojedynku i to jest taki malutki plusik. Pomijając ten fakt, to sytuacja jest ciężka i skomplikowała się na nasze życzenie. – mówi Rafał Misztal
W rundzie jesiennej piłkarze Chojniczanki wygrali z Pogonią Siedlce 1:0 po bramce w ostatniej minucie.
– Od 35. minuty graliśmy w 10-tkę i to zadanie było utrudnione. Wiedzieliśmy jakim składem dysponuje Chojniczanka, jakie ma indywidualności i gdzie może nas zaskoczyć. Do samej końcówki nieźle się trzymaliśmy. Wszystko do momentu tego nieszczęsnego rzutu rożnego w samej końcówce. Dosyć szczęśliwa i przypadkowa bramka Piotrka Kieruzela i niestety z Chojnic nie przywieźliśmy nawet punktu. Co z tego, że zagrałem dobry mecz, skoro nie zdobyliśmy żadnego punktu. – komentuje popularny “Miszti”.
Rafał Misztal po ponad trzyletniej grze w Chojnicach, trafił do Pogoni Siedlce. Od początku sezonu zagrał we wszystkich ligowych meczach swojej druzyny od 1 do 90 minuty.
– Mam się dobrze (śmiech). Zdrowie dopisuje, praktycznie cały sezon grałem od A do Z. To jest dla mnie bardzo duży pozytyw, że na boisku mogłem spędzić jak najwięcej minut. Omijały mnie kontuzje, które eliminowałyby mnie z gry. Jeśli chodzi o sprawy pozasportowe to wróciłem w swoje rodzinne strony. Taki jest los piłkarza, nic nie trwa wiecznie. Teraz gram w Pogoni Siedlce i zrobię wszystko dla tego klubu, by utrzymał się w I lidze. – uważa były golkiper Chojniczanki.
Na koniec zadaliśmy także Rafałowi pytanie dotyczące planów urlopowych i czy czasem nie planuje wybrać się do Chojnic w trakcie letniej przerwy – (śmiech) nie zastanawiałem się jeszcze nad tym. Na razie nie myślę o urlopie, zresztą dzieci jeszcze chodzą do szkoły i ciężko cokolwiek planować. Zwłaszcza, że nie znana jest jeszcze nasza ligowa sytuacja i musimy czekać na mecz z Chojniczanką. Jakikolwiek inny rezultat niż nasze zwycięstwo, sprawi, że będziemy musieli grać w barażach, a w takim przypadku wakacji nie byłoby w ogóle. – twierdzi Misztal
– Chciałbym bardzo podziękować kibicom Chojniczanki za te trzy i pół roku, które spędziłem w Chojnicach. Za to wsparcie które udzielali z trybun drużynie i mi. Cieszę się, że – gdzieś tam swoją w miarę dobrą grą – zdobyłem ich sympatię i mogłem przyczynić się do tych sukcesów, które Chojniczanka odnosiła razem ze mną w składzie. Byłem częścią tej drużyny i tego klubu i to było bardzo fajne. Ten czas który spędziłem w Chojnicach był bardzo sympatyczny i owocny. Był to bardzo udany etap w mojej przygodzie z piłką. Myślę, że ludzie którzy są przy tym klubie czy też ci którzy oglądali mecze, mają takie same poglądy na mój temat i wiedzieli, że ta współpraca bardzo dobrze się układała. – podsumował Rafał Misztal.
Biuro Prasowe MKS “Chojniczanka 1930” Chojnice
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!