Nie wiedzieli o przejeździe rolkarzy
Echa Letniego Przesilenia, które miało miejsce 24 czerwca wybrzmiały jeszcze po tygodniu podczas sesji rady gminy. Na paraliż drogowy podczas sportowej imprezy skarżyli się nie tylko chojniczanie, ale także lichnowianie, do których wsi dojechali rolkarze.
Na brak informacji w imieniu mieszkańców poskarżyła się radna Ewa Pruska z Lichnów. - W piątek nasza wieś była sparaliżowana. To nie chodzi o to, że my jesteśmy przeciwni, że coś się dzieje. Chodzi o to, by poinformować odpowiednie władze Lichnów, że od 17 do 19 główna ulica będzie zamknięta. Bo nikt nie wiedział, to było po prostu tak sam sobie radź.
Reklama | Czytaj dalej »
- W piątek nasza wieś była sparaliżowana...
Radna zwróciła uwagę, że nie wszyscy słuchają radia, a sołtys odpowiednio wcześniej powiadomiony przekazałby wszystkim co i jak. Stąd prośba na przyszłość o skuteczniejszą informację. - Też byśmy pokiwali rolkarzom, bo to jest fajna inicjatywa - oceniła radna Pruska.
Gmina nie była współorganizatorem imprezy, więc wójt nie poczuwa się do winy.
- Myślę, że tutaj większa rola jest powiatu i pana starosty. On dysponuje drogą i powinien poinformować. Jedyny telefon to była prośba prezesa WOPR-u Marka Hackerta pod kątem pomocy ze strony strażaków OSP. Uważam, że takie sytuacje, że ludzie nie wiedzą, nie powinny mieć miejsca.
- Myślę, że tutaj większa rola jest powiatu...
Zbigniew Szczepański obiecał też, że następnym razem powinno być lepiej z uprzedzeniem mieszkańców.
Marek Hackert, prezes Chojnickiego Towarzystwa Sportów Wrotkarskich, był obecny podczas sesji, ale jako organizator nie odniósł się w żaden sposób do krytycznych uwag dotyczących właściwego powiadomienia o zamknięciu ulic w mieście i poza nim. Jako prezes WOPR-u złożył jedynie informację o przygotowaniu do sezonu letniego. Przypomnijmy, że na paraliż miasta wojewodzie poskarżył się już chojniczanin.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (7)
- Komentarze Facebook (...)
7 komentarzy
mój komentarz to było na wesoło, no cóż każdy ma inne poczucie humoru
"Skarga – w znaczeniu ogólnym, wypowiedź, w której ktoś uskarża się na coś. W języku prawnym mianem skargi nazywa się odformalizowany środek kontroli w postępowaniu administracyjnym, który przysługuje każdemu podmiotowi. Przedmiotem skargi może być w szczególności zaniedbanie lub nienależyte wykonywanie zadań przez właściwe organy albo przez ich pracowników, naruszenie praworządności lub interesów skarżących, a także przewlekłe lub biurokratyczne załatwianie spraw".
(Za Wilipedią"
Marek Hackert, prezes Chojnickiego Towarzystwa Sportów Wrotkarskich, był obecny podczas sesji, ale jako organizator nie odniósł się w żaden sposób do krytycznych uwag dotyczących właściwego powiadomienia o zamknięciu ulic w mieście i poza nim
jak się komuś coś nie podoba i pisze anonimowo, to takie sromoty jak ty pieprzą, że jest anonimowy i nie ma cywilnej odwagi, że hejter i wieśniak, bo się boi podpisać pod swoją opinią.
ale jak się komuś coś nie podoba i odważy się to publicznie powiedzieć podpisując imieniem i nazwiskiem to najlepiej deprecjonować pisząc, że to złośliwość, donosicielstwo, parcie na szkło, lansowanie i wywlekać jakieś personalne wycieczki... oczywiście anonimowo.
weźcie się nad sobą zastanówcie i może, gdy następnym razem jeden z drugim będzie chciał pisać hejty personalne na kogoś to niech się też podpisze, wtedy pogadamy.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!