Po co ta propaganda jak za kazdym razem dostaje pismo,,brak środków"

To nie był komentarz.

Mam nadzieje, ze program pomocy dla osób niepełnosprawnych jest rzeczywistym prawdziwym programem a nie jedynie propagandowym szyldem Powiatowego Centrum Pomocy Rodzinie ( i autopromocji naszych lokalnych skorumpowanych polityków) i pozorem, że robi się coś pożyteczny dla chojniczan i innych osób potrzebujących społecznej pomocy.

To jak traktujemy osoby z ograniczeniami fizycznymi i mentalnymi w naszym środowisku świadczy przede wszystkim o nas samych - o naszej kulturze osobiste, etyce, uczciwości i empatii. Z mojego życiowego doświadczenia wiem, że wszędzie tam gdzie dobrze i z empatią traktuje się ludzi z ograniczeniami fizycznymi i mentalnymi tam żyją uczciwi, przyjacielscy, i empatyczni ludzie, z którymi kontakt i wszelka współpraca jest przyjemnością.

Powinniśmy promować właśnie takie pozytywne i pożądane społecznie zachowania. Jeżeli będziemy dobrze traktować najbardziej bezbronne i potrzebujące pomocy osoby z naszego środowiska i społeczeństwa to i nam samym będzie żyło się lepiej, przyjemniej, i przyjaźniej. Niestety - tak w Chojnicach jak i innych polskich miastach i wioskach - dominuje ogólnopolska nietolerancja, nienawiść, i wrogość promowana przez kler kościoła katolickiego i ogólnie przez polskich katolików. Polski kościół katolicki opiera się i jednoczy swoją społeczność za pomocą szerzenia i promowania religijnej nienawiści, pogardy, i nietolerancji wobec urojonych przeciwników i wrogów. Sam osobiście w chojnickiej bazylice w ciągu ostatnich lat nieraz słyszałem z ambony, że osoby z upośledzeniami to kara boża za grzechy rodziców, a i choroby jak HIV, nowotwory, i inne to kara za grzeszne życie. Dzisiaj z katolickich ambon regularnie słyszy się katolickie słowa pogardy, nienawiści i społeczne szczucie w stosunku do kobiet, homoseksualistów, żydów i mahometan, nienawiść rasistowską, i szczucie katolików na środowiska liberalne, ateistyczne, i na osoby popierające i promujące demokracje w Polsce.

Jakkolwiek nawet w naszym środowisku zdarzają się pozytywne i godne podziwu zjawiska jak na przykład „Czwartkowe spotkania z zabawą” organizowane przez Stowarzyszenie „Pośrodku życia”, którego celem było zapewnienie atrakcyjnego wypoczynku najbardziej potrzebującym dzieciom (zobacz informacje na stronie http://chojnice24.pl/artykul/23146/czwartkowe-spotkania-z-zabawa/). Członkowie Stowarzyszenia „Pośrodku życia” potrafili tchnąć trochę empatii, i solidarności społecznej w nasze środowisko i uzyskać pomoc logistyczną, emocjonalną i materialną od wielu chojnickich przedsiębiorców, samorządowców, i osób prywatnych. Co cieszy mnie niezmiernie to to, ze lista partycypantów jest długa i różnorodna.

Chwała wszystkim pomocnikom i dobroczyńcom za ich empatie, społeczną solidarność i chęć pomocy! Za to tych chojniczan powinniśmy szanować i podziwiać!

Jakże miło jest przeczytać coś pozytywnego nawet o osobach, o których najczęściej słyszy się niezbyt pozytywne informacje, że jednak mają w sobie odrobinę człowieczeństwa, i że stale potrafią pomagać innym osobom w trudniejszej sytuacji.

Może nie jest jeszcze tak źle z chojnickim społeczeństwem jeżeli kilku działaczom stowarzyszenia „Pośrodku życia” udaje się wykrzesać z chojniczan iskry empatii i społecznej solidarności wobec chojniczan w trudniejszej sytuacji materialnej, fizycznej, bądź umysłowej. Wszystkie chojnickie dzieci, jak i wszyscy dorośli to są nasi chojniczanie, współmieszkańcy naszego miasta, i solidarnie powinniśmy patrzeć by pomóc sobie nawzajem w miarę możliwości. A to, że niektórym wiedzie się finansowo gorzej nie powinno stanowić powodu by po katolicku nimi pogardzać lecz raczej by humanitarnie im pomóc - zaczynając od troskliwej solidarności społecznej, empatii, i materialnej pomocy w miarę możliwości!

Każdy chojniczanin ma coś wartościowego do zaoferowania naszemu społeczeństwu wiec pomóżmy sobie nawzajem by każdy mógł proporcjonalnie do możliwości włożyć swój pozytywny wkład w tworzenie naszego społeczeństwa i lepszej przyszłości.

W empatycznym, życzliwym sobie, i dbającym o siebie nawzajem społeczeństwie będzie żyło się nam lepiej. By polepszyć jakość naszego życia potrzeba nam w Chojnicach i w Polsce więcej humanitaryzmu i mniej wszechobecnej katolickiej nienawiści!



nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice i wieloletni osobisty znajomy burmistrza Arka
niesmialy.parafianin@mail.ru
http://chojnice.livejournal.com