Stal Mielec ograna w 1/16 Pucharu Polski
Chojniczanka Chojnice wygrała ze Stalą Mielec 2:0 i awansowała do 1/8 finału Pucharu Polski. W następnej rundzie do Chojnic przyjedzie zespół Wisły Kraków.
Więcej zdjęć znajdziesz na oficjalnej stronie chojniczanki - www.mkschojniczanka.pl / fot. Romana Buława
Pierwszą bramkę chojniczanie strzelili w w 35 minucie spotkania. Gospodarze zerwali się do kontry, świetną prostopadłą piłkę za plecy mieleckiej defensywy zagrał Rafał Grzelak a ta w konsekwencji dotarła do Michała Jakóbowskiego, który trącił ją do siatki obok golkipera mielczan.
Po zmianie stron Chojniczanka chciała szybko powiększyć przewagę. Szczególną przepawgę zaznaczyła w ostatnim kwadransie spotkania. Owocem takieiej gry była sytuacja z 82 minuty meczu. Andrzej Rybski rozciągnął przytomnie grę do Grzelaka a ten po ziemi podał piłkę w pole karne. Łukaszowi Kosakiewiczowi pozostało tylko dobrze przymierzyć. Trafił w lewy róg bramki i w 82. minucie żółto-biało-czerwoni podwyższyli wynik spotkania na 2:0.
Trener dokonał kilku zmian w składzie i dał się pokazać zawodnikom którzy ostatnio mniej grali. Z mojej perspektywy wydaje się, że wyglądało to naprawdę dobrze – mówił po meczu Rafał Grzelak. Ostatnio Chojniczanka grała bardzo skutecznie, ale też traciła sporo bramek. W meczu ze Stalą Mielec żółto-biało-czerwoni po raz pierwszy w tym sezonie nie stracili bramki. – Zawsze trzeba się cieszyć, czy to jest pucharowy mecz czy ligowy. Ważne, że zagraliśmy dzisiaj na zero z tyłu i w każdym meczu strzelamy więcej bramek niż rywal. To nie było wymęczone 1:0. Stal Mielec jedynie momentami wychodziła z groźnymi kontrami, a to my prowadziliśmy grę i udowodniliśmy to zdobywając także drugą bramkę. – uważa popularny “Grzelu”. Chojniczanka przez większość czasu kontrolowała sytuację na boisku. Rafał Grzelak wraz z zespołem po meczu byli bardzo długo oklaskiwani przez chojnickich kibiców. – Spodziewaliśmy się, że będziemy częściej przy piłce, bo Stal nie atakowała agresywnie i my to po prostu wykorzystaliśmy. W większości przez bardzo dobre ustawienie zespołu. I to nam pomagało. – dodaje Grzelak
W następnej rundzie na Chojniczankę czekać będzie Wisła Kraków. – W tamtym roku na tym etapie graliśmy ze spadkowiczem z ekstraklasy i udało się przejść dalej. W meczu z Wisłą nie stoimy na straconej pozycji. W pierwszym meczu z Legią było blisko sprawienia niespodzianki. Gdyby udało nam się wtedy zremisować w Chojnicach lub może nawet i wygrać, też inaczej byśmy podeszli do rewanżu w Warszawie. Przegrywając u siebie, musieliśmy przy Łazienkowskiej strzelić więcej bramek i to nam się niestety nie udało. – twierdzi pomocnik Chojniczanki.
1/16 FINAŁU PUCHARU POLSKI: CHOJNICZANKA CHOJNICE – STAL MIELEC 2:0 (1:0)
1:0 – Michał Jakóbowski (35′)
2:0 – Łukasz Kosakiewicz (81′)
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (4)
- Komentarze Facebook (...)
4 komentarze
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!