Mecz walki w Katowicach
Chojniczanka zremisowała w Katowicach z miejscowym GKS 1:1.
W trzeciej kolejce pierwszej ligi drużyna GKS Katowice podejmowała na Bukowej Chojniczankę Chojnice. Przed spotkaniem chojniczanie mieli na swoim koncie remis oraz wygraną. Katowiczanie przystępowali do spotkania z trzema punktami, które zdobyli tydzień wcześniej w Głogowie.
Więcej zdjeć znajdziesz na oficjalnej stronie GKS Katowice - www.gkskatowice.eu
Katowiczanie od pierwszej minuty ruszyli na chojniczan. Spotkanie rozpoczęło się bardzo dobrze dla gospodarzy, którzy prowadzenie objęli już w trzeciej minucie. Szybka akcja GieKSy środkiem pola, Goncerz odegrał na czystą pozycję do Tomasza Faszmańczyka, który uderzył z całej siły, piłka zahaczyła jeszcze o naszego bramkarza i wpadła szerokim łukiem w samo okienko.
Na szczęście żółto-biało-czerwonych już w 9 minucie Paweł Zawistowski uderzył w słupek z rzutu wolnego, a futbolówka spadła pod nogi Bartłomieja Niedzieli, który nie miał najmniejszych problemów ze skierowaniem jej do siatki z najbliższej odległości.
Maciej Bartoszek (trener Chojniczanki Chojnice) - Nie udał nam się początek meczu, źle weszliśmy w mecz, błąd defensywy i szybko stracona bramka, ale zespół bardzo dobrze zareagował i szybko wyrównaliśmy – to jest ważne. Potem mecz w większości w środku pola, akcja za akcję, obie drużyny chciały wygrać. Mecz był pod względem ambicjonalnym na bardzo wysokim poziomie. W drugiej połowie chcieliśmy grać swoje, ale potem straciliśmy przewagę, a zmiany nie wniosły zbyt wiele. Chcieliśmy oddalić grę od własnej bramki, dłużej przytrzymać piłkę, ale GKS postawił nam bardzo trudne warunki. Remis jest sprawiedliwy.
Jerzy Brzęczek (trener GKS Katowice) - Mamy niedosyt, bo dobrze weszliśmy w to spotkanie, prowadziliśmy, a nie może nam się przydarzyć taka utrata gola. Nie wiem, czy mur nie był źle ustawiony, bo piłka nie ma prawa na takiej wysokości przejść i uderzyć w słupek. W drugiej połowie ostatnie 20 minut rozegraliśmy dużo bardzo dobrych akcji, ale zabrakło ostatniego podania i szczęścia w polu karnym, bo bardzo często tam się kotłowało. Mieliśmy akcje skrzydłami, podchodziliśmy pod linię boczną pola karnego, ale brakowało ostatniego podania. Pozostaje niedosyt, ze na naszym stadionie nie wygraliśmy. Jednak patrząc na to, ze raz przegraliśmy, potem remisowaliśmy – następny mecz wygramy.
3 KOLEJKA 1 LIGA: GKS KATOWICE – CHOJNICZANKA CHOJNICE 1:1 (1:1)
1:0 – Tomasz Foszmańczyk (3′)
1:1 – Bartłomiej Niedziela (9′)
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!