Radni skarżą decyzje wojewody
Mowa o zarządzeniach zastępczych wojewody pomorskiego wygaszających mandaty radnych Mirosława Janowskiego i Marcina Łęgowskiego. - Jestem przeciwny, aby skargi zostały wniesione przez gminę miejską Chojnice - mówił opozycyjny radny Mariusz Brunka wskazując, że procesy sądowe wygenerują dla miasta niepotrzebne koszty.
Skargę do Wojewódzkiego Sądu Adminsitracyjnego na zarządzenie wojewody Dariusza Drelicha może złożyć samorząd, ale i też sami zainteresowani. Za drugą opcją obstawał Projekt Chojnicka Samorządność, pierwszą przegłosował klub burmistrza na dzisiejszej sesji. Zanim radni podnieśli ręce w sprawie skargi, a ściślej mówiąc w kwestii tego kto powinien ją wnieść, rozgorzała dyskusja.
- Formuła którą proponuje radny Edward Gabryś jest prawnie dopuszczalna, ale w moim przekonaniu nieuzasadniona - mówił Mariusz Brunka dopytując jednocześnie, dlaczego klub burmistrza zdecydował, aby skarżącym była gmina. Odpowiedź odszukał sam w treści uchwały, dokładnie w par. 2 ust 2. - Chodzi o to, aby po pierwsze stworzyć wrażenie, że spór toczy gmina miejska Chojnice a nie pan Janowski. A po drugie, żeby to gmina miejska Chojnice zapłaciła za to postępowanie, za pełnomocników profesjonalnych, którzy będą ją reprezentować - mówił lider opozycji.
Reklama | Czytaj dalej »
Główny i zasadniczy powód rozstrzygnięcia tej uchwały
- Jeśli w ramach obrotu udało się przenieść z miasta około miliona złotych, to powinny się znaleźć środki na to, aby pan Mirosław Janowski z własnych pieniędzy pokrył koszty - podnosił samorządowiec.
Wydaję mi się, że jeśli przez swoje firmy pod rózną postacią
Przewodniczący rady miejskiej nie zabrał głosu w temacie. W obronę wziął go burmistrz, przypominając, że o trybie skargi zadecydowali rajcy. - Proszę, aby opozycyjny Projekt Chojnicka Samorządność nie martwił się o koszty, ponieważ będą to pełnomocnicy z urzędu. Nie przewiduję za prace nad tym postępowaniem dodatkowych gratyfikacji, ewentualnie delegacje - zadeklarował Arseniusz Finster.
Proszę, aby opozycyjny Projekt Chojnicka Samorządność nie martwił się o koszty
- Czy prawdą jest i proszę mi na to odpowiedzieć, że pan wojewoda w pierwszej korespondencji z osobami chcącymi wygasić mandat odpowiedział, że nie może tego mandatu wygasić? W drugiej korespondencji zmienił zdanie i dochodzi do rozstrzygnięcia pana wojewody - dopytywał opozycję włodarz. - Jeżeli tak było i pan to potwierdzi, to cóż można mówić o sądach, jeśli wojewoda w jednym czasie napisał, że nie może wygasić, a później napisał, że jest przekonany, że może wygasić. Jestem przekonany, że sprawa pana przewodniczącego jest sprawą bardzo skomplikowaną, którą powinien rozstrzygnąć sąd - zaznaczał burmistrz.
Czy prawda jest i proszę mi na to odpowiedzieć.....
- To jest naszym kosztem. To jest czas, który będzie oderwany od ich pracy tutaj, a jak wiemy nie zawsze radzą sobie dobrze, a ten czas poświęcą na sprawę, która jest sprawą prywatną - podsumował obsługę prawną urzędu Brunka. - Gdybyście państwo wcześniej podważali, że wojewoda jest nastawiony negatywnie, próbuje z tego zrobić sprawę polityczną, to moglibyśmy taki argument przedyskutować - dodał radny. Lider PChS zabrał także głos w sprawie rzekomej odpowiedzi wojewody - Pan wojewoda określił się, że na tym etapie postępowania nie ma podstaw do wydania rozstrzygnięcia.
Skarga trafiła na biurko nowo powołanego wojewody
Choć burmistrz drążył jeszcze kwestię pisma innej odpowiedzi nie usłyszał. Całą sprawę uznał za dziwną i wartą bliższego przyjrzenia się.
Proszę państwa, pan wojewoda jak się toczy postępowanie
- Przecież po zakończonym postępowaniu możemy przyjrzeć się całej dokumentacji - zaproponował Mariusz Brunka. - Zobaczymy jak państwo lawirowaliście, żeby nie udzielić pewnych informacji.
Postępowanie nie skończyło się w najkrótszych terminach
- Warto skorzystać z trzeciego ramienia władzy jakim jest sąd, aby tę sprawę wyjaśnić - wypowiedział się w temacie przewodniczącego rady jego klubowy kolega Andrzej Gąsiorowski, który z resztą też zaznaczył, że w jego opinii nie jest to sprawa prywatna Janowskiego.
Generlanie z tą argumentacją się nie zgadzam....
14 radnych zagłosowało za wniesieniem skargi do WSA, dwoje przeciw (PChS), od głosu wstrzymał się Leszek Pepliński (PO), Mirosław Janowski nie wziął udziału w głosowaniu. Większością głosów przeszła także skarga związana z wygaszeniem mandatu Marcina Łęgowskiego. Uchwała do porządku obrad została wprowadzona na początku sesji. - Dzisiejszy projekt uchwały nie zawierał potwierdzenia ze strony radcy prawnego, a państwo pamiętacie, że nam stawiano wielki zarzut, kiedy my stawialiśmy wniosek, że żaden radca tego nie opisał - wytknął Brunka. Radny też nie omieszkał dać pstryczka w nos Edwardowi Gabrysiowi. - Jeśli przewodniczący klubu zgłasza taki wniosek w gruncie rzeczy można by równie dobrze pozbierać pieniądze wśród kolegów z klubu i nie mieszać do tego miasta.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (21)
- Komentarze Facebook (...)
21 komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!