Szarża w deszczu

Tegoroczna inscenizacja Szarży Pod Krojantami nie rozpieszczała widzów warunkami atmosferycznymi, które jej towarzyszyły. Jednak mimo niesprzyjającej aury, miejsce rekonstrukcji wypełnili miłośnicy historii.
Coroczne święto kawaleryjskie ma kilka stałych punktów, które także w tym roku pojawiły się w programie imprezy. Na początku widzowie zobaczyli musztrę szwadronu kawalerii, w którym udział wzięło 120 jeźdźców. Inne atrakcje to tradycyjny Bieg Ułański - wyścig konny o Puchar Wójta Gminy Chojnice, koncert Wojskowej Orkiestry Garnizonowej, której repertuar daleko wykraczał poza typowe dla wojska klimaty. Nie zabrakło bryczek i powozów z pobliskich gospodarstw rywalizujących o laur za najlepszy wygląd.
Reklama | Czytaj dalej »
Na polach przylegających do miejsca inscenizacji rozlokowało się kilka dioram historycznych, m.in. stanowisko partyzantów przygotowane przez członków Stowarzyszenia Miłośników Historii Gryfa Pomorskiego "Cis" Męcikał. W „parku maszynowym” pojawiło się kilka nowości. Oprócz znanych z poprzednich edycji Rosomaków, na polu militarnego pikniku pojawiły się: bojowy wóz piechoty BWP-1, czołg podstawowy PT-91 Twardy oraz czołgi Leopard 2A4 i Leopard 2A5. Jednostka z Nieżychowic zaprezentowała stację radiolokacyjną.
Szarża pod Krojantami 2016
Tymczasem na polu inscenizacji odbywały się efektowne pokazy tzw. dżygitówki, czyli wyjątkowe umiejętności jeździeckie, posługiwania się szablą lub lancą. Jednak najbardziej efektownym pokazem było widowisko „Kawaleryjska powinność. Szarża 18 P UŁ. pod Krojantami 1 września 1939 r.”. To właśnie ten element żywej lekcji historii przyciąga co roku na pola w Krojantach setki widzów. Po kawalerzystach, na pole wyjechały zmotoryzowane odziały, to współczesna kawaleria przejmująca ułańskie tradycje. Wozom bojowym, w zamyśle organizatorów, miały towarzyszyć helikoptery, jednak ze względu na niesprzyjające warunki atmosferyczne, ich udział nie doszedł do skutku.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (9)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
9 komentarzy
Czy lokalny i przyjezdny kler wyświecił i pobłogosławił wszystkie rodzaje broni i amunicji?
To byłby grzech śmiertelny gdyby do wojennego mordowania (nawet w czasie rekreacji) używano niepoświęconej prze kler broni i amunicji. Po to mamy przecież wojskowych kapelanów by mordowanie w czasie wojny było należycie pobłogosławione przez kler katolicki wraz ze wszelkimi niezbędnymi gusłami, zaklęciami, i świętymi celebracjami.
.. ale jestem ciekawy czy po tylu latach prób w końcu polscy ułani wygrali czy też znowu przegrali?
Jeżeli marszałek Antek dał 30 tys. złotych na inscenizacje to zgodnie z "pisowską polityką polepszania historii" polscy ułani musieli chyba wygrać bitwę pod Krojantami pierwszy raz od 77 lat.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!