Nazwy ulic trzeba doprecyzować albo zmienić

W związku z ustawą o dekomunizacji nazewnictwa ulic i innych obiektów również niektóre z chojnickich arterii zmienią swoich patronów. - Wiele wskazuje na to, że do proponowanych do zmiany przez zespół nazewnictwa ulic Armii Ludowej, Findera, Sawickiej, Nowotki, Krasickiego będziemy musieli dołożyć jeszcze minimum dwie inne - mówi radny Kazimierz Jaruszewski.

Samorządy mają rok na wdrożenie uchwały i podjęcie stosownych działań. W minionym tygodniu w Urzędzie Wojewódzkim w Gdańsku odbyła się konferencja na temat dekomunizacji na Pomorzu, z Chojnic wzięli w niej udział członkowie zespołu nazewnictwa Bogdan Kuffel i Kazimierz Jaruszewski oraz dyrektor Wydziału Planowania Przestrzennego Waldemar Gregus. Wątpliwości związane z nazewnictwem rozwiewał pracownik krakowskiego IPN-u. - Odniósł się m.in. do nazw upamiętniających wkroczenie Armii Czerwonej tłumacząc, że nazwy te dotyczą nie wyzwolenia a kolejnego zniewolenia i powinny być, albo usunięte albo doprecyzowane w dłuższej formie np. ul. 14 lutego 1945 roku zakończenia działań wojennych w Chojnicach - informuje Jaruszewski. - Na tablicy najlepiej gdyby widniała nazwa ul. 14 lutego 1945 r, a w uchwale całość - uściśla radny. Negatywnie odniesiono się do nazwy ul. Jedności Robotniczej wskazując jej konotację komunistyczną tj. zjednoczenie PPR i PPS. Tym samym liczba proponowanych ulic do zmiany ulega w Chojnicach zwiększeniu.

- Zdaniem IPN powinny zostać utrzymane nazwy Stefana Okrzei, czy Jarosława Dąbrowskiego jako upamiętniające bohaterów niepodległościowych.

Mieszkający przy ul. Hanki Sawickiej czy Janka Krasickiego nie muszą martwić się o wydatki, w ustawie zapisano, że są zwolnieni z kosztów postępowania administracyjnego. Natomiast nie unikną biegania po urzędach i instytucjach.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (19)
• Komentarze Facebook (...)