Agata Wiśniewska - 2016-10-11 12:11:39
Oświatowa zawierucha
Czy dzieci ze Szkoły Podstawowej nr 5 będą kontynuować naukę w Gimnazjum nr 1, powinno być wiadomo jeszcze w tym roku.
W ratuszu ruszyły prace w związku z reformą oświaty. Urzędnicy podzielili szkoły na trzy typy, kierując się stopniem trudności w ich przekształceniu. Najbardziej skomplikowana sytuacja stoi przed Szkołami Podstawowymi nr 3 i 5 oraz Gimnazjum nr 1.
Najłatwiej przeprowadzić reformę będzie w Zespole Szkół nr 7, gdzie są oddziały przedszkolne, podstawówka i gimnazjum. - Tutaj ta reforma będzie najmniej bolesna, bo nauczyciele nie będą musieli zmieniać miejsca pracy itd. - uważa burmistrz Arseniusz Finster.
Do drugiego koszyka w ratuszu zakwalifikowali sąsiadujące ze sobą Szkołę Podstawową nr 1 i Gimnazjum nr 2. - Będę proponował w dyskusji, to nie jest narzucanie, rozważenie połączenia tych dwóch szkół. Gdyby w Szkole Podstawowej nr 1 miałyby pozostać klasy szóste i pozostać siódmymi, to nie ma w tym budynku miejsca. Szkoły połączone są wspólnym boiskiem, więc istnieje możliwość, by stworzyć jeden organizm dla systemu oświaty w śródmieściu.
A gdzie podziać siedmio- i ośmioklasistów z "trojki" i "piątki"? - Trzeba stworzyć kompleks albo szkołę, która będzie zlokalizowana w trzech obiektach SP nr 3, SP nr 5 i Gimnazjum nr 1 - odpowiada burmistrz. W podstawówkach pozostaliby uczniowie z klas 1-6. Kontynuować naukę mieliby już w budynku przy ul. Młodzieżowej. - Nie da się tego inaczej zrobić, bo jeśli będziemy na siłę montować szkołę podstawową w Gimnazjum nr 1, to czekają nas wielkie koszty. Nie mamy tam infrastruktury dla maluchów, sal dla maluchów. Jest inne kształcenie, są inni nauczyciele. A ci nauczyciele z gimnazjum będą głównie realizować klasę siódmą i ósmą.
- Rozważamy różne scenariusze - uściśla p.o. dyrektora wydziału oświaty Grzegorz Czarnowski. Kolejny z nich zakłada połączenie jedynie "piątki" i Gimnazjum nr 1. - Żadnych decyzji jeszcze nie podjęliśmy. Te po konsultacjach z dyrektorami szkół i radami pedagogicznymi. Będziemy patrzeć na to, które z rozwiązań będzie najkorzystniejsze dla dzieci i pracowników szkół. Nie wiemy też na co pozwoli nam prawo. Byłoby dobrze, gdyby ministerstwo dało nam choćby zarys aktów - zaznacza urzędnik. Czarnowski nie ukrywa, że w najgorszym położeniu ze względu na kiepską bazę lokalową jest Szkoła Podstawowa nr 3. - Klasy są małe, nie spełniają standardów - mówi świeżo po wizji lokalnej. Szkoła miała przejść rozbudowę, w wyniku której zyskałaby pięć obszernych klas. Ta została jednak zawieszona ze względu na perturbacje w oświacie. - Nie zakładamy likwidacji żadnego budynku. Będziemy szkoły prowadzić na obiektach, które mamy - zapewnia p.o. dyrektora.
W najbliższych latach do chojnickich placówek ma trafić około 600 dzieci mniej. - Nie da się uniknąć zwolnień, ale chcemy ochronić jak najwięcej etatów - zaznacza Czarnowski.
Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl
1 komentarz
http://chojnice24.pl/artykul/24136/slawecin-oddzialem-podstawowki-w-ostrowitem/
Tam muszą być klasy-18, a nie 7-8, to chyba wbrew reformie????
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!