40 mln zł dotacji na dworzec i nowe autobusy
Taką kwotę unijnych pieniędzy udało się uzyskać władzom Chojnic we współpracy z koleją. Zarząd województwa pomorskiego rozstrzygnął konkurs na utworzenie tzw. transportowych węzłów integrujących ze ścieżkami rowerowymi i rozwojem sieci publicznego transportu zbiorowego na terenie Chojnicko-Człuchowskiego Miejskiego Obszaru Funkcjonalnego. Nasz sąsiad dostanie ponad 8 mln zł.
Cała inwestycja ma się zamknąć w 50 mln zł. Miasto ze swoich środków musi wyłożyć na przebudowę dworca ponad 6 mln zł (15 %). Kolej do kwoty 12 mln zł, którą dostanie na modernizację peronów, dorzuca 5,5. Pół miliona ze swojego budżetu wykłada też powiat na ścieżki rowerowe wokół dworca, które mają kosztować przeszło 3 mln zł. Głównym beneficjentem projektu jest miasto, które dostanie 24,5 mln zł. Burmistrz Arseniusz Finster podkreśla, że takiej kwoty za jednym podejściem w historii miasta jeszcze nie pozyskano.
Reklama | Czytaj dalej »
- Ta inwestycja jest inwestycją o największej wartości. To rozstrzygnięcie daje nam możliwość realizacji przetargu, który wyłoni wykonawcę tego bardzo skomplikowanego zadania w pierwszym kwartale 2017 roku.
- To inwestycja o największej wartości...
Remont i przebudowa dworca obejmie perony, przejścia podziemne, budynek frontowy, parkingi, budowę nowego przejścia podziemnego, które będzie komunikować z ulicą Nad Dworcem i zlokalizowanym tam nowym dworcem autobusowym. Do tego dojdą ścieżki rowerowe i program miejski rower. Skorzysta też Miejski Zakład Komunikacji, która planuje zakup nowoczesnych autobusów. Testował już hybrydowe pojazdy.
Wykonawca inwestycji będzie musiał najpierw zrobić projekt, a bazować będzie na koncepcji, którą miasto zleciło architektowi Zdzisławowi Kuflowi. Wszelkie rozwiązania muszą być konsultowane z wojewódzkim konserwatorem zabytków, bo teren dworca jest w ewidencji zabytków.
- Spodziewam się, że za dwa lata będziemy mieli piękny dworzec, z którego nie tylko będziemy korzystać, ale też będziemy chcieli go odwiedzać. Dzisiaj po prostu udręką jest korzystanie z tego dworca - nie ukrywa burmistrz Chojnic.
- Spodziewam się, że za dwa lata będziemy mieli piękny dworzec...
Wbrew wcześniejszym pomysłom, na dworcu nie będzie sali bankietowej ani restauracji. Przy takiej działalności miasto nie mogłoby liczyć na dotację z Unii. Jak informuje Tomasz Kamiński, dyrektor wydział w ratuszu, który zajmuje się unijnymi projektami, na parterze dworcowego budynku pozostanie kasa biletowa, będzie też duża poczekalnia, przewidziane jest pomieszczenie do serwisowania rowerów, toalety i miejsce pod salonik prasowy. Zostanie też biuro podróży. Tych dwóch ostatnich elementów nie będzie można wrzucić pod koszty kwalifikowane.
- U góry będą pomieszczenia związane tylko i wyłącznie z obsługą pasażerów, podróżnych i w pewnym sensie obsługą całego węzła komunikacyjnego, ponieważ tylko i wyłącznie takie funkcje mogły otrzymać dofinansowanie w ramach takiego działania - wyjaśnia urzędnik. I tak wymienia: poczekalnię dla kierowców autobusów, pomieszczenia obsługi przewozów kolejowych, biuro tzw. dyspozytora węzła, który będzie koordynował w zakresie funkcjonowania dworca autobusowego i kolejowego, zaplecze magazynowo-socjalne i wreszcie biuro dla zarządzającego budynkiem. - Przypuszczam, że całą obsługę budynku dworca niestety bierze na siebie gmina miejska Chojnice, ponieważ w tej chwili dzierżawimy cały budynek dworca, a już niedługo staniemy się jego bezpośrednim właścicielem.
Przez pięć lat, czyli okres trwałości projektu, nie można na dworcu prowadzić innej komercyjnej działalności, niż przewidziana w projekcie.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (8)
- Komentarze Facebook (...)
8 komentarzy
zawsze przewija się to nazwisko . Społeczeństwo nie wie jakie straty poniosło przy planach Domu Kultury , wielkie pieniądze poszły w błoto. Oczekuję nowego nazwiska z Chojnic
Kolesie powiązani z chojnicka klika długo oczekiwali na te fundusze:
- burmistrz będzie miał do obsadzenia po znajomości kilkanaście urzędniczych miejsc pracy powiązanych z przejęciem przez miasto dworca na własność,
- lokalni przedsiębiorcy powiązani interesami z burmistrze dostaną kontrakty na prace przy odnowie dworca i węzła integracyjnego.
- najbliżsi kolesie burmistrza tez chapną parę złotych z MOF-u na swoje prywatne interesy - jak na przykład Leszek Bonna w ramach MOF-u otrzyma 4 mln. złotych na stworzenie teleopieki (cyfrowego systemu zdalnej opieki medycznej) w ZOL-u w Jarcewie,
- a i burmistrz pewnie także skorzysta finansowo gdy w podziękowaniu za intratne kontrakty z MOF-u wdzięczni przedsiębiorcy dołożą się po parę groszy do prywatnego funduszu emerytalnego dla troskliwego burmistrza.
Budżet miejski zostanie obciążony nowymi kosztami utrzymania dworca, który zapewne dalej będzie stal pusty, bo odjazdy kilku szynobusów na dobę nie zwiększą znikomej liczby pasażerów korzystający z chojnickiego dworca po jego restauracji. Lecz niewątpliwie kilku kolesiów burmistrza ma szanse finansowego skorzystania z możliwości jakie oferują fundusze MOF-u.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane sÄ… dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!