Od lutego przy Piłsudskiego 30a także kino?
- Sala konferencyjna w Centrum Edukacyjno-Wdrożeniowym przeszła pomyślnie test - informuje burmistrz Arseniusz Finster i zaprasza na pierwszy seans objazdowego kina 6 lutego. - Tak naprawdę, to wtedy odbędzie się ostateczna weryfikacja, czy rzeczywiście będziemy prowadzić kino - mówi z kolei dyrektor CEW-u Monika Kuchta.
W CEW-ie sprawdzano akustykę, komunikację, zaplecze socjalne i kwestie związane z ekranem. Jest dobrze, ale czy sala faktycznie się nada na wyświetlanie filmów okaże się po pierwszej projekcji z udziałem widzów, którą zaplanowano na 6 lutego. Czy o opinię poproszeni zostaną wielbiciele dziesiątej muzy, czy wszystko oprze się na wrażeniach Przemysława Lewandowskiego prowadzącego firmę Zakrzywienie Czasoprzestrzeni? - Tego jeszcze nie wiem, ale do lutego dogramy szczegóły - odpowiada Monika Kuchta.
- Chciałabym wyrazić wdzięczność pani dyrektor CEW-u za to, że w tą współpracę wchodzi. Myślę, że CEW też zyskuje otwierając się na potrzeby kulturalne mieszkańców naszego miasta - chwalił Monikę Kuchtę burmistrz Arseniusz Finster. - Szkoda, że mamy taką zwłokę czasową mogliśmy być konsekwentni w działaniu, ale lepiej późno niż wcale - dodaje włodarz.
Huraoptymizmu nie widać u szefującej CEW-em: - Przed nami wiele kwestii organizacyjnych i technicznych, jak choćby kto będzie sprzedawał bilety. Pani dyrektor zwraca też uwagę na dostępność sali, która w soboty często wynajmowana jest na konferencje. - Najwyżej nie będziemy robić projekcji tego dnia, tylko w tygodniu. Czy to się opłaci prowadzącemu? - zastanawia się Kuchta. Promocją kina zajmą się ludzie z ChCK-u.
Obecnie w mieście można wybrać się na seanse Dyskusyjnego Klubu Filmowego, które grane są co poniedziałek o godz. 19.00 w restauracji przy ul. Sukienników. Dla naszych Czytelników w każdy piątek mamy do wygrania podwójną wejściówkę na seans.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (4)
- Komentarze Facebook (...)
4 komentarze
Kiedy burmistrz oficjalnie poleci i zareklamuje chojniczanom, że najlepsze przedstawienia z możliwością poprawienia sobie nastroju kokainą są tylko w Charzykowach w przybytku rozrywkowo-gastronomicznym prowadzonym przez jego kolesia Bogdana?
Za tydzień Arek zaproponuje by kino było u jego przyjaciela w Charzykowach. By uatrakcyjnić nudne projekcje u gospodarza będzie można kupić sobie działkę kokainy by film wydawał się ciekawszy!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!