List otwarty do burmistrza
Wyraz sprzeciwu wobec planowanego przenoszeniu oddziałów klasowych z "trójki" do obecnego Gimnazjum nr 1, a po zmianie podstawówki, wystosowała matka jednego z uczniów.
"Szanowny Panie Burmistrzu!
Reklama | Czytaj dalej »
Wystąpieniom publicznym często towarzyszy stres, podobnie jak mnie podczas czwartkowego spotkania Pana z rodzicami uczniów SP nr 3, dlatego w niniejszym liście pragnę uzupełnić moją wypowiedź o treści, które z powodu tremy pominęłam. Chodzi o planowany transfer dzieci klas IV i VI z Trójki do Ósemki.
W swoim wystąpieniu uwzględnił Pan przeszkodę, którą może być przyzwyczajenie rodziców i dzieci do szkoły. I słusznie! Bo ja, jako rodzic, zdążyłam się przekonać, że Trójka jest szkołą, do której warto posyłać swoje dzieci. Może nie ma w niej strzelnicy (jak w Ósemce), ale jest sala doświadczania świata. Nie ma wielkich holów lecz wąskie korytarze, na których jednak dzieci przestrzegają zasad bezpieczeństwa. Nie ma przestronnych tarasów, które zachwalała pani Henszke, ale jest zielony skwerek, na którym dzieci chętnie odpoczywają w cieplejsze dni. Jest tez sępik, plac zabaw, stacja meteo, harcówka i wiele innych ciekawych miejsc. A przede wszystkim, w Trójce jest wielu sprawdzonych kompetentnych nauczycieli, dzięki którym dzieci osiągają bardzo wysokie wyniki nauczania podczas egzaminów zewnętrznych. Wszystko to, o czym mówiła dyrektor Henszke, jest też u nas: wielka dbałość o rozwój uczniów (zespoły pedagogów, psychologów, logopedów i innych specjalistów), liczne zajęcia pozalekcyjne, spotkania integracyjne rodziców, nauczycieli i uczniów, a także wysokie noty w konkursach i olimpiadach i- co najważniejsze- poczucie bezpieczeństwa.
Skoro przyszła Ósemka jest rzeczywiście taką dobrą szkołą, to wierzę, że uczniowie mający do niej uczęszczać, sami się znajdą. Szanuję wybory rodziców, którzy zdecydują się posłać tam swoje dzieci. W myśl słów Jana z Czarnolasu, " inszy niechaj pałace marmurowe mają", my jednak chcemy, aby nasze dzieci (w warunkach proponowanych przez dyrektora Kołyszkę) mogły dokończyć swoją edukację w Trójce.
Naszym oczekiwaniom sprzyja jedno z głównych założeń reformy oświaty (zgodnie z którym dzieci powinny jak najdłużej uczyć się wśród swoich kolegów, w miejscach, w których czują się bezpiecznie), a także Konstytucja RP, zgodnie z którą rodzice mają prawo wyboru szkoły, do której mają uczęszczać ich dzieci. Sporo dzieci z Kolejarza, Prochowej i przyległych ulic uczęszcza do SP3, i- choć ustawa dopuszcza takie odległości- to nie wyobrażam sobie, aby dzieci z tych okolic miały przemierzać kilka niebezpiecznych ulic na drugi koniec miasta do Ósemki. Czyż nie byłoby prościej zachęcić uczniów mieszkających na pobliskich osiedlach, zamiast wyrywać na siłę dzieci ze szkoły, którą chciałyby ukończyć?
Jestem przeciwna narzucaniu rodzicom decyzji o przenoszeniu ich dzieci do innej szkoły!!!
Rozmawiałam z wieloma rodzicami i pragnę oświadczyć, iż w razie podjęcia decyzji wbrew naszej woli, 12 osób (a przy odpowiedniej agitacji może więcej), pośle swoje dzieci do jednej z kameralnych szkół w Człuchowie. Bezpieczniej będzie, gdy dzieci w centrum Chojnic wsiądą do busa, który zawiezie je pod samą szkołę, niz gdyby miały gonić na drugi koniec miasta do szkoły, do której nie chcą chodzić. Wiem, że może Pan powiedzieć, że to nasza sprawa, jednak pragnę zauważyć, że subwencja, o którą -jako włodarz miasta - powinien Pan zabiegać, przeszłaby do Człuchowa. Czyż nie lepiej więc znaleźć inne rozwiązanie na zagospodarowanie Ósemki, a naszym dzieciom pozwolić na kontynuowanie nauki w Trójce?
Kończąc moją wypowiedź, chciałabym zwrócić uwagę na to, aby broniąc jajka (SP8) nie stracił Pan kury (dzieci, które przejdą do innego miasta).
Wierząc, że podejmie Pan słuszną decyzję, życzę dużo radości i spokoju na nadchodzące święta Bożego Narodzenia.
Marzena Skwierawska"
Odpowiedź na list otwarty
"Szanowna Pani!
W pełni rozumiem Pani obawy i podniesione argumenty dotyczące SP nr 3. Jestem jednak zupełnie zaskoczony deklaracją dotyczącą Człuchowa. Spotkałem się z Państwem przekazując szczere i pełne informacje o przyszłej reformie. Proszę pozwolić mi dalej działać. Sądzę, że na tym etapie „odpowiednia agitacja” dotycząca Człuchowa nie jest potrzebna.
Burmistrz Chojnic
Arseniusz Finster"
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (36)
- Komentarze Facebook (...)
36 komentarzy
Dlaczego przyjaźniąc się z dyrektorem Leszkiem Boną wraz z małżonką na miejsce urodzenia dziecka wybrali Tucholę? Niedawno tak agitował na rzecz kontraktu urologicznego w Chojnicach, zachwala szpital na każdym kroku, a tymczasem, gdy przychodzi czas na ważną życiową decyzję dotyczącą zdrowia najbliższych - wybiera Tucholę?
Skoro sam wybiera to co służy najlepiej jego rodzinie, niech nie odbiera tego prawa nam - mieszkańcom i rodzicom, nasze prawa są identyczne, jeśli dalej będziemy mieli do czynienia z instrumentalnym traktowaniem, to do Człuchowa przeniesiemy nie tylko nasze dzieci, ale także całe nasze rodziny!
Próbował to już zrobić wiele lat temu, gdy wprowadzał w Chojnicach sprzeczną w wielu kwestiach, jak się okazało, z nadrzędnymi regulacjami rejonizację. Próbował np. "przesiedlić" dzieci chodzące do SP2 z os. Kolejarz do SP7, argumenty były podobne. Ciekawą zrobił minę, gdy ujawnili się rodzice, których dzieci zostały wcześniej przeniesione z tak zachwalanej SP7 do SP2 na podstawie zalecenia sformułowanego w opiniach poradni psychologiczno-pedagogicznej zarzucającej wybranym nauczycielom SP7 brak kompetencji i niedociągnięcia organizacyjne. Jakąż butą się wówczas włodarz wykazał próbując dyskutować z zasadnością opinii poradni nie znając przecież nawet ich dokładnej treści.
Czuję, że od tamtych wydarzeń Finster nie nauczył się zbyt wiele. Teraz może być podobnie. Jednak na wypadek takiego działania mamy teraz już sporo orzeczeń sądów po naszej stronie, które w ewentualnym sporze będzie można wskazać.
Odrębną kwestią jest SP8 i dyrektor Henszke. Patrząc na wydarzenia minionych lat, słuchając doniesień różnych mediów i obserwując zachowanie tej pani w przestrzeni publicznej odnoszę wrażenie, że ta szkoła będzie unikana przez rodziców mających alternatywę tak długo, jak ta pani piastować będzie stanowisko dyrektora. Wątpię, by burmistrz tej świadomości nie miał. Dlaczego więc nic z tym problemem nie robi?!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!