Dla nas zabawa, dla zwierząt katorga
- Wyszliśmy wczoraj na spacer z naszą sunią. 20 metrów od nas wybuchła petarda. Psina zaczęła nerwowo uciekać i drapać chodnik. Do domu wróciła z zakrwawionymi łapkami. Bez pazurów - mówi pan Rafał, który zadzwonił do naszej redakcji by opowiedzieć o zdarzeniu. - Chciałbym, żeby dotarło do bawiących się petardami, jak wielką krzywdę wyrządzają zwierzętom.
Sunię, która po wybuchu petardy ze strachu zdarła całe pazury ciężko będzie namówić na spacer w najbliższym czasie. Tym bardziej, że odgłosy za oknem nie pozostawiają złudzeń, amatorzy fajerwerków dopiero się rozkręcają przed Sylwestrem. 31 grudnia i w Nowy Rok mogą strzelać legalnie, tj. zgodnie z uchwałą rady miasta z 1994 roku. - Bardzo ciężko złapać osobę, która puszcza petardy poza wyznaczonym terminem. Zanim zjawimy się na miejscu zdarzenia już nikogo nie ma - ubolewa komendant straży miejskiej Arkadiusz Megger. Jeśli jednak to się uda, bądź znajdzie się odważny, który będzie świadczył, puszczający petardy musi się liczyć z karą do 500 zł.
- Na razie nie mieliśmy zdarzeń w związku z fajerwerkami, ale po Nowym Roku pewnie trafią do nas wystraszone psy. Teraz mamy szczeniaka. Mamy nadzieję, że nie był to prezent gwiazdkowy - mówi Hanna Jaworska z chojnickiego "Przytuliska". Posiadaczom milusińskich pani Hania radzi, by nie wyprowadzali zwierząt na zewnątrz, jeśli to wiąże się dla nich z dużym stresem. W razie potrzeby ograniczyli wyjścia do minimum. - Wyprowadźmy je na spacer przed tą całą kanonadą. W domu zadbajmy o spokojny kącik, np. koty lubią schować się do szafy czy szuflady. Niektórym zwierzętom cicha miejscówka może jednak nie wystarczyć. - Jeśli nasz pies jest bardzo nadpobudliwy i mocno reaguje na hałasy, warto skonsultować się z lekarzem weterynarii, który może zapisać środki uspokajające.
"Podpisz psa przed Sylwestrem. Sam nie powie gdzie mieszka" to jedno z haseł rozpowszechnianych dzisiaj w sieci. Karteczka z adresem czy numerem telefonu przy obroży może zaoszczędzić czworonogowi tułania się po ulicach i pobytu w schronisku. - Można nas odwiedzać codziennie w godz. 11-16 - informuje na wszelki wypadek pracownica "Przytuliska".
Reklama | Czytaj dalej »
Komendant Arkadiusz Megger apeluje o rozważne używanie środków pirotechnicznych. - Pamiętajmy, że nie jesteśmy sami. Miejmy na uwadze zwierzęta i innych ludzi.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (15)
- Komentarze Facebook (...)
15 komentarzy
od kiedy to środki pirotechniczne można używać bez odpowiedniego przeszkolenia ??????????
Jeżeli tak to szkoda, gdyż w tym przypadku miałby 100% mojego poparcia, nawet gdyby zorganizował pikietę w sprawie wprowadzenia całkowitego zakazu używania środków pirotechnicznych na terenie całego powiatu.
kiedy to sie skonczy ????
Niestety rzeczywistość jest inna: walą bez opamiętania tydzień przed końcem starego roku i pierwszy tydzień w nowym roku. To jest tradycja? To jest jakieś zidiocenie i zdziczenie, zwłaszcza na wiochach gdzie to badziewie sprzedają w wiejskich sklepach, im więcej jeden debil z drugim debilem wypije piwa lub jaboli tym więcej petard kupuje i napie..... jak głupek, śmiejąc się przy tym jak dzikus jakiś!
Za każde odpalanie w miejscu niedozwolonym obligatoryjnie nakładać mandat w wysokości 1000zł. oraz 100 godzin nieodpłatnej pracy np. w schronisku dla zwierząt.
Ty poniżej jak nie wiesz co wypisujesz, to lepiej nie zabieraj się czubku za pisanie!
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!