W najgorszym wypadku losowanie
Zamiast decyzji rodziców. Gminy już wkrótce zaczną wprowadzać w życie reformę edukacji, czyli likwidować gminazja. W Chojnicach przybędzie jedna nowa - stara podstawówka, czyli "ósemka". Tylko jakoś trzeba ją zapełnić.
W połowie ubiegłego tygodnia z rodzicami klas szóstych z "piątki" spotkał się sam burmistrz. Z pięciu klas jedna zostanie przeniesiona do SP 8. - Powiedziałem, że jeżeli nie będzie kryteriów, to zaproszę przewodniczących rad rodziców danych klas i w obecności pani dyrektor będziemy losować - relacjonuje Arseniusz Finster. W szkołach i w ratuszu do 20 lutego czekają najpierw na deklaracje rodziców dzieci, także ze Szkoły Podstawowej nr 3, która oddalona jest zdecydowanie bardziej. Jeśli spłyną pojedyncze deklaracje zmian placówki, to burmistrz mówi, że te dzieci stworzą nowe oddziały.
Reklama | Czytaj dalej »
- Powiedziałem, że będziemy losować...
Reforma przysparza niemałego zamieszania. Do tej pory miejscy urzędnicy odbyli 17 spotkań w różnych konfiguracjach, a to z dyrektorami, związkami zawodowymi nauczycieli, komisją oświaty w radzie miejskiej, wreszcie rodzicami dzieci klas III i VI. Efekt ustaleń jest taki, że zamiast czterech miejskich podstawówek będzie pięć, a do tego katolicka podstawówka prowadzona przez diecezję. Do 31 marca radni muszą podjąć uchwałę o nowej sieci szkół, ale już na najbliższej sesji 20 lutego stanie uchwała intencyjna. Jak tłumaczy Grzegorz Czarnowski, p.o. dyrektora wydziału oświaty w ratuszu, ta musi zostać najpierw zaopiniowana przez kuratorium i związki zawodowe. Określi ona też nowe obwody szkolne. Do połowy maja dyrektorzy szkół muszą powiadomić nauczycieli o zmianach w zatrudnieniu i do końca tego miesiąca mają czas na ruchy kadrowe.
Na jesień rada miejska będzie podejmować kolejne uchwały w związku z wygaszeniem trzech gimnazjów. - Pracowity rok przed nami - wzdycha urzędnik z wydziału oświaty. Zaniepokojeni są zarówno rodzice o swoje pociechy, jak i nauczyciele o miejsca pracy. - Przez najbliższe dwa lata nauczyciele mogą być spokojni, bo ilość oddziałów zostaje na tym samym poziomie. Nawet, według moich szacunków, ona delikatnie wzrasta. Pierwszy problem będzie w 2019, ale do tego czasu się przygotujemy i będziemy dbać o to, by w pierwszej kolejności odchodzili nauczyciele, którzy mają już jakieś zabezpieczenie, np. emerytury - mówi Czarnowski.
Tymczasem powstał projekt porozumienia miasta z powiatem prowadzącym szkoły średnie o pierwszeństwie w zatrudnianiu tam nauczycieli z miasta w razie wakatów. - Starosta będzie miał podwójny nabór w jednym roku. Licea z 3 do 4 lat, technika z 4 do 5. Tam pojawi się dość duża liczba wolnych miejsc - zauważa burmistrz Finster, który przedłożył treść porozumienia, a teraz czeka na decyzję, którą podejmie zarząd powiatu lub rada.
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (40)
- Komentarze Facebook (...)
40 komentarzy
Niekompetentna, arogancka, i nieposiadająca jakichkolwiek umiejętności międzyludzkich obecna dyrektorka Gimnazjum nr 1 wraz z likwidacją gimnazjum utraciła by uzyskaną w ustawionym przez burmistrza Arka konkursie pozycje dyrektorki szkoły i jej przesadnie wygórowane po znajomości zarobki. Jakkolwiek Małgosia jako złodziejska wspólniczka burmistrza nie będzie zostawiona bez pomocy Arka w tej sytuacji.
Bez względu na dobro dzieci, uczniowie ze sp nr 5 i ze sp nr 3 będą zmuszeni przez Arka by uczęszczać do nowo utworzonej sp nr 8, której jedynym celem jest to by obecna zdegenerowana, niekompetentna, i nieudolna dyrektorka Gimnazjum nr 1 mogla dalej piastować stołek dyrektorski w nowo odtworzonej sp nr 8.
Burmistrz dba o złodziei powiązanych z nim korupcyjnymi układami, i nie pozostawia ich samych sobie w kryzysowych sytuacjach - jest to sygnał dla skorumpowanych kolesiów burmistrza, że wszyscy złodziejscy pomocnicy obecnego burmistrza bez względu na głupotę, złodziejstwo, i skandale będą chronieni i otaczani opieką skorumpowanego włodarza tak długo jak długo Arek będzie piastował urząd burmistrza.
Losowanie, nawet w obecności samego prezydenta, papieża i Jarka Kaczyńskiego, może mieć miejsce tylko w odniesieniu do osób, które zgodziłyby się w nim uczestniczyć. Zatem rodzice mają prostą broń przeciw takim "pomysłom" władzy. Władza ma obowiązek (co ostatnio wyjątkowo często przewija się w różnych sprawach przed WSA, które monitorujemy) działać w ścisłych granicach wyznaczonych przez prawo. Jeśli prawo na coś władzy wprost nie pozwala, władza tego zrobić nie może. Jeśli robi - łamie prawo.
Żaden przepis nie zezwala na urządzenie takiego "losowania", żaden przepis nie daje lokalnej władzy ustawowej delegacji do wprowadzenia takiego prawa lokalnie. Erga - żadnego losowania nie będzie, a jeśli będzie, przedstawiciele władzy za to odpowiedzialni będą mogli zasiąść na ławie oskarżonych, jeśli wkurzeni rodzice sobie kitu wciskać nie dadzą.
Niestety, w chwili obecnej chyba tylko zmiana dyrektorstwa / vice dyrektorstwa uratuję szkołę.
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!