Resident Evil: Zagłada
Krwiożercze zombie, zmutowane przez wirus „T” i Milla Jovovich uganiająca się za nimi po pustynnych bezdrożach, to główni bohaterowie filmu ''Resident Evil: Zagłada”. Trzecia część ekranizacji kultowej gry pozostaje w ścisłym związku ze swymi poprzedniczkami, operuje podobnymi schematami fabuły i niezmiennym, od 2002 roku, klimatem.
Trzecia odsłona „Resident Evil" zamiast ciasnych przestrzeni laboratorium i dusznego miasta przenosi nas na bezkresne pustynne połacie Newady. Akcja „Resident Evil 3” toczy się w kilka lat po wydarzeniach z części drugiej. Korporacja Umbrella po zrzuceniu bomby termojądrowej na Raccon City nie zdołała opanować wirusa, który w błyskawicznym tempie rozprzestrzenił się po całej kuli ziemskiej, powodując jej maksymalne wyniszczenie. Główna bohaterka - Alice, po drugiej części obdarzona nadprzyrodzonymi zdolnościami i odporna na działanie wirusa, przemierza samotnie pustynię. Na swojej drodze spotyka konwój ocalałych ludzi i razem z nimi planuje przedostać się na Alaskę, gdzie podobno nie dotarły jeszcze szkodliwe skutki działania wirusa.
Pustynne krajobrazy przywodzą na myśl „Mad Maxa", jednak z biegiem czasu klimat zdecydowanie zaczyna przypominać poprzednie „residenty".
Już w pierwszej scenie, reżyser przygotował małą ciekawostkę, swoiste deja vu. Przebudzenie Alice w pałacyku nad Ulem, identyczne jak w pierwszej części okazuje się prztyczkiem w nos, zabiegiem mającym sprowadzić widza na manowce. Po chwili wszystko wraca na utarte ścieżki i dalej akcja toczy się już zgodnie z planem.
Największym atutem jest klimat, jaki udało się osiągnąć twórcom, osadzając akcję filmu na pustynnym obszarze. Wyschnięte, popękane i spalone od słońca skała i piasek ciągnący się, gdzie tylko okiem sięgnąć. Twórcy zafundowali nam w niektórych scenach piękne, skąpane w słońcu pustynne krajobrazy. Warto więc czasem oderwać wzrok od atrakcyjnej Milli Jovovich i przyjrzeć się temu, co jest za jej plecami. Ale największym rarytasem jest widok opuszczonego Las Vegas, do połowy przykrytego przez piasek. Zniszczone budynki, ruiny kasyn i hoteli, które - kiedyś rozświetlone tysiącami neonów - teraz tylko straszą pustką i tym, co prawdopodobnie się w nich ukrywa. Postacie zombiaków również robią wrażenie. Wychudzone, wygłodniałe, rozkładające się zwłoki, nieporadnie wlekące się przez pustynne połacie.
Najlepszą sceną filmu jest moment gdy zainfekowane wirusem ptak atakują konwój ludzi. Na myśl nasuwają się od razu „Ptaki" Hitchocka. Scena jest świetnie zrealizowana i robi równie spore wrażenie co krajobrazy opuszczonego Las Vegas.
Reklama | Czytaj dalej »
To, czy film się spodoba, zależy od podejścia, od oczekiwań jakie ma widz. Bo biorąc do ręki ekranizację gry komputerowej, trudno się spodziewać głębokiego kina psychologicznego. Jeśli widz oczekuje dobrego kina akcji z elementami horroru, to nie zawiedzie się. Duetowi Mulcahy-Anderson udało się stworzyć dzieło swojego gatunku. W końcu horror to horror, a RE 3 jest bardzo dobrze skonstruowanym filmem grozy - i przy okazji poprawną ekranizacją gry wideo.
A Milla Jovovich? Może i wielką aktorką nie jest, jednak to ona, w dużej mierze przyczyniła się do sukcesu RE. No i z wiekiem wygląda co raz bardziej apetycznie, a to już wielki plus.
Reżyseria: Russell Mulcahy
Scenariusz: Paul W.S. Anderson
Obsada:Milla Jovovich , Oded Fehr , Ali Larter
Film do recenzji udostępniła wypożyczalnia Video OKO mieszcząca się przy ulicy Młodzieżowej 35 (Blaszak).
Otwarta w godzinach:
-pon-pt 12.00 - 20.00
-sobota 12.00 - 21.00
-niedziela i święta 13.00 - 19.00
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!