Monika Szymecka - 2017-02-14 18:30:25
Głębszy wymiar walentynek
Co godzinę jedna osoba w Polsce dowiaduje się, że ma białaczkę. Prawdopodobieństwo znalezienia genetycznego bliźniaka jest bardzo niskie, dlatego ważne, by powiększać bazę potencjalnych dawców szpiku. Dziś dzięki akcji, którą przeprowadzała biblioteka i stowarzyszenie LekTURa z Fundacją DKMS powiększyła się ona o 31 osób.
Z pomysłem zorganizowania Dnia Dawcy Szpiku Kostnego w Miejskiej Bibliotece Publicznej nosili się już rok temu. Datę 14 lutego wybrano nieprzypadkowo. Akcję zatytułowano "Oddaj szpik z miłością". - Zawsze chciałam zarejestrować się jako dawca szpiku - przyznała Weronika Sadowska, prezeska LekTURy, która poza realizacją osobistego zamierzenia wraz z innymi bibliotekarkami została wolontariuszką DKMS. Panie pomogły chętnym w wypełnieniu formularza, poinstruowały jak pobrać próbki śliny, a teraz wszystko trafi do Fundacji. - Na dzień akcji wybraliśmy walentynki, by pokazać inny aspekt miłości. Bezcennym darem można obdarować zupełnie nam obcego człowieka - mówi szefowa bibliotecznego stowarzyszenia.
Baza potencjalnych dawców szpiku kostnego powiększy się o 31 chojniczan, do których za około 3-4 miesiące trafi jeszcze potwierdzenie tego faktu i specjalna karta. A może kiedyś zadzwoni telefon z informacją, że swojemu genetycznemu bliźniakowi można uratować życie. Prawdopodobieństwo znalezienia odpowiedniego dawcy dla pacjenta jest bardzo niskie. Im więcej potencjalnych dawców, tym więcej szans na życie dla chorych na nowotwory krwi. Dawcy komórek macierzystych dają choremu najcenniejszy dar - szansę by żyć. Może najwspanialszą walentynkę przyjdzie podarować chojniczance Agnieszce Niciejewskiej, która skorzystała z okazji by się zarejestrować. - Stwierdziałam, że co mi szkodzi, a może komuś naprawdę pomogę. Przegapiłam jedną podobną akcję, ale teraz postanowiłam skorzystać. W mojej rodzinie akurat nikt nie choruje na białaczkę, ale np. siostra mojej koleżanki. Jestem zdrowa, bo to warunek rejestracji, ale nigdy nie wiadomo, czy kiedyś sama nie będę potrzebowała pomocy.
Wolontariuszkami dzisiejszej akcji, która trwała od 10 do 17 we Wszechnicy Chojnickiej, były panie: Bożena Wielewska, Weronika Sadowska, Marzena Brunka, Mirosława Łuszczak, Lidia Polasik, Anna Zdrenka, Anna Studzińska, Ewa Szmaglik - Wysocka i Beata Orłowska.
Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl
5 komentarzy
Stały Czytelnik...
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!