Maciej Chrzanowski dla Weszło: To już nie są żarty. Wiemy, o co gramy
Fragment rozmowy serwisu Weszło z dyrektorem sportowym Chojniczanki, Maciejem Chrzanowskim.
„Skazani na lekceważenie” – znów powraca to hasło i idealnie pokazuje, jak jesteście postrzegani wokół.
– Nie ukrywam, że jest to dla nas przykre. Nie chodzi o sam awans do Ekstraklasy, ale klub przeszedł ścieżkę z okręgówki do pierwszej ligi dzięki ciężkiej pracy ludzi i prywatnym pieniądzom, bo nie mamy ani silnego sponsora, ani dużych dotacji. Po awansie do pierwszej ligi cieszyliśmy się, że znajdziemy się w Skarbie Kibica Przeglądu Sportowego. Ale kiedy przeczytałem hasło „Skazani na lekceważenie”, to prawie spadłem z krzesła. Zarzucają nam dziś, że nie mamy odpowiedniego stadionu. A czy Termalica miała stadion, kiedy awansowała? Czy Podbeskidzie miało? Być może my pół roku, rok po awansie też będziemy mieli. Fajnie się opowiada, że w Ekstraklasie potrzebny jest klub z dużego miasta, ale my w Pucharze Polski mieliśmy zapełnione trybuny i fajnie się to oglądało. Dzwonili marketingowcy z innych klubów i pytali: „Jak wy to robicie, że tak fajnie widać u was reklamy wokół stadionu?”. Może dla kogoś to błahe, ale nas motywuje do dalszej pracy. Pokazujemy, że mimo niewielkich zasobów można robić fajną robotę. Tym, którzy nadal w nas nie wierzą, będziemy udowadniali, że jednak można.
Ruszają pana te zarzuty o stadion, ale wy macie obiekt tylko na trzy tysiące widzów. Zaczynacie już działania, by dostosować się do ekstraklasowych standardów? Możecie mieć problemy.
– Zdajemy sobie sprawę, że czeka nas bardzo dużo pracy, by dostosować obiekt do wymogów Ekstraklasy. Niezależnie od awansu, będzie podgrzewana płyta, powstanie spółka. Kiedyś brakowało oświetlenia i mówiono, że nie będzie na to środków – oświetlenie jest. Kiedyś brakowało nam budynku – budynek jest. Wszyscy myśleli, że nic się nie uda zrobić, ale burmistrz wspólnie z zarządem dokonują rzeczy niemożliwych. Zdajemy sobie sprawę, że to potężnie trudne zadanie, ale zrobimy wszystko, by spełnić ekstraklasowe wymogi. Meczem z Legią w Pucharze Polski pokazaliśmy, że się da – dostawiliśmy trybunę i wyszło dobrze.
Co będzie największą przeszkodą i wyzwaniem, by awansować?
– Tak jak pan powiedział, rosnąca presja. Ściągając zawodników, patrzyłem, czy w przeszłości grali o awans do wyższych lig. Biskup, Zawistowski, Niedziela, Pietruszka, blisko był Kieruzel, Golański – to są co piłkarze. Oni wiedzą, o co chodzi, nie są przestraszeni i czują ten klimat. Wierzę, że podołają.
Biuro Prasowe MKS “Chojniczanka 1930” Chojnice
źródło: Weszło
Podobne tematy:
Najnowsze:
REKLAMA:
- Komentarze Chojnice24 (0)
- Komentarze Facebook (...)

USD
DKK
EUR
TRY
CHF
NOK
GBP
SEK



Związki i pracodawcy domagają się...
Hołownia: 6 sierpnia odbiorę od...
Nowy sondaż prezydencki
Brak komentarzy
Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.
Dodaj komentarz
Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!