Zygmunt Miłoszewski ostatnim gościem Chojnickiej Wiosny Literackiej

Trzecie, ostatnie spotkanie w ramach Chojnickiej Wiosny Literackiej, odbyło się na koniec kwietnia w Czytelni Miejskiej Biblioteki Publicznej w Chojnicach. Z czytelnikami spotkał się Zygmunt Miłoszewski, autor trylogii o prokuratorze Szackim.

Podczas Chojnickiej Wiosny Literackiej w lutym odbyło się spotkanie z pisarzem i publicystą Jerzym Sosnowskim, a w marcu z pisarzem i poetą Jakubem Kornhauserem. Teraz do Chojnic zawitał Zygmunt Miłoszewski. Jak zauważył przedstawiciel organizatorów Przemysław Zientkowski, podczas każdej edycji imprezy pogoda była mało wiosenna i nadal taka pozostaje. Podziękował pomysłodawcy cyklu Marcinowi Szopińskiemu – nauczycielowi II LO im. gen. Władysława Andersa. Pisarze najpierw spotykali się z uczniami II LO, a potem gościli w MBP.

Reklama | Czytaj dalej »

Rozmowę z Zygmuntem Miłoszewskim – powieściopisarzem, publicystą, współautorem scenariuszy filmowych i telewizyjnych prowadziła Beata Królicka. Pisarz już na wstępie podkreślił, że nie zamierza więcej pisać kryminałów i nie planuje kontynuacji historii prokuratora Szackiego – bohatera „Uwikłania”, „Ziarna prawdy” i „Gniewu”. Ponieważ jednak ta trylogia przyniosła Miłoszewskiemu popularność, rozmowa nie mogła kryminału nie dotyczyć. Beata Królicka powiedziała, że się zaczytywała w kryminałach Agathy Christie, dlatego w trylogii zauważyła, że zbrodnie są wyrafinowane, opisy naturalistyczne i bardzo drastyczne. – Gdyby Pani poczytała kolegów – skomentował pisarz, dodając, że dzisiaj dużo osób pisze kryminały i żeby się wyróżnić, stara się szokować czytelników. – Gatunek się degraduje – stwierdził wręcz. I przyznał, że kryminał jest powieścią naturalistyczną, a nagła śmierć nie jest elegancka…

Prowadząca poruszyła pojawiający się w „Uwikłaniu” wątek stosowanej w terapii grupowej metody ustawień Hellingera. Pisarz przyznał, że jego ojciec jest terapeutą, stąd ta metoda jest mu znana. Przybliżył też obecnym na czym polega. Kolejnym wątkiem był antysemityzm pokazany w „Ziarnie prawdy”. Pisarz mówiąc o antysemityzmie Polaków, poruszył kwestię pamięci narodowej. Jak zauważył, naród, który posiada tysiącletnią historię ma nie tylko laureatów Nobla i bohaterów, ale także niechlubne wydarzenia i ofiary. Wspomniał m.in. o Kresach Wschodnich, które według niego były kolonią dla Polaków. Zauważył, że „Ziarno prawdy” pokazuje, że każdy naród powinien spojrzeć na swoją historię krytycznie.

Spora część rozmowy z pisarzem dotyczyła właśnie postrzegania przez narody swojej historii i stereotypów o innych nacjach. Z zagadnień kryminalnych poruszona została też zemsta – zarówno w wymiarze osobistym, jak i mściciela wymierzającego sprawiedliwość. – Ciężko zbudować kryminał bez zemsty – przyznał pisarz. Podkreślił też, że dla niego najważniejsze jest prawo. – Mając do wyboru prawo i sprawiedliwość, zawsze będę stał po stronie prawa – stwierdził. Mówił, że ma dużo szacunku dla pracy policjantów i prokuratorów. Odpowiedział też na pytanie o wpływ wizji jasnowidzów na pracę śledczych.

Zbigniew Miłoszewski zdradził zarys powieści, nad którą aktualnie pracuje. Zatytułowana ona będzie „Jak zawsze” i nie będzie kryminałem, ani thrillerem sensacyjno-przygodowym jak „Bezcenny”. Poproszony o skomentowanie ekranizacji swoich książek przyznał, że film na podstawie „Uwikłania” był specyficzny, bo akcja przeniesiona została z Warszawy do Krakowa, a Szackiego zastąpiła pani prokurator. Nie podobały mu się zmiany w fabule, bo zgubiły sens powieści. Z kolei „Ziarno prawdy” było zbyt blisko treści książki. Pisarz zachęcił przy okazji do sięgnięcia po debiutancką powieść jego brata Wojciecha Miłoszewskiego pt. „Inwazja”, która jest thrillerem political fiction.

Organizatorami Chojnickiej Wiosny Literackiej byli: Urząd Miejski w Chojnicach, „Tygodnik Powszechny”, Miejska Biblioteka Publiczna w Chojnicach i II Liceum Ogólnokształcące im. gen. Władysława Andersa.

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

• Komentarze Chojnice24 (0)
• Komentarze Facebook (...)