tymi wpisami "doktorze" i przestań stawiać sobie plusy, robisz tak samo jak nieśmiały patafian!!!

Marcin Wałdoch w swojej publikacji pod tytułem "Chojnicki czerwiec '89" przedstawił historyczny i analityczny obraz chojnickiej polityki z roku 1989 w czasie pierwszych częściowo wolnych wyborów do sejmu i senatu. Szczególną wartością tej pracy i opracowania jest to, że autor wykorzystał historyczne materiały źródłowe z archiwów i kolekcji prywatnych, które jak do tej pory były nieopublikowane. Jest to szczególnie ważne ponieważ oparcie i dokumentacja procesów politycznych z tamtych czasów na oryginalnych materiałach źródłowych przyczynia się do obiektywizacji historii procesu demokratyzacji w powiecie chojnickim, który jakże często otoczony był mitologią nie mającą oparcia we faktach. Na przykład: jak wskazują materiały źródłowe przytoczone przez Marcina kandydaci do sejmu i senatu wybrani przez PZPR byli wyselekcjonowanie w bardziej demokratyczny sposób niż kandydaci Solidarności. Takiego stanu rzeczy mało kto mógł się spodziewać z powodu niskiej wiarygodności PZPR-u w odczuciu społecznym w czerwcu 1989 roku. Zaskakujące także wydają się fakty na temat różnic w perspektywach politycznych pomiędzy grupami etnicznymi zamieszkującymi powiat chojnicki. Emocje społeczne były w tamtych czasach napięte do ekstremum i to jakże często uniemożliwiało obiektywne spojrzenie na fakty tak jak to czyni Marcin w swojej publikacji.

Publikacja Marcina jest imponująca szczególnie z powodu bogactwa materiałów źródłowych zebranych i przedstawionych przez autora. Jest to szczególnie ważne osiągniecie gdyż w przyszłości umożliwi to porównawcze i analityczne podejście do procesu demokratyzacji Polski w czerwcu 19898 roku gdy pojawią się opracowania i dokumenty z innych regionów Polski podsumowujące wybory z 1989 roku. Marcin Wałdoch jest niewątpliwie pierwszym autorem przedstawiającym wybory z 1989 roku z perspektywy lokalnej polityki powiatu i perspektywy małego miasteczka jakim są Chojnice. Mam nadzieje, że inni historycy i politolodzy dokonają podobnych opracowań procesu demokratyzacji dla innych powiatów i miast Polski za przykładem perspektywy chojnickiej autorstwa Marcina Wałdocha.

Publikacja Marcina jest tematycznie umieszczona w granicach politologi i historii - regionach wiedzy w których Marcin osiągnął wysoki stopień wiedzy naukowej i stopień naukowy doktora. "Chojnicki czerwiec '89" jego autorstwa nie jest książką do poduszki dla przeciętnego czytelnika jakkolwiek jest znakomitym opracowaniem naukowym z dziedziny historycznej politologi i z tej perspektywy jako opracowanie naukowe będzie zapewne cytowana w przyszłych opracowaniach analizujących proces demokratyzacji Polski po 1989 roku.


Wielu czytelników nim zdecydują się na przeczytanie całej publikacji ocenią jej wartość na podstawie podsumowania i dlatego jakość i spójność logiczna podsumowania jest krytycznie ważna. Poniżej chciałbym zasugerować kilka poprawek podsumowania jakie wydaja mi się ważne dla poprawy jego jakości. W elektronicznym wydaniu publikacji te małe poprawki nie powinny stanowić wielkiej trudności.

strona 180 6-ta linia od dołu:
jest - still have not been not published anywhere.
a powinno być - still have not been published anywhere.

strona 181 10-ta linia od dołu:
jest - the northern part of Bydgoszcz Province during that election.
a powinno być - the northern part of Bydgoszcz Voivodeship during that election.


Brawa dla autora za dokonanie znakomitego opracowania naukowego procesu demokratyzacji Polski z roku 1989.

nieśmiały parafianin
przeciętny mieszkaniec miasta Chojnice

Jeżeli sam jesteś KRETYNEM to nie znaczy, że możesz tym mianem określać innych ty cepie!!!

146 milionów złotych poszło w PISdu, to już któryś z kolei ale jakoś wyznawców PIS-u to nie boli, nie chcą o tym wiedzieć, wolą drzeć mordy o aferze "Amber Gold" to ich rajcuje. Podliczając wszystkie "Skoki" które do tej pory upadły, to ten wspomniany "A G" jest przy nich małe miki.

Zbieraj pieniążki i stań w kolejce po książkę, to twój ulubiony temat.
Jeszcze jedno: czy to ty byłeś TW "SPAW", czy ktoś inny z POM-u?

Co on wie o kumunizmie , naczytal sie , nie zyl w tych czasach

Niech lepiej pisze bajki dla dzieci a nie jakieś wyimaginowane historyjki o "reżimie komunistycznym". Gdzie do ku..... nędzy i kiedy był w Polsce komunizm, pan "doktor" nie wie, że w Polsce był SOCJALIZM, jeżeli nie wie, to niech pisze opowieści o PIS-e!!!