Poniedziałek, 25 Listopada 2024 | Imieniny: Elżbiety, Katarzyny, Klemensa chojnice24 na komórkę
Strona głównaZdrowie
Rozmiar tekstu: A A
onet.pl

Niania na podsłuchu

Czy nianie, które podczas pierwszego kontaktu wydawały się zatrudniającym je rodzicom świetnymi kandydatkami, okazują się równie świetne dla ich dzieci? Nagrania z ukrytych kamer i dyktafonów dowodzą, że nie.

„Mój Adasiu”, „Mój Piotruśku”, „Moja Anusiu” – takie pełne uczucia słowa niań w stosunku do dzieci, utwierdzają rodziców w przekonaniu, że dokonali właściwego wyboru zatrudniając je do opieki nad swoimi pociechami. Jednak kiedy za wychodzącymi do pracy rodzicami zamykają się drzwi, bywa, że rzeczywistość zmienia się diametralnie. Trzy matki, z którymi rozmawiałem, postanowiły nagrać swoje nianie, aby sprawdzić, co naprawdę dzieje się w domu podczas ich nieobecności. To co usłyszały i zobaczyły zmroziło im krew w żyłach.

Reklama | Czytaj dalej »



Marzena, pracowniczka firmy farmaceutycznej, mieszka w Warszawie. W chwili nagrań jej synek Adaś miał 9,5 miesiąca. Dorota, urzędniczka bankowa, mieszka w Poznaniu. W chwili nagrań jej córka Ania miała rok i dwa miesiące. Joasia, specjalistka ds. telefonii komórkowej i floty samochodowej, mieszka nieopodal Piaseczna k. Warszawy. W chwili nagrań jej syn Piotr miał rok. We wszystkich trzech przypadkach pierwsze spotkanie z nianią wypadło bardzo pozytywnie. Wszystkie organizowały casting, który obejmował od kilku do kilkunastu osób. Problemy zaczęły się potem.
„Nie drzyj się, k...!”

Dla Marzeny decyzja o monitoringu swojego mieszkania była oczywista: – Nagrywam moją nianię od ponad 2 miesięcy i nie widzę w tym nic złego, bo robię to  tylko dla bezpieczeństwa i dobra mojego dziecka – mówi stanowczo. Jej zdaniem monitoring w miejscu pracy jest jak najbardziej usprawiedliwiony. – Zastanawiałam się, jak bym się czuła, gdybym miała kamerę nad swoim biurkiem w pracy i uznałam, że w ogóle by mi to nie przeszkadzało, bo w pracy pracuję i nie mam nic do ukrycia.

Dorota nie od razu wpadła na pomysł, aby nagrywać swoją nianię, jednak dość szybko dotarło do niej, że kobieta nie lubi swojej pracy. – Chciała gotować, sprzątać i robić wszystko, byle nie opiekować się dzieckiem. Postanowiłam więc sprawdzić, co ona robi w ciągu dnia, skoro ma tyle czasu na inne zajęcia – mówi. Jednak do decyzji o nagraniu dojrzewała w niej i jej mężu przez kilka miesięcy. – W końcu uznaliśmy ją za konieczność – mówi.

Znacznie więcej sygnałów, że coś jest nie tak, otrzymała Joasia. Mimo próśb o prasowanie koszulek dziecka po lewej stronie, niania uparcie prasowała je po prawej stronie, niszcząc tym samym wiele naprasowywanek. Choć Joasia dawała jej do pracy własne koszulki, a także proszek i mydło, kobieta uparcie zakładała te same rzeczy przez kilka dni, przez co intensywnie czuć było od niej woń potu. Za każdym razem po jej wyjściu Joasia z mężem robili generalne wietrzenie mieszkania. Już po pierwszym miesiącu pracy poprosiła o podwyżkę oraz telefon służbowy „gdybym chciała wyjść gdzieś dalej z dzieckiem”. Sugerowała też, że poprzednia pracodawczyni „zawsze dorzucała jakieś ciuszki dla dzieci, albo 50 zł górką”. – Mnie w firmie nikt górką 50 zł nie dorzuca – zauważa Joasia, dodając: – Tłumaczyliśmy sobie to z mężem, że w końcu nam nie musi się ona podobać, ważne, żeby dla Piotruśa była super. Jednak problemy zaczynały się nawarstwiać.

W decyzji pomogła Joasi historia o opiekunce 3-letniej córki jej znajomej. Rodzice dziecka wprost ją uwielbiali do czasu, kiedy ojciec praktycznie bez powodu postanowił ją nagrać. – Okazało się, że kiedy dziewczynka zaczynała płakać, niania zamykała ją w pokoju – opowiada Joasia. – Kiedy dziecko prosiło: „Ciocia, choć do mnie, nie zostawiaj mnie, proszę, wróć!”, niania odkrzykiwała: „Nie drzyj się, k...!, zamkniesz się?!”

„Zamarłam z przerażenia”
Po kilkumiesięcznych naleganiach Marzeny, jej mąż w końcu zainstalował w mieszkaniu system kamer. – Po pierwszym dniu nagrań zamarłam z przerażenia – wspomina. Od razu po wyjściu rodziców niania włączyła telewizor i dotąd bujała dziecko w wózku, aż zasnęło. – Kiedy się przebudził to go bujała dalej, nawet po 2,5 godzinach spania – mówi Marzena. Jej synek przez długi czas siedział na krzesełku do karmienia przed telewizorem „a jak zaczął popłakiwać z nudów, to niania wkurzona podeszła i z wyrzutem krzyknęła: „Czego się drzesz?!”  Niania jadła także tą samą łyżeczką zupkę z moim synkiem oraz oblizywała łyżeczkę w czasie karmienia, choć w tym samym czasie jej dziecko chorowało na mononukleozę, którą właśnie w ten sposób przenosi się na małe dzieci”.

Dorota nagrała nianię za pomocą dyktafonu. Po odsłuchaniu nagrania uderzył ją przede wszystkim zły stosunek opiekunki do jej córki. – Przez cały czas na nią burczała, była jakby obrażona. Wciąż mówiła coś w stylu: „Nie będę cię nosić, ciocię nogi bolą”. Poza tym były tam długie godziny milczenia. Dziecko przez cały czas siedziało samo, praktycznie bez kontaktu – mówi. Dorota miała również zastrzeżenia do pielęgnacji dziecka. – Nie zostawialiśmy w domu żadnych pieluszek, bo chcieliśmy odzwyczaić od nich dziecko, więc niania zakładała jej pieluchę z nocy, którą chcieliśmy, żeby wyrzuciła. Dziecko chodziło w niej przez cały dzień, wskutek czego miało odparzoną pupę – dodaje.

Mąż Joasi przed wyjściem do pracy postawił na lodówce kamerę z półtoragodzinną kasetą, bez wizji. Mąż jeszcze przez chwilę kręcił się po domu, a niania nie przestawała mówić do Piotruśa: „Piotruśku, a tu listeczek, a tam łyżeczka, a tu przewinę ci pieluszkę”. –  Z momentem jego wyjścia zapada niemal głucha cisza – relacjonuje Joasia. – Słyszę, że robi sobie kawę. Piotruś siedzący w foteliku zaczyna domagać się jedzenia, a ona na to: „Co, matka ci rano żreć nie dała?! Czego się drzesz?!”  Po szeleście rozpoznaliśmy, że dziecko dostaje francuskie ciasteczko z marmoladą, a potem następne i jeszcze następne. Wcześniej niania skarżyła się, że dziecko nie je parówek, ale jak miało jeść, skoro na czczo zjadło trzy ciastka? A potem przez półtorej godziny siedziała przed telewizorem i co jakiś czas powtarzała to samo zdanie: „Piotruś, odejdź od schodów, bo bach!” Po półtorej godziny kaseta się skończyła i oprócz tego „bach” niewiele się tutaj działo – mówi Joasia.
Zauważyłeś błąd w artykule? Napisz nam o tym

Podobne tematy:

Artykuł pochodzi z portalu www.chojnice24.pl

2 komentarze

~
Co, matka ci rano żreć nie dała?! Czego się drzesz?!” widać, że to matka a nie niania winna
30 Września 2008, godzina 13:35
~
Co, matka ci rano żreć nie dała?! Czego się drzesz?!” widać, że to matka a nie niania winna
30 Września 2008, godzina 13:35

Komentarze są prywatnymi opiniami użytkowników portalu. Wydawca nie ponosi odpowiedzialności za treść opinii.

Dodaj komentarz

Komentarze publikowane są dopiero po sprawdzeniu przez moderatora!

Zaloguj się lub dodaj komentarz jako gość

Zalogowani użytkownicy mogą otrzymywać powiadomienia o nowych komentarzach. Zaloguj się

Zaloguj się

Kursy walut

Aktualne kursy w kantorze PROMES
Kupno Sprzedaż Kupno Sprzedaż
USD USD 4.100 4.200 DKKDKK 0.526 0.547
EUREUR 4.290 4.370 TRYTRY 0.121 0.133
CHFCHF 4.600 4.680 NOKNOK 0.300 0.329
GBPGBP 5.130 5.210 SEKSEK 0.334 0.355
Aktualizacja: 2024-11-25 18:30
Kursy walut dostarcza Kantor Promes.
Kursy dla transakcji powyżej 4000 PLN
Kupno Sprzedaż Kupno Sprzedaż
USD USD 4.116 4.175 DKKDKK 0.527 0.546
EUREUR 4.304 4.346 TRYTRY 0.122 0.132
CHFCHF 4.610 4.660 NOKNOK 0.301 0.328
GBPGBP 5.140 5.190 SEKSEK 0.335 0.354
Aktualizacja: 2024-11-25 18:30
Kursy walut dostarcza Kantor Promes.

Sondaże Chojnice24 archiwum »

Czy obecnie prowadzone w Chojnicach inwestycje drogowe są dla Ciebie uciążliwe?



Ceny paliw2024-11-25

E95 E98 ON LPG
BP 5.99 zł 6.74 zł 6.36 zł 3.14 zł
Circle K 5.94 zł - 6.31 zł 3.1 zł
Mol Chojnice 5.99 zł - 6.36 zł 3.14 zł
MZK 5.92 zł 6.69 zł 6.3 zł 3.25 zł
Orlen 5.99 zł 6.8 zł 6.36 zł 3.14 zł
PKS 5.92 zł - 6.3 zł 3.2 zł

Drogi Użytkowniku,

przedstawiamy podstawowe informacje dotyczące przetwarzania danych osobowych podczas korzystania z naszego portalu. Zamykając ten komunikat (poprzez kliknięcie "X", przysiku "Przejdź do serwisu") zgadzasz się na opisane niżej działania.

Wykorzystanie danych

Masz pełne prawo zgłosić podmiotowi przetwarzającemu Twoje dane osobowe żądanie dostępu do tych informacji, ich poprawienia, usunięcia lub ograniczenia przetwarzania.

Zakres i cele przetwarzania Twoich danych oraz szczegółowe informacje o Twoich prawach opisane zostały w Polityce prywatności oraz Regulaminie portalu, z którymi możesz zaponać się w każdej chwili.

Pliki cookies

Stosujemy pliki cookies i inne podobne technologie w celu:

Zakres wykorzystania plików cookies możesz określić w ustawieniach Twojej przeglądarki. Nie wprowdzając zmian zgadzasz się na zapisywanie plików cookies w pamięci Twojego urządzenia.

Szczegółowe informacje nt. sposobu wykorzystania plików cookies znajdziesz w Regulaminie portalu.

Przejdź do serwisu Zamknij